Chyba
większość dzieci fascynują zwierzaki i chętnie słuchają opowieści z nimi w roli
głównej.
Dziś
zatem gra i książki dla dzieci lubiących zwierzęta, które ostatnio czytałam z
synem. Córka
na razie woli oglądać obrazki i słuchać tylko krótkich historyjek.
Aniela
Cholewińska-Szkolik jest autorką serii Przyjaciele zwierząt Wydawnictwa Zielona
Sowa. Ukazuje ona historie zwierząt oraz ludzi, których losy w jakiś sposób się
połączyły.
Chaber, mały wilczek to piękna opowieść o podglądaniu dzikiej przyrody, ale i
zagrożeniach, jakie czyhają na głównych bohaterów, czyli wilków. To też
historia o tym, czy możemy oswajać dzikie zwierzęta i o odpowiedzialności za nie.
Rodzina
Sosnowskich jest ogromnie dumna i szczęśliwa, bo w ich okolicy po długich latach
nieobecności znów pojawiło się stado wilków, ale nie wszystkich mieszkańców wioski
to cieszy. Pan Zysk ignoruje fakt, że zwierzęta te są pod ochroną i nocą
wyrusza do lasu, aby się ich skutecznie pozbyć. Kiedy Pan Adam słyszy dochodzące
z lasu strzały, wyrusza na ratunek i w śniegu znajduje małego wilczka…
Nowy dom zajączków rozpoczyna dramatyczna historia Leśnego Azylu prowadzonego przez
panią Helenę. Niestety schronisko ma bardzo duże kłopoty finansowe i pani
Helenie kończą się pieniądze, aby mogła nadal ratować zwierzęta. Niespodziewanie
pojawia się pan Zbyszek, przynosząc niewielkie pudełko, a w nim dwa małe
zajączki. Aby jednak nie pogłębiać trudnej sytuacji schroniska, zajączki
trafiają po opiekę rodziny Sosnowskich. Dzieci opiekują się nim i starają się
je oswajać z lasem, aby, kiedy podrosną, mogły tam wrócić. Niestety jeden z
nich jest bardzo płochliwy, słaby i nie najlepiej radzi sobie w naturalnym
środowisku. Ale to nie koniec kłopotów…
W
obu pozycjach na końcu mamy mini kompendium wiedzy o zwierzaku, które jest
głównym bohaterem danej książki.
Akcja
książek jest dynamiczna, wartka, ciekawa i dzieje się w obecnej rzeczywistości.
Seria ta rozbudza w dzieciach wrażliwość na los zwierząt oraz wprowadza je w
fascynujący świat przyrody.
Na
książkach jest oznaczenie 6+. jednak myślę, że i młodszym dzieciom mogą się
spodobać opisane tutaj historie.
Książka z 2 grami planszowymi wydawnictwa Zielona Sowa.
Jest
to w moim odczuciu, świetny zestaw na prezent dla dziecka w rozsądnej cenie (ok. 44 zł). W
zestawie znajduje się książka "Zosia i jej zoo. Niesforny miś
polarny" oraz dwie gry planszowe.
Pozycja wg oznaczenia na grze jest
przeznaczona dla dzieci w wieku 6-8 lat, ale i młodsze dzieci mogą już w nią grać.
W
pierwszej grze Na ratunek zwierzętom!, trzeba uratować zwierzęta, które przyleciały
balonem Horacego do ZOO.
Natomiast w drugiej - Podróż do nowego
domu przeprowadzamy zwierzaki do ich nowego domu w ZOO: lwy na wybieg, ryby do
akwarium, jaszczurki do terrarium a ptaki do ptaszarni.
Obie
gry nie są trudne, mają jasne zasady, jednak są trochę czasochłonne. Gra się w nie ok. 40-60 min. Wymagają
też od uczestników zaplanowania określonej strategii, także jest to też gra
logiczna.
Mój syn był nimi zachwycony. Córka oczywiście również chciała zagrać,
ale z racji wieku pełniła rolę ruchliwego obserwatora, czającego się na pionki,
by móc je znienacka przestawić. ;)
W
zestawie znajduje się również książka z serii Zosia i jej zoo - Niesforny miś
polarny autorstwa Amelii Cobb.
Zosia
mieszka w Azylu Zoologicznym, gdzie zawsze dzieje się coś ekscytującego.
Dziewczynka kocha zwierzęta i uwielbia się nimi zajmować. Ma też pewien
niezwykły dar… rozumie mowę zwierząt! Jest to jej największy sekret. Dziadek
Horacy przywozi do ogrodu zoologicznego kolejne wyjątkowe zwierzę, jest to tym
razem niedźwiadek polarny.
