środa, 27 kwietnia 2016

LEKTURY W KLASIE 1

Mój syn jest obecnie w 1 klasie, jednak w szkole, na tym etapie, nie mamy żadnego wykazu lektur, czy tekstów, które muszą obowiązkowo znać. Uczniowie korzystają głównie z podstawowych podręczników do 1 klasy oraz z książki Czytam sam, gdzie znajdują się krótkie teksty, w tym i fragmenty z różnych książek, wiersze oraz ćwiczenia uzupełniające. Syn wspominał, że czasem na lekcji słuchają też audiobooki, np. Plastusiowy pamiętnik.

Niemniej istnieje lista lektur - obowiązkowych oraz uzupełniających, zatwierdzonych przez MEN, które dziecko w 1 klasie powinno znać. Ściślej mówiąc, lista ta obowiązuje w klasach 1-3, gdyż nie ma obecnie sztywnego podziału na poszczególne klasy w tym przedziale wiekowym.
Wykaz ten jednak zmienia się, co by nie mówić, zawirowania polityczne robią swoje. Po ostatnich zmianach nie wyszczególniony został na przykład wybór baśni Andersena czy polski klasyk O krasnoludkach i sierotce Marysi. A te pozycje były obecne jeszcze w poprzednim spisie lektur. Może są już przestarzałe? Trudno to ocenić.



Pozostawiając już jednak temat wyboru szkolnych lektur przez Ministerstwo Edukacji, wraz z synem postanowiliśmy zaopatrzyć się w pozycję z serii Nasza Szkoła: LEKTURY W KLASIE 1, Wydawnictwa Siedmioróg.

Myślę, że jest to świetne uzupełnienie wiedzy szkolnej, na tym etapie nauki. Syn uwielbia książki, nie trzeba go (na razie ;p) zachęcać do czytania.


Wiersze czy opowiadania zostały opatrzone pytaniami, które pomagają w nauce czytania ze zrozumieniem i rozwijają umiejętność pracy dziecka z danym tekstem. Dodano także krótkie notki biograficzne, przybliżające sylwetki twórców literatury dziecięcej.


Znajdziemy tutaj klasykę literatury dziecięcej. Mamy wiele ciekawych opowiadań, wierszy autorstwa Juliana Tuwima, Jana Brzechwy czy Danuty Wawiłow oraz fragmenty książek, które mogą stać się wstępem, do poznania potem całej lektury, np. Plastusiowy pamiętnik, Jacek, Wacek i Pankracek, Nasza mama czarodziejka, Przygody Koziołka Matołka. Treść jest zgodna z najnowszą podstawą programową.



Jeśli ktoś zastanawia się, jakie teksty, wiersze, książki, powinno znać dziecko w 1 klasie i szuka takiego zbioru lektur dla pierwszoklasisty w jednej pozycji, to polecam serię Nasza Szkoła. Wydawnictwo Siedmioróg ma też w ofercie Lektury dla uczniów kolejnych klas.


INNE WPISY NA BLOGU O PODOBNEJ TEMATYCE:

34 komentarze:

  1. W podstawówce jeszcze czytają lektury;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja córka przerabia lektury w pierwszej klasie :) Teraz właśnie nastepna w kolejce to "Jak Wojtek został strażakiem". O pozostałych lekturach pisałam u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak wszystko zależy od szkoły - w sumie powinno to być wszystko tak bardziej ujednolicone. A nie, że w jednej szkole przerabia się w 1 klasie lektury, a w innej nie. W każdym razie my uzupełniamy wiedzę w domu. ;)

      Usuń
    2. Ja sie tylko cieszę, że moja córka kocha czytać :)))

      Usuń
  3. Dziwne, ze w szkole nie ma wykazu..o wszystko trzeba samemu dbać:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę tylko tutaj o 1 klasie. Nie przerabiają konkretnych lektur na razie. Dopiero od 2 klasy. Obecnie bardziej skupiają się w szkole na tym, by wszystkie dzieci nauczyły się dobrze czytać i pisać. A klasa jest mieszana - 6 i 7 latki. Z jednej strony może to i dobrze, niemniej sami się dokształcamy w domu.

