W
piątek udałam się do fryzjera na podcięcie końcówek. Fryzjerka ciachnęła jednak
trochę więcej niż zakładałam. Na plus - nie cieniowała, oczywiście wcześniej z nią
to ustaliłam. Staram się zejść do jednej długości, a fryzjerzy uwielbiają
cieniować, czy ktoś chce, czy nie.
Ogólnie
nie jest źle, włosy są wyrównane, zniszczone końce ścięte. Jednak podczas
czesania, suszenia i modelowania fryzjerka wyrwała mi niezliczoną ilość
włosów... Sama w domu obchodzę się z nimi dość ostrożnie. Nie szarpię, nie
ciągnę. Staram się rozczesywać delikatnie, bo jednak, choć wypadanie włosów
zostało po ciąży już zahamowanie, są dość wrażliwe. Nie używam też suszarki a
prostownicę bardzo rzadko. Fryzjerka jednak się nie patyczkuje. No cóż...
Także podtrzymuje tezę, że jedna wizyta na rok u fryzjera wystarczy. ;p
Wszystko
co mam dziś na sobie, było pokazywana na blogu już kilka razy, tylko w innych
konfiguracjach. ;)
parka
- tu-klik
sweter
- Medicine
spodnie
- Zara
torebka
– Pull&Bear
Pięknie wyglądasz! A z fryzjerami... cóż, ciężko im zaufać!
OdpowiedzUsuńNiestety ;)
Usuńod fryzjera zawsze są takie fajne włosy, w domu nigdy nie umiem tak wymodelować ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie umiem tak dobrze wyprostować włosów jak fryzjerka, ale inna sprawa, że podczas tego prostowania strasznie wyrywa włosy. ;)
UsuńU mnie również czas wybrać sie do fryzjera :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTwarzowo i kolor bardzo ładny :) Taki mój :) Oj mi po ciąży włosy sypały sie strasznie :( Postanowiłam z długości jak Twoja, ściąć do takiej "do brody" :) Kawał włosa poszedł :) Co do fryzjerek; mam od lat zaufany salon oddalony ode mnie 130km i nie zamienie go na żaden inny. Dziewczyny potrafią czynić cuda z włosami i nie znecaja sie nad głowa klientki :) Kiedyś poszłam do fryzjerki bliżej mojego miejsca zamieszkania i tak mi włosy spaliła, że ciagneły się jak guma :( Dobry fryzjer to skarb!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Co do koloru to farbuje włosy od lat sama, fryzjerowi w tej kwestii bym już nie zaufała. ;)
UsuńAle o dobrego fryzjera nie jest łatwo, więc jeśli znalazłaś fajny salon, to warto pojechać do niego nawet tak daleko.
super wyglądasz, ja zapuszczam włoski i jak na razie nie wybieram się do fryzjera
OdpowiedzUsuńDziękuje :* Powodzenia w zapuszczaniu, nie jest to taka prosta sprawa :)
UsuńŚliczne te Twoje włosy, ja zaczęłam akcję zapuszczanie... zobaczymy ile potrwa;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Ostatnio sporo osób zapuszcza.
UsuńJa do fryzjera poszłam w zeszłym tygodniu pierwszy raz od 5 lat ;) włosy powyrywane, poszarpane, tona niepotrzebnych utrwalaczy i ogólnie wielki krajobraz zniszczeń ;) Ale nie martwiłam się aż tak, w końcu to raz na 5 lat a olejki i maseczki w tydzień postawiły moje włosy do pionu :D Zdecydowanie wolę sama je pielęgnować ;)
OdpowiedzUsuńTaka jedna wizyta nie zaszkodzi, ale jakbym miałam chodzić częściej, a są osoby, które chodzą np. regularnie raz w miesiącu, to bym straciła połowę włosów ;p
UsuńPięknie wyglądają Twoje włosy po wizycie u fryzjera :)
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńPiekne zdjęcia z parku w Wieliczce ? mam rację:) Włosy super;)
OdpowiedzUsuńTak, często tam robimy zdjęcia ;)
Usuńbede z przyjemnoscia ogladała takie:) a fryzjera masz z Wieliczki ?