Wasze
dzieci lubię książki o zwierzętach?
A
może też znacie już serie Zosia i jej Zoo oraz Przyjaciele lasu?
Podoba mi sie ta seria - Przyjaciele zwierząt , na pewno znalazła by uznanie u moich dziewczyn
OdpowiedzUsuńlubimy tez książki o Martyny Wojciechowskiej - Zwierzaki Świata i Dzieciaki świata to nasze ulubione pozycje , często wracamy i dyskutujemy , oglądany filmiki o poszczególnych zwierzętach , właściwie dzięki tym książkom moje dziewczyny z przyjemnością oglądają prawdziwe filmy przyrodnicze - mojego Idola , Dawida Attenborow :)
Właśnie planuję zakup tych książek Martyny Wojciechowskiej. U mnie syn też ogląda programy przyrodnicze, ale najbardziej lubi oczywiście te związane z archeologią i dinozaurami. ;)
UsuńDawno nie czytaliśmy opowieści o zwierzętach, to była by ciekawa odmiana :) Książka o Zosi mnie zainteresowała :) i do tego jeszcze gry..
OdpowiedzUsuńFen zestaw Zosia i jej zoo jest naprawdę fajna. Polecam. :)
UsuńNawet nie wiedziałyśmy, że te dwie nowe książeczki już są wydane, ostatnio widziałyśmy je w zapowiedziach. Odnośnie gry bardzo ją lubimy, choć jesteśmy już sporo ponad wiek podany na opakowaniu. Nie wiem, jak Wy gracie, ale nam rozgrywka zajmuje maksymalnie 10-15 minut, chyba, że podałaś czas łączny dla obu gier?
OdpowiedzUsuńJa gram z synem plus obok asystuje 2-letnia córka, więc to może dlatego wychodzi nam ok. 40 min. ;)
UsuńMy wałkujemy ostatnio serię "W królestwie zwierząt", którą mam jeszcze od dzieciństwa. Syn ma 3 lata i woli jak mu opowiadam co jest na obrazku niż czytam, ale on ogólnie jest bardzo niecierpliwy:)
OdpowiedzUsuńU młodszych dzieci 2-3 lata, to zupełnie normalne, że nie bardzo mają cierpliwość słuchać jak im się czyta i wolą jak im się opowiada rysunki właśnie. Zazwyczaj są dość ruchliwe i chcą szybko przewracać kartki. ;)
UsuńOj ja się nie wypowiem bo dzieci w rodzinie na razie brak :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSwietne gry planszowe - sama bym pograla ;)
OdpowiedzUsuń;) :)
UsuńBardzo ważne by gra, również i czegoś te dziecko uczyła , takie przyjemne z pożytecznym :)
OdpowiedzUsuńO tak, takie gry są najlepsze. :)
UsuńTe książeczki są stworzone dla mojego siostrzeńca.
OdpowiedzUsuńOn kocha zwierzaki :)
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
:D
UsuńMoje dzieci jeszcze niestety za małe :(
OdpowiedzUsuńTo jeszcze troszkę musisz poczekać z zakupem. ;)
UsuńTa gra mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńPolecamy :)
UsuńMamy Zosię - niebawem się pojawi recenzja :) Bardzo nam się spodobała gra, a książki znałysmy już wczesniej! tej nowej serii "Przyjaciele zwierząt" jeszcze nie znamy, ale fajnie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńGra jest świetna, ostatnio odwiedziły nas znajome dzieci i grali razem z synem, wiem, że im się podobała. Także planszówki wracają do łask, nie tylko gry na tablecie... ;) :)
UsuńPlanszówki wracają, ale nie u nas. U nas nigdy nie odeszły. Tablet leży na szafie i zbiera kurz (chyba schowam go do szafy, będzie mniej odkurzania ;) )
Usuńmoja za mała :( ale książki uwielbia :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSuper książeczki! Szkoda, że nie ma takiej z kuną, bo mój syn ma obsesję na punkcie kuny, ale to mało popularne zwierzę i trudno je gdzieś w książce znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie kuna - jako bohaterka - chyba dość rzadko występuje w książeczkach. My mamy jedynie zabawkę kunę - kupioną w Ikei. ;)
UsuńZaskoczona jestem tą kuną :) Zadka pasja. W przedszkolu synka poznałam chłopca, który uwielbia surykatki. Faktycznie to bardzo ,,wdzięczny" model. W zoo stoi sobie, patrzy, nie ucieka :)
UsuńŚwietny tekst (choć z kilkoma błędami, ale kto ich nie robi :)) i fotografie, bardzo inspirujący do zakupu i napisania własnej recenzji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam