To
nie jest historyczna książka o Rosji. Nie jest pisana w stylu wiadomości
wygłaszanych przez prezenterów serwisów informacyjnych. Widzimy Rosję oczami
kobiety zafascynowanej tym krajem oraz jej mieszkańcami, mężczyznami a jednocześnie nieakceptującej wielu spraw i nie rozumiejącej niektórych ludzi
tam mieszkających.
Autorka książki - "Zabijemy albo pokochamy. Opowieść o Rosji" - Anna Wojtacha pisze prosto, szczerze, nie owija w bawełnę. Ujawnia swoje emocje. Nie kryje
swych namiętności. Wciąga nas w historie, które przeżyła.
Ma się wrażenie, że w
raz z nią jesteśmy w policyjnej suce i czujemy niepewność oraz strach, kiedy
człowiek w kamizelce kuloodpornej z napisem OMON podnosi bez wahania pałkę w naszym kierunku,
krzycząc i przeklinając.
Czujemy
smak jajecznicy jedzonej przez Annę w przedziale pociągu wraz z nowo poznanymi
współpasażerami. No i... wódki. Która tu zjednuje, przełamuje mury, tworzy relacje.
"W tym kraju może zabraknąć wszystkiego, ale nie 'wody rozmownej', nie
tego bajkowego płynu".
Czujemy
zafascynowanie poznanym podczas podróży koleją transsyberyjską zielonookim, wysokim,
tajemniczym snajperem Specnazu z blizną i wytatuowaną głową wilka na ramieniu,
którego autorka początkowo się trochę obawia, a potem wdaje się z nim w romans.
Bo jak sam mówi "Tacy udomowieni (mężczyźni) są potwornie nudni".
Czy
to tylko romans czy miłość? Pogmatwana historia.
"Los
postanowił ze mnie zadrwić, bo skoro ja - przeciwniczka wojen czeczeńskich,
głośno deklarująca swoje krytyczne poglądy na temat działań Putina, zakocham
się w człowieku, który kilka razy był w Czeczenii (i to bynajmniej nie jako
wysłannik pokoju z białym gołąbkiem na ramieniu), to co to jest, jeśli nie
chichot losu?"
Czy ta znajomość może przetrwać...?
Ale
jest i historia. Ta najnowsza, którą trudno nam zrozumieć. Którą oceniamy
zazwyczaj negatywnie.
Jeden
z żołnierzy, zapytany przez autorkę, dlaczego ma wytatuowaną podobiznę Putina
na piersi, odpowiada: "Pracuję dla niego. To facet, który lubi porządek, i
my ten porządek dla niego robimy. On jest silny. Wie, czego chce. To mi się
najbardziej podoba."
Anna
Wojtacha pisze tak, że trudno się oderwać. Chcemy wiedzieć co się wydarzyło
dalej.
Książkę jest podzielona właściwie na 7 części, w każdej poznajemy innych
bohaterów, którzy stanęli na drodze dziennikarki podczas jej wizyt w Rosji. To
oni tworzą opowieść o tym kraju. Fascynują, przerażają, ciekawią.
Znajdziemy tu wszystko co w dobrej powieści - miłość, namiętność,
przygodę, niebezpieczeństwo, nieprzewidziane zwroty akcji. Bohaterów trójwymiarowych - ani dobrych, ani złych.
Opowiadania pisane są językiem lekkim, potocznym.
Autorka
jest bardzo szczera, uzewnętrznia się, pokazuje emocje. Ale
stara się być też obiektywna, na tyle ile może, nie ocenia pochopnie ludzi.
Podziwiam ją za
odwagę, otwartość, umiejętność dostosowania się do sytuacji, choć jednocześnie
umie bronić własnego zdania i nie boi się wyrażać swoich odmiennych poglądów
politycznych. Jest zadziorna.
Nie wiem
na ile to kreacja, a na ile prawdziwa twarz autorki. Jedynak chce wierzyć, że
taka właśnie jest Anna Wojtacha - dziennikarka i korespondentka wojenna.
