„W
każdym z nas siedzi więcej niż jeden człowiek.”
Elaine
Risley, kontrowersyjna malarka, po latach nieobecności przybywa do Toronto,
gdzie jest przygotowywana wystawa jej prac. Patrząc na znajome domy, ulice i
pejzaże utrwalone na jej obrazach, wspomina swoje dzieciństwo, które niestety,
nie było jak z obrazka. Wędrówka po kraju z ojcem-naukowcem, zakazany romans z
nauczycielem malarstwa oraz życiowym mentorem. Ślub i rozwód, śmierć rodziców i
brata. Ale zwłaszcza jej relacje z rówieśnikami.
Wydawać
by się mogło, że jedenastoletnie dziewczynki są delikatnymi, niewinnymi i
wrażliwymi osobami. Niestety nic bardziej mylnego. Za pewne nie jeden z nas
doświadczył różnych zachować ze strony rówieśników w dzieciństwie. Dzieci
potrafią być bardzo okrutne, zwłaszcza, jeśli wyczują słabość danej osoby.
„Każda rzecz, zdarzenie, które miało miejsce w dzieciństwie, ma swoje ukryte znaczenie dla dorosłości.”
Negatywne
doświadczenia z dzieciństwa zawsze będą tkwić w człowieku, niczym drzazga,
nawet jeśli dana osoba odniesie w późniejszym życiu sukces. A do tego by stanąć
na nogi, potrzeba też dużo wewnętrznej siły, samozaparcia, chęci zmiany oraz
uwierzenia we własną wartość i możliwości.
W
przypadku artystów często tego typu doświadczenia, przejawiają się w sztuce, którą tworzą, stając się także inspiracją
dla ich przełomowych, najważniejszych dzieł życia.
"Na czas nie spogląda się wstecz, lecz w dół, tak jak w wodę. Raz na powierzchnię wynurza się to, raz tamto, raz nic. Nic nie ginie".
Margaret
Atwood znana jest z opisywania w sposób kontrowersyjny, przejmujący, ale też
prawdziwy, losów kobiet. Jej najsłynniejszą chyba powieścią jest Opowieść Podręcznej, którą również polecam przeczytać.
"Na chodniku leży ciało. Ludzie je omijają, patrzą pod nogi, patrzą w bok, idą dalej. Kiedy się do mnie zbliżają, na ich twarzach dostrzegam tę minę, która mówi: nie moja sprawa. Podchodzę do ciała – to kobieta. Leży na wznak, spogląda prosto na mnie. – Proszę pani – odzywa się. – Proszę pani, proszę pani. Pani – słowo o tysiącu znaczeń. Jaśnie pani, Czarna Pani, to prawdziwa wielka pani, koronki starszej pani, słuchaj, moja pani, no i gdzie się pani pcha, dla pań, przekreślone szminką i zastąpione słowem „kobieta”. Wciąż jednak jest ostatnie słowo prośby. Jeżeli czegoś rozpaczliwie się potrzebuje, nie mówi się „kobieto, kobieto”, mówi się „proszę pani, proszę pani”. Tak jak ona teraz. […] – Proszę pani – powtarza, może zresztą powiedziała coś innego, okropnie bełkocze. Niemniej już mnie ma."
Kocie
oko to niezwykle ciekawa, psychologiczna, przejmująca, słodko-gorzka opowieść oparta
na prawdziwej historii. Akcja składa się ze wspomnień bohaterki i stanowi
swoisty obraz nieuchronnego przemijania czasu.
Autorka
ukazuje w książce także realia życia w Kanadzie po II wojnie światowej oraz do
końca lat 80, wplatając informacje na temat rozkwitu feminizmu w tym czasie.
Mimo,
iż poruszone w tej powieści tematy nie są łatwe, książkę czyta się bardzo
szybko.
Margaret Atwood używa tutaj wielu zaskakujących porównań oraz
dokonuje bardzo trafnych spostrzeżeń, w których każdy z nas może znaleźć i cząstkę
siebie. Szczególnie jednak powieść trafi do kobiet, odwołując się o ich
relacji, doświadczeń z innymi kobietami na różnych etapach życia.
Niepokojąca,
głęboka i wnikliwa opowieść o krzywdzie i szukaniu tożsamości – córki,
kochanki, artystki i kobiety.
Kocie
oko. Margaret Atwood
Liczba
stron: 448
Data
wydania: 04.04.2018
Wydaje się być bardzo ciekawa. Ja niestety teraz, kiedy więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu, mam coraz mniej czasu na czytanie.
OdpowiedzUsuńBardzo zaintrygowała mnie książka, chciałabym znaleźć czas aby ją przeczytać :*
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja i piękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam wczoraj "Opowieść podręcznej"
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, po której mam ochotę sięgnąć po tę książkę. Tylko kiedy to wszystko przeczytać ? :)
OdpowiedzUsuńKsiążka warta poczytania
OdpowiedzUsuńUwielbiam psychologiczne książki a więc z chęcią ta poszukam
OdpowiedzUsuńLubię książki oparte na prawdziwych wydarzeniach, łatwiej mi się wtedy wczuć w losy bohaterów.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawe, zwlaszcza, ze oparte na prawdziwej historii
OdpowiedzUsuńNie jest to raczej książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTZ pogranicza psychoanalizy widzę, musi być ciekawa!
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam czasu na czytanie książek :(
OdpowiedzUsuńOstatnio nie mam czasu na czytanie, ale chyba na nowo muszę wrócić do swojego rytmu :D
OdpowiedzUsuńTym razem raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńMnie sie podoba i chętnie ja przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio staram się wygospodarować chociaż 30 min wieczorem na czytanie,powoli nadrabiam zaległości :-)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie na prawde ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa od pół roku nie przeczytałam ani jednej książki. Tak mnie pochłania moja córka że wieczorem nie mam już siły.
OdpowiedzUsuńnie znam tej ksiazki jeszcze
OdpowiedzUsuńKsiążki nie znam, ostatnio mam mało czasu na czytanie.
OdpowiedzUsuńKsiążka może być ciekawa, ale kubeczek bardziej zwrócił moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńMoże i ja się skuszę na jakimś urlopie, bo zapowiada się naprawdę intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńZawsze w ciekawy sposób przybliżasz każdą książkę, a tą z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie psychologiczne książki :)
OdpowiedzUsuńOstatni cytat daje do myślenia
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie, zapisuje na listę:D
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zabrać za twórczość Atwood
OdpowiedzUsuń„Każda rzecz, zdarzenie, które miało miejsce w dzieciństwie, ma swoje ukryte znaczenie dla dorosłości.” i musze powiedzieć, że to jest bardzo prawdziwe :)
OdpowiedzUsuń