sobota, 10 września 2016

Przechowywanie ubrań w szufladach. Metoda składania ubrań KonMari

Dziś mamy sobotę, ale myślę, że wielu mamom i nie tylko, porządki w weekend nie są obce.
Ostatnio postanowiłam zmienić sposób układania ubrań w szufladach. Pewnie część z Was już go zna i stosuje, ale dla tych, którzy nadal mają ubrania ułożone w stosik, to może być coś nowego i ciekawego.

Od pewnego czasu popularna stała się metoda składania ubrań według Marie Kondo.

Polega ona na składaniu ubrań tak, by stały one pionowo w szufladzie albo na półce czy też w pudełku.
Postanowiłam i ja zorganizować sobie w ten sposób szuflady z ubraniami.

Ubrania_organizacja_przechowywanie

Jak składać ubrania metodą KonMari, tak by się nie gniotły i zajmowały mało miejsca?

Poniżej moja krótka instrukcja.

A tak na marginesie - kiedy po raz pierwszy ułożyłam rzeczy dzieci w ten sposób byłam zaskoczona jak dużo mają ubrań. Szczególnie ilość koszulek syna mnie lekko przeraziła. Gdy były one ułożone w stosiku zupełnie tego nie zauważałam.

jak_zlozyc_koszulke_metoda_konmari
Metoda_składania_ubran_KonMari
jak_zlozyc_spodnie_metoda_konmari
Metoda_składania_ubran_KonMari

A tu filmik – jak składać koszulki oraz spodnie metodą KonMari:

Metodę składania ubrań KonMari polecam szczególnie tym, którzy:
  • mają problem z organizacją przestrzeni domowej
  • nie lubią sprzątać, a chcą zachować w mieszkaniu i swoich rzeczach ład oraz porządek.
  • cenią sobie funkcjonalność
  • kupują za dużo rzeczy i czasem się w nich gubią
  • mają małe mieszkanie
  • lubią proste i łatwe rozwiązania
  • słowem - dla każdego.

Przechowywanie_ubrań_w_szufladach
Przechowywanie_ubrań_w_szufladach_organizacja

Czy łatwo jest utrzymać porządek i układ w szufladzie, jeśli ubrania ułożone są pionowo?
Szczerze? TAK.
Po prostu człowiek nie chce wrócić do chaosu, który był wcześniej.

Ubrania ułożone pionowo wg metody Marie Kondo pozwalają:
  • ocenić jednym rzutem oka ilość posiadanych rzeczy
  • oszczędzamy miejsce, ubrań mieści się więcej - to duży plus
  • każdą rzecz możemy wyciągnąć bez przekopywania się przez resztę ubrań
  • rzeczy mniej się gniotę, niż wtedy gdy, są ułożone na kupce

Jest to rozwiązania bardzo funkcjonalne i praktyczne. A samo składanie ubrań nie jest bardziej pracochłonne niż to, kiedy robimy kostkę i układamy rzeczy w stosik.




WARTO ZOBACZYĆ TEŻ:


64 komentarze:

  1. Rewelacja ... chyba muszę od nowa zrobić małe porządki hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś dla mnie, ja nie lubię ciągłego sprzątania :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, bardzo ciekawy sposób :D pierwszy raz widzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa metoda. Chyba przeniosę cześć rzeczy dzieciakow do komody i wypróbuj

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam tą metodę ;) też stosuję namiętnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Stosuję z koszulkami męża i syna, ale jest problem, gdy pojawi się kilka nowych sztuk. Bo by się trzymały w szufladzie (pudełku) muszą być dość ciasno, a nowych nie ma już jak wcisnąć. A z kolei 3 nowe nie utworzą już sztywnej konstrukcji w kolejnej szufladzie:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jedyna rada, to aby dokupić coś nowego, trzeba się najpierw pozbyć jakiejś starej rzeczy.

