Książeczki
z twardymi kartkami są idealne dla małych dzieci. Zniosą
wielokrotne, intensywne oglądanie, nadgryzania smakowicie wyglądających
obrazków, czy też pierwsze próby wyrywania kartek. Oczywiście i takie
książeczki mogą nie wytrzymać w starciu z bardzo ekspresyjnym młodym
czytelnikiem, ale z pewnością są bardziej trwałe, niż te z tradycyjnymi
kartkami.
Z
moją córką już od dłuższego czasu czytamy i oglądamy różne książki, nie tylko te
z twardymi kartkami, ale i po te nadal chętnie sięgamy.
Jedną
z ulubionych serii Julki są Wesołe książeczki z Wydawnictwa Siedmioróg (pakiet
10 takich książeczek można kupić tutaj za niecałe 63 zł).
Książeczki
zawierają realistyczne, przyjemne i przyjazne ilustracje. Idealne dla maluchów.
Rysunki
wiernie odzwierciedlają naturę, zwierzęta lub pojazdy oraz miejsca ich pracy. Nie
są przeładowane, prowokują do zadawania pytań na temat otaczającego nas świata.
Trochę starsze dzieci zainteresuje, jak i gdzie żyją zwierzęta, co jedzą,
dlaczego je hodujemy albo jak działają dane pojazdy, dlaczego są nam potrzebne.
W
niektórych książeczkach mamy więcej tekstu. Na przykład Wesoły źrebaczek to ciepła opowiastka z morałem o tym, czy
warto oddalać się od domu bez wiedzy mamy. A Wielka tajemnica zabawek zdradzi, co
robią lalki i pluszaki, kiedy nie ma dzieci w domu.
INNE
WPISY NA BLOGU O PODOBNEJ TEMATYCE:
ładne ilustracje, sama mam jeszcze z mojego dzieciństwa podobne książki z tak grubymi kartkami . bardzo trwałe.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z postem;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!-klik
Jakie ładne książki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Instagram
Lubiłam w dzieciństwie książeczki w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie z synem lezymy (opalamy się) i testujemy podobne książeczki na wytrzymałość z kredkami. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńMamy kilka książeczek z tej serii, są bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńPiękne *.*. Ja do dzisiaj mam kilka książek z twardymi kartkami z dzieciństwa :). Zachowam je dla następnego pokolenia :).
OdpowiedzUsuńTo fajna forma książki dla maluchów :)
OdpowiedzUsuńMam świra na punkcie książek, dlatego swojemu małemu chrześniakowi podrzucam takie czytadełka :D Co prawda sam jeszcze czytać nie umie, ale nie szkodzi, dorośnie :D
OdpowiedzUsuńLubię kupować takie książeczki synkowi,bo są trwałe i mają piękne ilustracje :)
OdpowiedzUsuńTakimi książkami to sama bym nie pogardziła! Piękne, kolorowe, z dużą ilością obrazków, a do tego dadzą radę wytrzymać nie jedno czytanie. Czego chcieć więcej dla takich maluchów. :)
OdpowiedzUsuńŁadne ;D pamiętam jak miałam swoje ulubione książeczki ;D
OdpowiedzUsuńCzęsto kupuję synkowi takie książeczki :)
OdpowiedzUsuńPamiętam takie książeczki z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńGraficznie są piękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne.
OdpowiedzUsuńSama będąc brzdącem miałam takie książeczki i przetrwały do dzisiaj :)
OdpowiedzUsuń