      Usuń
  4. TO dobrze, że synek lubi książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja córka młodsza jest w klasie 3 i prawdę mówiąc nie przypominam sobie,żeby mieli jakieś lektury przerabiane.Ot , krótkie historie , które znajdują się w książkach , z których się uczą a pierwsza lekturę , którą musieli przeczytać dostali w tym roku i to nic z "klasyki" , opowieść o duchu mieszkającym na strychu .Ładna, ale jednak brakuje mi własnie Andersena np, myślę że dzieci powinny znać te wszystkie opowiadania i taki zestaw lektur jaki prezentujesz to dobry pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. A jednak klasykę literatury, dostosowaną do danego wieku, dziecko powinno znać. :)

      Usuń
  6. Pierwsza klasa jeszcze przed nami, w przyszłym roku moje córki powtórzą zerówkę. Uważam jednak, że lista lektur, szczególnie dla maluchów, powinna zostać zmieniona. Mamy tyle pięknych, prostych, dostosowanych do wieku ale mądrych książek, a męczy się dzieciaki Andersenem czy Sierotką Marysią. Nie twierdzę, że nie warto ich poznać, ale w wieku 7-9 lat? Niekoniecznie. Czytamy już od jakiegoś czasu lektury (a w każdym razie pozycje, które kiedyś nimi były) i język jak dla takich kilkulatków jest trudny a i z morału czy wyraźnego przesłania czasem brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudna sprawa z tymi lekturami, bo i ten stary kanon, znany od lat ma wielu zwolenników, jak sporo osób jest za mocnym uwspółcześnieniem listy. Na pewno warto by wprowadzić jakieś nowe, bardziej przystające do obecnej rzeczywistości pozycje, choć i tych książek, wierszy sprzed lat też bym się nie pozbywała. Myślę, że Ministerstwo Edukacji powinno nad tą sprawą mocno popracować.

      Usuń
  7. Mój syn jest w pierwszej klasie i jesteśmy po lekturze "Jak Wojtek został strażakiem"

    OdpowiedzUsuń
  8. w sumie nie do końca orientuję się w spisie lektur dla maluchów, jednak w każdym roczniku czegoś brakuje, a coś wydaje nam się kompletnie niepotrzebne. a MEN robi interes, zmieniając ciagle te wykazy :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Oby nie zniknela w nim chec czytania! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. takie czytanie u najmłodszych do dobra sprawa, książeczki przyciągają uwagę, cieszą oko, a do tego uczą :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem szczerze, że ja byłam bardzo zdziwiona jak znajoma powiedziała mi, że jej syn ( drugoklasista) do tej pory nie przerobił ani jednej lektury. Mój syn ( jak syn znajomej,jest też w drugiej klasie) już w pierwsze klasie dostał na początku roku szkolnego listę obowiązkowych lektur. Część z nich przeczytała im pani na lekcji. Tego typu książek nie kupujemy, dlatego że różnie to bywa. Na liście znalazły się takie książki jak "Kubuś Puchatek", "Jak Wojtek został strażakiem" ,"Detektyw Pozytywka", " Cudaczek Wyśmiewaczek" czy "Magiczne Drzewo- Czerwone Krzesło","Mikołajek" i inne. Dałam przykład lektur tych starszych i nowszych,z klas 1-2. Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że program nauczania nie jest ujednolicony, tylko co szkoła, to trochę inaczej to wszystko wygląda. Zobaczymy jak będzie dalej.
      pozdrawiam

      Usuń
  12. Fajne są takie książeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubimy książeczki z Siedmiorogu, za ich barwy i właściwe podejście do tematu. O tej serii chyba jeszcze nie słyszałyśmy, ale fajnie, że dziecko może zapoznać się od razu z kilkoma utworami.

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas też bazują na podręczniku. Lektury ponoć (tak mówi mój syn ;) )czytają czasem na lekcjach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Kuba mnie uświadomił, że słuchali w formie audiobooka np. Plastusiowy pamiętnik na lekcji, wcześniej o tym nie mówił, eh ta młodzież. ;) ;) Także muszę uzupełnić post.

      Usuń
  15. Ja ostatnio dowiedziałam się, że u nas są też lektury, ale Pani im czyta :O

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dla mnie to wydanie jest tragiczne. Siedmiogród mocno oszczędza na ilustracjach i procesie wydawniczym. Super, ze taka ksiazka jest, ale wydanie uważam za tragiczne. Jak Wojtek został strażakiem można kupic w wydawnictwie Literatura. Podobnie większość klasyki lekturowej - Nasza mama czarodziejka i Czarna owieczka. Nie zgadzajmy sie na bylejakość!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak Wojtek został strażakiem wydała Nasza Księgarnia, owieczkę chyba też i to w tym wydawnictwie jest większość lektur. Literatura tylko Nasza mama czarodziejka i z lektur chyba więcej nic.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)