UsuńTak, ale jakbyś chciała wiedzieć gdzie dokładnie, to mogę napisać na maila. ;)
UsuńSuper wyglądasz.Świetne włosy
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńNo tak, znaleźć delikatną fryzjerkę nie jest prosto ;) choć ostatnio byłam mile zaskoczona jak fryzjerka czesała mnie tangle teezer i wcale nie ciągnęła włosów podczas modelowania :) byłam tam pierwszy raz, zeszłam właśnie do jednej długości :)
OdpowiedzUsuńTangle teezer u fryzjera to w sumie rzadkość, zazwyczaj mają takie długie grzebienie lub okrągłe szczotki
UsuńPięknie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję
UsuńCo to za fryzjerka, która wyczucia nie ma? Może ma trudne dni:)
OdpowiedzUsuńDla mnie w sumie wszyscy fryzjerzy u których byłam szarpią włosy i wyrywają, ta u której teraz byłam, jeszcze nie jest najgorsza. ;)
UsuńA ja byłam przekonana Ze
OdpowiedzUsuńTo twój naturalny kolor :)
Moim włosom trzeba słońca ( wieczna wilgoć = wieczny puch ) i fryzjera :) bo ja nie zapuszczam ;)
Wiele osób myśli, że to mój naturalny kolor, bo pasuje do mnie, a i ja się w takim czuje najlepiej. Problem z puchem, skąd ja to znam... mgła, wilgoć w powietrzu i od razu "pudel". ;)
UsuńI ja do fryzjera raz na rok chodzę :)) bardzo ładną masz teraz długość włosów
OdpowiedzUsuńDzięki. Raz w roku to tak w sam raz. ;)
Usuńmoje włosy to trzeba ciągnąć, inaczej nie ma mowy o rozczesaniu :)) lubię wiosną odświeżyć fryzurę :)) ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńNo tak, z kręconymi włosami jest jednak trudniej ;)
UsuńBEBEAUTIFUL PLACE FOR YOU PERFECT SESSION
OdpowiedzUsuńThank You
UsuńPiękne masz te włosiska :) Fryzjerom tez nie ufam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :)
UsuńPięknie ścięte włosy.
OdpowiedzUsuńFakt z fryzjerami trzeba uważać. Po porodzie poszłam ściąć włosy z innym zamiarem a wróciłam z bardzo pocieniowanymi efekt był super jak ona to zrobiła a w domu to już nie to samo. Prostownice i suszarkę ograniczam do minimum.
Choruję na tą parkę jest świetna.
Cieniowane włosy wyglądają ładnie, ale zazwyczaj tylko po wyjściu od fryzjera, samemu trudno potem osiągnąć podobny efekt.
UsuńParka jest naprawdę fajna, polecam. :)
pozdrawiam
Bardzo dobrze wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki :)
Usuńślicznie wyglądasz :) przepiękne włosy i ich kolor !
OdpowiedzUsuńmogę prosić o klikanie w link do płaszcza w nowym poście ?:)
Dziękuje
UsuńBardzo fajna długość:)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam szczęścia do fryzjerów. Zawsze postępuję delikatnie z moimi włosami, a oni tak szarpią bezdusznie.
Dlatego unikam ich jak mogę.
No własnie, myślę, że większość tak postępuje z przyzwyczajenia, rutyny. Dlatego wizyty ograniczam ;)
UsuńŚliczne włosy, ja nie przepadam za chodzeniem do fryzjera zawsze muszę uważać bo za dużo chcą cieniować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, większość uwielbia cieniowanie i jeszcze namawiają na to człowieka, a to wcale dobrze nie wygląda.