      Usuń
    2. Własnie to jest sposób, dla osób, które zwykle maja tyle samo rzeczy w szafie. Dla mnie byłoby to niepraktyczne, chyba że wewnątrz szuflad byłby dodatkowy organizer, ponieważ w momencie kiedy wyjeżdżamy (a zdarza się to bardzo często) zabieram np. 6 koszulek i wtedy wszystkie inne się przesuwają. Działa na zasadzie gazet ustawionych pionowo na półce w sytuacji kiedy nie są na całej szerokości półki. Ja stosuję metodę niskich półek i również daje się otrzymać porządek, a i tak zawsze prasuje drugi raz przed założeniem. Do hotelu też zawsze zabieram żelazko.

      Usuń
    3. Kiedy wyciągamy z tego układu jakąś większą ilość rzeczy, to by reszta się nie rozsypała, można chwilowo tę lukę czymś wypełnić. Np. włożyć organizer, pudełko, czy nawet książę.

      A ograniczona ilość rzeczy w tej konstrukcji może też być plusem, np. u osób, które kupują za dużo lub chcą zmniejszyć zasoby swojej szafy. Wiem coś o tym. ;) Taki układ w pewien sposób ogranicza człowieka, ale na wielu może to podziałać pozytywnie i sprawić, że zakupy będą naprawdę przemyślane.

      Choć oczywiście, każdy też organizuje sobie szafę, wg własnych potrzeb i upodobań. :)

      Usuń
  7. Świetny pomysł, ja jednak mam więcej szafek niż szuflad, więc raczej nie zastosuję tej metody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szafkach tez można tę metodę zastosować, choć w szufladach jest to łatwiejsze.

      Usuń
    2. W szafkach wiązałoby się to z zakupem jakiś pudełek, żeby dało się je łatwo wysuwać z półki i przejrzeć zawartość no i żeby się ubrania nie wysypywały w chwili otwarcia drzwiczek skoro leżą pionowo ;) - też mam półki i do tego strasznie głębokie, więc z latarką muszę przegrzebywać się przez ten chaos, gdy chcę coś znaleźć.

      Usuń
  8. Uwielbiam ten sposób sama z niego cały czas korzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To coś dla mnie, bo zupełnie nie mogę odnaleźć się w tych wszystkich moich ciuchach. I jest tak, że zapominam, o istnieniu niektórych z nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubrania ułożone jedne na drugich często potrafią się zagubić gdzieś w zakamarkach, a tu układ mamy przejrzysty. Widać wszystkie rzeczy. :)

      Usuń
  10. Fajna opcja. U nas zdecydowana większość ubrań w szafach, a spodnie na Polkach - szuflad u nas nie znajdzie ;-)

    Zapraszam do mnie na mały konkurs ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim rodzinnym domu mieliśmy same szafki z półkami, dlatego u siebie postanowiliśmy zakupić meble z dużą ilością szuflad, które dla nas są jednak bardziej praktyczne i łatwiejsze w zagospodarowaniu. ;) :)

      Usuń
  11. Ja również zbieram się do tej metody jak również do lektury Magii sprzątania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej książce choć niby są takie oczywiste porady, to jednak dopiero czytając je człowiek czasem uświadamia sobie, co może zmienić.

      Usuń
  12. A na półkach w szafie też się to sprawdza czy spadają te ruloniki? Bo ja czasem składam tak rzeczy podczas pakowania na wyjazd, ale tylko te, które się nie mną, bo większość złożona w ten sposób byłaby bardzo pognieciona. Do walizki zwykłe składanie w kostkę jednak lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na półkach jednak trochę gorzej się ten sposób sprawdza, ale wiele osób posiłkuje się np. kartonowymi pudełkami lub organizerami i w nich układa rzeczy.

      Usuń
  13. Bardzo ciekawy sposób, tylko że nie mam szuflad na ubrania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) No tak, w szufladach jednak najlepiej się ten układ sprawdza, choć w szafkach też można.

      Usuń
  14. ja lubię mieć wszystko na wieszakach, niestety miejsc wiszących mam mało. tą metodę mogłabym wypróbować na koszulkach mojego chłopaka , niekoniecznie na swoich bluzkach, bałabym się jednak , że się pogniotą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta metoda świetnie się sprawdza z męskimi lub dziecięcymi rzeczami. Ja sama mam też sporo ubrań na wieszakach, choć koszulki, swetry, sukienki dzianinowe lub składam właśnie.

