Nie
lubię statystyk, schematów i ramek. Ale przygotowana z okazji Dnia Kobiet przez
GUS grafika - Statystyczna Polka, jest dosyć ciekawa.
Okazuje
się, że sporo mam ze statystycznej Polki. Ślub brałam w wieku 27 lat, dzieci
urodziłam, tak jak i większość kobiet, między 25 a 34 rokiem życia. Mój
wyuczony zawód też jest tym, który jest zdominowany przez kobiety.
Ile
kobiet przypada na 100 mężczyzn? Średnio 107, a w łódzkim niestety najtrudniej
może być ze znalezieniem partnera, konkurencja jest największa ;p 110 pań na
100 mężczyzn. ;)
A
jak u Was? Wpisujecie się choć trochę w ten schemat?
U
mnie Dzień Kobiet niestety bez męża, więc wczoraj był tradycyjnie kwiatek, wino
i … M&M'S-y do przegryzienia. ;)
Dzieci
za to spały do 8:30, a każda mama wie, że sen to dar bezcenny. Natomiast kiedy
już wstaliśmy, Syn powiedział: Pościele Ci łóżko, to będzie miłość z mojej
strony do Ciebie. :) Także czegóż chcieć więcej. A wszystkie mniej przyjemne
sytuacje, nie mają już takiego znaczenia.
Wszystkiego
najlepszego Dziewczyny!
Wszystkiego dobrego:) ja to nie bardzo wpisuję się w tabelki. Pracuję w bramy górniczej, ślub przy 30stce !!!
OdpowiedzUsuńZ górnictwem (związanym z solą) też mamy trochę wspólnego, ale to męża działka. ;)
Usuńza dużo tych pań na pana :D
OdpowiedzUsuń;) No niestety, nie dla wszystkich pań starczy. ;p
UsuńSzkoda, że nie zawsze wybiera się te statystyki i nie na wszystkie mamy wpływ... jak na nasze życie.
OdpowiedzUsuńNajlepsze z okazji Dnia Kobietki!
Wiadomo, nie zawsze jest też tak, jakbyśmy sobie zaplanowali
UsuńKochanego masz syna:)
OdpowiedzUsuńa od swoich chłopaków dostałam - a jakże - czerwonego goździka;p
Czyli poszli w klasykę. ;)
Usuńwpisuję się dokładnie w statystyki:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa z łódzkiego, ale dałam radę męża znalazłam :)
OdpowiedzUsuńChcieć to móc ;) :)
UsuńJaka ja jestem statystyczna czyli przewidywalnie nudna! ;-)
OdpowiedzUsuńChociaż mieszkam w łódzkim, udało mi się męża upolować, ale nie powiem - miałam konkurentkę ;-D
;D
UsuńNie mam ślubu, ani dzieci, ale zobaczymy - może się wyrobię w normie :D :D Ze ślubem byłoby ciężko, bo w tym roku kończę 27 lat, ale może z dziećmi się coś uda :P
OdpowiedzUsuńJeszcze sporo czasu do końca roku ;) ;p
UsuńWszystkiego naj naj:) A Taki synek to prawdziwy Skarb:)
OdpowiedzUsuńOj tak, Kochany chłopak. Choć czasem i psoci, wiadomo. ;)
UsuńCiut wpisuję się w ten schemat...I cieszę się, że mam już swojego mężczyznę..bo parowanie nie zapowiada się zbyt ciekawie...;)
OdpowiedzUsuńKobiety mają gorzej pod tym względem. ;)
Usuńbeautiful pics... Happpy day.. every day,
OdpowiedzUsuńThank you
UsuńDziękuję i wzajemnie, wszystkiego co najlepsze. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie jestem na szczęście statystyczną polką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Na szczęście? ;) Nie no ja tak znowu nie narzekam, że wpasowuję się częściowo w te statystyki. :)
Usuńpozdrawiam
Nie lubię być tak jak inni dlatego napisałam na szczęście ;)
Usuń:)
UsuńHihi kochany synek :)
OdpowiedzUsuńRównież wszystkiego najlepszego :*
Ja jestem z Łodzi, więc chyba powinnam cieszyć się, że znalazłam męża. Ślub w wieku 27 lat również. Ale zawód średnio kobiecy :)
OdpowiedzUsuńAle częściowo się wpisałaś w statystykę. ;) W sumie z tym wiekiem na ślub to faktycznie się zgadza, bo znam dużo osób, które brało ślub w wieku 27 lat, ale sporo też jak miało 24-25, czyli zaraz po studiach.