UsuńJa mam koleżankę fryzjerkę i mam dobrze z nią, robi tak jak chce i nawet włosów nie wyrywa :) ale wizyta fryzjerki co najwyżej co 3 miesiące albo częściej:)
OdpowiedzUsuńZnajoma fryzjerka to co innego, jednak ma inne podejście. :)
Usuńkurteczka jest genialna;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Dziękuję
UsuńJa zawsze po powrocie od fryzjera muszę się sama uczesać :)
OdpowiedzUsuńBywa i tak ;) Ja miałam kiedyś taką przygodę, że poszłam się uczesać na ślub kuzynki i od razu po przyjściu musiałam włosy umyć i ułożyć po swojemu na szybko. Trafiłam raz na fryzjera naprawdę tragicznego... ;)
UsuńKiedyś poszłam do fryzjera podciąć końcówki i poszło jakieś 15 cm...
OdpowiedzUsuńAle włoski masz ładne <3 Też musze jakoś zadbać o swoje bo po ciąży i wyrywaniu przez Młodego nie wyglądają najlepiej.
Córka też potrafi złapać mocno i pociągnąć, ale przy niej najczęściej mam związane włosy. A Twoje włosy ładnie wyglądają z tego co widzę na zdjęciach.
UsuńJak przejadę prostownicą, to nie wyglądają tak źle, ale mam sporo połamanych, a najwięcej wyrwanych mam od spodu na szczęście.
UsuńŁadnie włosy obcięte. No cóż szkoda że niektóre fryzjerki są tak nie delikatne. Ja też mam taką co strasznie szarpie ale przynajmniej stara się byc zachowawcza i nigdy nie obetnie z wiele z czego jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTa też się nawet starała, ale włosów przy tym sporo wyrwała. ;)
UsuńŁadnie podcięte włosy, świetnie wyglądasz, zdjęcia super.
OdpowiedzUsuńJa chodzę do fryzjera co miesiąc ale to urok krótkich włosów.
Pozdrawiam...
Przy krótkich włosach wizyty zdecydowanie muszą być częstsze :)
Usuńpozdrawiam
Ale z Ciebie piękna kobieta :))
OdpowiedzUsuńCo do fryzjera mam dokładnie takie samo podejście ;) Raz na rok to i tak dużo :D
Torebka WYMIATA :))
Dziękować.
UsuńTorebka kupiona przypadkiem kilka lat temu i noszona często, a nadal wygląda bardzo dobrze i o dziwo pasuje do wielu zestawów.
Też muszę się wybrać do fryzjera. Ja swoją bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńDobry fryzjer to skarb
Usuńpięknie wyglądasz :) super zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie wyglądasz, śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńja chodze do fryzjera jeszcze rzadziej haha ;D
http://xblueberrysfashionx.blogspot.com
;) dzięki :)
UsuńJa na szczęście mam fajną fryzjerkę, która robi to co chcę :D Lub zdaję się na nią i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńO to super, że masz taką fryzjerkę
Usuńślicznie wyglądasz, a ze słoneczka trzeba korzystać jak się pokazuje ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, ostatnio było już bardzo wiosennie
UsuńPięknie,od razu widać, że końcówki teraz są zdrowe:)
OdpowiedzUsuńJa takich nie fajnych doświadczeń z fryzjerami nie mam, na szczęście:)
:))
UsuńWidzę, że ścinka włosów wcale nie mała ;) Ale dobrze, odżyją
OdpowiedzUsuńTrochę poszło, no ale mam nadzieję, że to będzie dla nich z korzyścią :)
UsuńJeżeli czułaś taki dyskomfort i nawyrywała Ci włosów, to już bym do niej nie wracała. Nawet raz w roku;)
OdpowiedzUsuńNa fotkach widać, że pomimo wszystko, włosy odżyły! Od razu wyglądają na zdrowsze!
Ja też się wybieram na podcięcie.. Jak już całkiem ozdrowieję;))
Boje się iść gdzie indziej, bo do tej pory trafiałam jeszcze gorzej, a płaciłam często więcej. ;)
UsuńMimo wszystko podcięła równo, nie jest źle.
pozdrawiam
No właśnie... Ciężko na dobrego fryzjera trafić.. Problem jak z lekarzem;)
UsuńNo!