Zabijemy albo pokochamy. Opowieść o Rosji Anny Wojtachy polecam
w 100 %.
Za możliwość przeczytania książki Zabijemy albo pokochamy. Opowieść o Rosji dziękuję Wydawnictwu Znak.
O to książka dla mnie, zachęciłaś mnie na maksa! :)
OdpowiedzUsuńCiesze się :) książka od początku wciąga, jest naprawdę ciekawa
UsuńNa takie wciąganko i ja się piszę, ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńFascynuje mnie wszystko co Rosyjskie... ostatnio widziałam tą książkę w empiku i wahałam się wziąć. Ale po takiej dobrej opinii zaraz ją zamówię :D
OdpowiedzUsuń:) Mnie się bardzo podobała, spodziewałam się, że będzie taka bardziej polityczna, cięższa w odbiorze, a tu takie pozytywne zaskoczenia. Oczywiście też zależy co kto lubi. ;)
Usuńbardzo ciekawa ta książka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
Może być ciekawa
OdpowiedzUsuńCiekawie ją zrecenzowałaś, chociaż ja mam uraz do wszystkiego co rosyjskiego, to chyba przez ich prezydenta właśnie.
OdpowiedzUsuńHmm. brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy byłabym po przeczytaniu zadowolona :-)
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, muszę się za nią rozejrzeć!
OdpowiedzUsuńBrzmi obiecująco :)
OdpowiedzUsuńOstatnio w 'Pytaniu na śniadanie' był wywiad z tą panią. Spotkanie było bardzo interesujące, więc pewnie i książka jest taka. :)
OdpowiedzUsuńO to szkoda, że przegapiłam. Ale poszukam, może jest udostępnione nagranie, chętnie bym posłuchała co ta pani ma do powiedzenia. Na podstawie książki stwierdzam, że jest to bardzo ciekawa osoba.
UsuńZapowiada się ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńCiekawa lektura, nie czytałam ale jak zachęcasz to muszę poszukać...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńciekawie brzmi :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy sama sięgnęłabym po tą książkę, bo jeżeli wyznań takich żołnierzy jest więcej to raczej poczułabym na moim czole coraz bardziej pulsującą żyłkę.
OdpowiedzUsuńPojawiają się różne opinie, ale autorka wcale ich nie popiera. Skupia się jednak bardziej na pokazywaniu ciekawych ludzi, których spotkała na swojej drodze. Są to bardzo różne historie, a polityka jest w tle.
UsuńMam takie dwa kraje, z którymi łączy mnie taki toksyczny związek. Trochę je kocham, a trochę nienawidzę - nie umiem mieć w stosunku do nich letnich uczuć, bo wszystko tam odbieram zawsze o wiele bardziej intensywnie - w końcu to trochę inna rzeczywistość niż nasz rodzimy kraj, i przez to wszystko jest "bardziej".
OdpowiedzUsuńCzuję że polubiłabym sie z autorką książki
No to mnie zaciekawiłaś. Aż chce się po nią sięgnąć... :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam już że jest niezła.
OdpowiedzUsuńRosja jest dla mnie obca, choć bardzo mnie fascynuje i nie ukrywam, że chciałabym się tam kiedyś wybrać na dłużej. Zaciekawiłaś mnie tą książką i chyba nie muszę dodawać, że właśnie mi się lista pozycji "do przeczytania" wydłużyła. :)
OdpowiedzUsuńPopatrz - właśnie wróciłem z Moskwy. To będzie miłe przedłużenie tej wyprawy :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem po lekturze tej książki! Genialny reportaż!
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania i komentowania:
http://papierowakobietka.blogspot.com/2015/04/anna-wojtacha-o-rosji-ktora-sie-kocha.html
To książka dla mnie ...chętnie przeczytałabym . Dziękuję za recenzje
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo ciekawa. Bardzo polecamy wszystkim !
OdpowiedzUsuńZapraszamy do naszej recenzji:
http://ksiazkaznadzieja.pl/2015/04/zabijemy-albo-pokochamy-opowiesc-o-rosji-anna-wojtacha/