UsuńPośpieszyłam się z tym ślubem, mogłam czekać do 27 roku życia :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego:))
OdpowiedzUsuńPs. Sen powiadasz? Ja dziś pierwszego smsa z życzeniami dostałam o 6.39 :) i tyle było z długiego spania:))
oj... może ktoś myślał, że jak masz dzieci, to pewnie już nie śpisz ;p
UsuńZaintrygował mnie ten schemat! Coś czuję, że w moim przypadku to wszystko będzie nieco wcześniej - i nie będę statystyczną Polką :D A brzdąca musisz mieć przesłodkiego :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: krata dla NIEGO, zapraszam!
Ciekawe statystyki. Skoro w każdym województwie jest nas więcej niż mężczyzn, to znaczy, że w społeczeństwie stanowimy większość. Dlaczego więc rządzi nami męska mniejszość???
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Niby stanowimy większość, a mniej się nadal liczymy na wielu polach
Usuńwszystkiego dobrego, mysmy niestety odeszli od tego swieta.. pozdro
OdpowiedzUsuńZe statystykami to już tak jest, że ja i mój pies mamy statystycznie po 3 nogi:).
OdpowiedzUsuńAle sama też się w te statystyki wpisuję:), szczególnie urodzenie dzieci *26 i 28 lat. Ze ślubem widać się trochę pospieszyłam, bo 24. Do tego pracuję w edukacji:). Pytanie teraz czy dożyję tych statystycznych 81 lat?
Śliczne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńMniej więcej wpisuje się w schematy.
Najlepszego!
OdpowiedzUsuńJa trochę odbiegam od statystyk, ale już do tego przywykłam!
OdpowiedzUsuńRobię zamieszanie w statystykach. Głownie przez zawód. Zszokowała mnie informacja, że najmniej kobiet pracuje w branży budowlanej. No rzeczywiście nie jest nas dużo, ale żeby więcej pracowało w kopalniach niż na budowach? To mnie zdziwiło.
OdpowiedzUsuńTeż nie wiadomo jak oni to liczą, może chodzi o administrację w kopalni
Usuńciekawe statystyki.....8:30 wow :)
OdpowiedzUsuńAch ta statystyka... ja ją nazywam manipulatorką :)
OdpowiedzUsuńI tak średnio wpisuję się w ten schemat :)
Ja mam już 28 lat. Nie mam dzieci i na ślub się nie zanosi. Ale skończyłam administrację, na której kobiety przeważały.
OdpowiedzUsuńciekawa statystyka
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię statystyki, ale niestety bardzo często się z nich wyłamuję. Tym razem całkowicie odbiegam od nich, ba w ogóle w kilku przypadkach nie mieszczę się w ich ramach :-( Ślub brałam po 37 roku życia, mam dwójkę dzieci, a kończyłam kierunki techniczne:-) Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńciekawe statystyki :)
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak nie zaliczam sie do statystycznych Polek zarowno w kwestii malzenstwa, dziecka i zawodu ;) Piekne kwiaty, uwiebiam tulipany :) Swietna niespodzianke Ci Synek sprawil :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że udało mi się już męża znaleźć :P Generalnie raczej się wpasowuję w statystyczną Polkę. A ja w Dniu Kobiet nie musiałam zmywać naczyń :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas zmywarka sprawę załatwia. ;) ;)
Usuńjaki synek kochany :))
OdpowiedzUsuńTeż mam trochę ze statystycznej polki :)
OdpowiedzUsuńOj a ja się w tą statystykę tak nijak wpisuję;) Ale to nieważne. Kwiatki przecudne, kocham tulipany:) Kawka w moim najukochańszym kubku, chyba się do niego po prostu przywiązałam i z takiego nescafe najlepiej smakuje...wychodzi na to że jestem sentymentalna, ciekawe co na to GUS ;) Spóźnione życzenia :**
OdpowiedzUsuńTe statystyki ciekawe, ale też trzeba je traktować z przymrużeniem oka trochę. :) A kubek idealny na kawę. Taki nie za duży, w sam raz. :)
UsuńA ja chyba się nie wpisuje :/
OdpowiedzUsuńfajna statystyka- chociaż ja odbiegam od tych danych:) Dzieciaki są słodkie- uwielbiam wszystkie takie historyjki dzieciaczkowe:)
OdpowiedzUsuńPiękne tulipany:)
Kobiety królują! :D
OdpowiedzUsuńAle super wpis ♡
OdpowiedzUsuńHej hej, w tej Łodzi nie jest tak źle z mężczyznami :). Najbardziej mnie zaskoczył odsetek kobiet z wykształceniem podstawowym...w dzisiejszych czasach?
OdpowiedzUsuń