OdpowiedzUsuńwidać, że włosy dostały energetycznego kopa, bo aż się błyszczą ;)
Dzięki! :)
UsuńPięknie wyglądasz! Chyba po raz pierwszy widzę Cię z mocnym akcentem na ustach :)
OdpowiedzUsuńZaszalałam. ;) Ale już bywał taki makijaż na blogu. Ja się zawsze maluje mocniej niż normalnie do zdjęć, a i tak często efekt jest taki jakbym w ogóle makijażu nie miała. ;) Nie mam w tej kwestii zbytniego talentu. ;)
UsuńJa też zbyt często do fryzjera chodzić nie lubię. W sumie raz na rok to idealna częstotliwość :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo ale efekty są super! Pięknie wyglądasz w tym kolorze i do tego są takie błyszczące. Czasem raz na jakiś czas warto poświęcić się :-) pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKurcze, naprawdę sporo Tobie skróciła włosy.
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie wyglądasz. ;)
Trochę skróciła... ale mam nadzieję, że wyjdzie im to na dobre.
Usuńpozdrawiam :)
To chyba na jakąś niefajną fryzjerkę trafiłaś, mi zawsze również podcina dużo więcej niż chce;)
OdpowiedzUsuńChyba większość fryzjerów podcina więcej niż klient tego oczekuje. No ale może czasem i słusznie, skoro końce są zniszczone.. ;)
Usuńładne masz te włoski !
OdpowiedzUsuńosobiście podoba mi się efekt podciętych włosów na prosto-maszynką.Rozmawiałam jednak z córa ,mówi ,że miała i już tego nie zrobi,bo szybciej końcówki jej się niszczyły.
Z fryzjerami bywa różnie,moja mnie zawiodła i na farbowaniu i na podcinaniu ostatnio....
Tak, też słyszałam, że właśnie się niszczą szybciej końcówki. Przy krótkich włosach, jak często podcinamy, to się to może sprawdza, ale na dłuższych nie bardzo.
UsuńA ja trafiam na świetnych fryzjerów. Dobrze podcinają i farbują. Chodzę raz na 1,5-2 miesiące i jestem zadowolona. Ślicznie Ci w tym uczesaniu prosto od fryzjera. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl
To masz szczęście Krysiu.
Usuńpozdrawiam
Jestem tego samego zdania co ty :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeszcze nie trafiłam na "mojego" fryzjera, co chwilę jestem u innego i zawsze coś mi nie pasuje, z reguły to, że wiedzą lepiej w czym mi będzie dobrze i robią mi na głowie tragedię. Jeśli któryś mnie łaskawie posłucha, to potem jest zdziwiony i mówi" no rzeczywiście, dobrze Pani w grzywce, miała Pani rację" albo "rzeczywiście, w jasnym kolorze jest Pani dobrze". Mam tego dosyć, ich wymądrzania się i nie potrafienia podcięcia mi końcówek na prosto. Niestety z grzywką muszę chodzić regularnie, ale z reguły czekam z tym na przyjazd do moich rodziców lub teściów, bo tam ma w miarę ogarnięte fryzjerki, a tu w Żywcu nie ma do kogo iść albo jest piekielnie drogo..
OdpowiedzUsuńZdarza się, że chcą doradzać po swojemu, na szczęście się już nie daje namawiać na ich pomysły. Jednak większość osób wie w jakich włosach wygląda i czuje się dobrze. A fryzjer czasem ma swoje upodobania i próbuje przekonywać, mimo, iż danej osobie to wcale nie pasuje.
UsuńPrzepiękne zdjęcia:) Z cieniowanie masz rację. Ja nie mam zaufanie do fryzjerów, jeszcze nigdy nie dostałam tego co chciałam, haha :D Wydaję mi się, że fryzjerka to trochę taki zawód z powołania ,i nie każdy się nadaje. Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
OdpowiedzUsuńhttp://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
Zdecydowanie, taki zawód wymaga powołania czy pasji, nie każdy ma do tego talent.