      Usuń
  15. Świetny sposób układania w szufladach u mnie pewnie by się to nie sprawdziło bo zaraz był by bałagan :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten sposób pozwala utrzymać porządek również i u osób mających skłonności do bałaganienia (ja też się do nich zaliczam). ;)

      Usuń
  16. Nie widziałam wcześniej tejże metody, bardzo fajny pomysł :) wszystko przejrzyście, widać każdą rzecz, u mnie często coś się chowa i nie widzę tak na prawde co mam w szafie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - to duża zaleta tej metody - widać co i ile mamy w szafie. :)

      Usuń
  17. Wygląda świetnie - jak ja próbowałam tak układać to jakoś nie trzymało się to wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna metoda, będę musiała spróbować.:)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajny sposób ja w szufladach mam biżuterię, bieliznę i różnego rodzaju szale, ubrania trzymam w szafie poukładane w kosteczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Genialny pomysł i od razu ładniej wygląda w szufladzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Stosuję tą metodę i jestem bardzo zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę spróbować, bo sama się na tym łapię, że często nawet zakładam te same koszulki, bo są "u góry".. a jak sięgać coś, co jest "na dnie" to cała szuflada przekopana a sprzątać tak "na już" to nie mam z reguły czasu.. a po pracy z kolei chęci brak:) Więc to może rozwiązanie dla mnie idealne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten sam problem i zapominałam o tych ubraniach, które były na samym spodzie. A w tym układzie widać wszystkie rzeczy. :)

      Usuń
  23. Ładnie to wygląda, ale jest jedno ale. Szuflady nie mogą być za płaskie, bo wtedy mało się zmieści, jak to tak poskładamy. Każda metoda na okiełznanie szafy jest dobra.

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytam jej książkę "Magia sprzątania".

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny pomysł, ale ja chyba bym musiała najpierw meble wymienić :P ale u Tomcia w szufladach pewnie zastosuję :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Metoda jest ciekawa. Moje ubrania w wiekszosci wisza, wiec raczej z niej nie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Czytałam książkę Marie Kondo i bardzo przypadła mi do gustu. Rozbawiła mnie trochę troska autorki o zwijane w kłębki skarpetki ;) Generalnie metoda składania i układania ubrań całkiem przydatna :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Brakuje mi do tego szuflad, ale w istniejących może rzeczywiście zrobię taki porządek. Czy jest też jakiś sposób na utrzymanie porządku w szafie dziecka, które samo sobie ciuchy dobiera?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie syn (7 lat) sam wyciąga sobie ubrania i jeszcze nie nabałaganił, ale jeśli chodzi o układanie wypranych rzeczy, no to już ja to robię.

      Usuń
  29. Pojawiłaś się w idealnym momencie z tym artykułem. Na kanapie leży u mnie do złożenia sterta ubrań z kilku ostatnich prań. Wypróbuję Twoją metodę :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmmm teraz będę wiedział jak się ogarnąć z ubraniami :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Sama zauważyłam różnicę, kiedy zaczęłam w taki sposób układać rzeczy w walizce. I potwierdzam, mniej się gniotą :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale super pomysł, muszę to wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Aż oczopląsów dostałam :P piękne to ale nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Super sprawa lubię taką organizację:) jednak mam więcej półek niż szuflad. Ale na pewno wykorzystam ten pomysł w komodzie synka.

    OdpowiedzUsuń
  35. Super! Takie tricki pomagają mi przy pakowaniu - zrolowane ubrania mniej się gniotą :)

    OdpowiedzUsuń
  36. uwielbiam ten sposób :D wypróbowałam kilka miesiecy temu choc oczywiście miałam opory ale przekonałam się szybko ze to super sposób :D
    tylko nie umiem jeszcze tego zastosować do ręczników :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)