UsuńWłosy prezentują się b. dobrze:)
OdpowiedzUsuńJa do fryzjera dosłownie chodzę raz na rok;)
Dzięki.
Usuńbardzo ładnie wyglądasz w tych włoskach:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTak to jest z fryzjerami... dlatego ja zrazilam sie pare razy i.. nie chodze wogole;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko efekt jest fajny, wlosy wygladaja pieknie! Pozdrawiam. Anka
Dzięki, pozdrawiam :)
Usuńfajnie odświeżone włosy :D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńRozjaśniałaś kiedyś wlosy u fryzjera? Dlaczego wybrałaś farby drogeryjne? Ja mam dylemat, co robić z odrostem...
OdpowiedzUsuńU fryzjera nigdy, nie mam zaufania w tej kwestii. Natomiast od lat farbuję włosy sama. Zazwyczaj jest to garnier nutrisse creme 100, ale czasem też kupuje inną. Np. na zdjęciach mam tydzień po farbowaniu włosy. Wiele osób myśli, że to są moje naturalne. ;) Musze zrobić post o tej farbie, bo dostaje bardzo dużo pytań czy farbuje i czym. ;)
UsuńŚlicznie wyglądasz
OdpowiedzUsuńDziękuje
UsuńJa też rzadko chodzę do fryzjera, jakoś nie mam do nich zaufania ale jak już trzeba to idę. Przypomniała mi się sytuacja gdy poszłam do fryzjera na Dominikanie, uwierz mi nasi fryzjerzy są bardzo delikatni. Tamtejsze fryzjerki po podcięciu uparły się na wymodelowanie, na prawdę bałam się że wyjdę stamtąd łysa, tak mocno naciągały moje włosy na szczotkę, suszarka paliła moją skórę, a efekt, no cóż, jak z telenoweli. Szybko wróciłam do siebie i ten cały tapir zmyłam, mówiąc sobie "nigdy więcej".
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wizyty u fryzjera ja chodzę do "cioci " :) Jest najlepsza , jak powiem tak zrobi , jeśli mają być ścięte centymetr to tyle zetnie . Ale nie raz napotkałam się na sytuacje że miały być ścięte tylko końcówki a okazało się że to było duuuużo więcej .
OdpowiedzUsuńLidka - świetnie wyglądasz:)!!!!!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak odświeżona fryzura!
OdpowiedzUsuńNo i właśnie dlatego się zbieram do mojego fryzjera, choć daleko jest, to jeżdżę do niej zawsze :) Przypomniałaś, że musze obmyślić plan, żeby go odwiedzić :D
OdpowiedzUsuńZawsze miałaś ładne, zadbane włosy, ale po wizycie u fryzjera wyraźnie odżyły :) Raz do roku można się pomęczyć ;)
OdpowiedzUsuńsuper masz te włosy, szczegolnie idealnie wyglądają w promieniach słońca :)
OdpowiedzUsuńTeż jakoś omijam fryzjerów szerokim łukiem, w zasadzie to od dłuższego czasu w ogóle do nich nie chodzę, bo podcina mnie mama, też wolę włosy jednakowej długości, bo jest więcej możliwości upięć, a Tak jak słusznie mówisz, fryzjerzy uwielbiają cieniować włosy, chyba tylko po to by ich częściej odwiedzać :)
OdpowiedzUsuńJa przestałam się obchodzić delikatnie z włosami, dzięki temu przestały wypadać.
OdpowiedzUsuńPo umyciu rozczesuję szerokim grzebieniem, w ciągu dnia zwykłym, a przed myciem szczotką de tangler lub avon robię masaż skóry głowy.
Rewelacyjnie wyglądasz, promieniejesz na zdjęciach. Na temat fryzjerów wolę się nie wypowiadać.Kilka lat temu pewna pani tak mocno zniszczyła mi włosy, że powinna mi zapłacić odszkodowanie.
OdpowiedzUsuńchyba też muszę sobie zrobić takie cięcie :)
OdpowiedzUsuń