Pudełka z kosmetykami ShinyBox lub Glossybox zna już część z Was.
Pojawiła się jednak kolejna ciekawa nowość. Bonbonbaby, jest to pierwsze w Polsce pudełko, w którym znajdziemy produkty dla... małych dzieci (do 12 miesięcy) oraz mam. Jest też wersja dla kobiet w ciąży.
Pojawiła się jednak kolejna ciekawa nowość. Bonbonbaby, jest to pierwsze w Polsce pudełko, w którym znajdziemy produkty dla... małych dzieci (do 12 miesięcy) oraz mam. Jest też wersja dla kobiet w ciąży.
Co ważne – box można dopasować do potrzeb dziecka oraz swoich. Wystarczy, że na stronie bonbonbaby.pl podamy planowaną datę porodu lub datę urodzenia dziecka, jego płeć i imię. W każdym pudełku (skierowanym do dziecka) znajduje się 5 pełnowartościowych produktów – 4 dla dziecka oraz zawsze jeden dla mamy. W pudełku oprócz pełnowartościowych produktów możemy znaleźć też próbki.
Wartość pudełka Bonbonbaby to zawsze ok. 100 zł.
Dostawa jest darmowa.
Ile kosztuje takie pudełko dla dzieci?
Możemy zamówić je w 4 wariantach:
1. jednorazowe zamówienie – 57 zł
2. pakiet 3-miesięczny -153 zł (pudełko wychodzi w kwocie 51 zł)
3. pakiet 6-miesięczny to cena 294 zł (pudełko wychodzi w kwocie 49 zł)
4. comiesięczna subskrypcja – 45 zł (oszczędzasz miesięcznie 12 zł)
Zobaczmy teraz co znajduje się w takim pudełku:
Perlux Baby - perły piorące, hipoalergiczne - 24 szt.
Cena ok. 35 zł.
Ciekawią mnie te kapsułki, jeszcze takich nie stosowałam.
Ciekawią mnie te kapsułki, jeszcze takich nie stosowałam.
2 produkty z HiPP.
Cena w sumie ok. 8 zł.
Cena w sumie ok. 8 zł.
Pasta do zębów dla dzieci 0-6 lat z Tołpy, 50 ml.
Cena: 9-10 zł.
Jak widzicie Julkę najbardziej zainteresowała. ;)
Książka - Dziecko z charakterem. Jak wspierać psychikę dziecka, aby ustrzec je przed lękiem, ucieczką w przemoc lub uzależnienia. Cena ok. 20 zł (taką widziałam na allegro)
Kojący balsam emolientowy z Biodermy, 75 ml.
Cena ok. 30 zł.
W pudełku znajdował się jeszcze magazyn Dziecko - pierwsza inwestycja.
Co sądzicie o takim pudełku? Moim zdaniem to naprawdę ciekawy pomysł. W końcu dlaczego tylko mają być boxy dla dorosłych?
Pudełko Bonbonbaby skierowane dla maluchów może być przyjemną comiesięczną niespodzianką, która dociera prosto do naszego domu.
Ale możemy też sprawić taki prezent przyszłej mamie lub dziecku, które niedawno urodziło się w naszej rodzinie lub u koleżanki. Często osoby, które nie miały do czynienia wcześniej z niemowlakami mają nie lada problem, co tu kupić. Takie pudełko jest świetnie skomponowane i dostosowane do danego wieku oraz płci, do tego pięknie zapakowane, więc myślę, że obdarowana nim osoba na pewno by się ucieszyła.
hmm sumując kwotę tych rzeczy a wydatek na pudełko stwierdzam, że się trochę nie opłaca :(
OdpowiedzUsuńProdukty w sumie kosztują niecałe 100 zł, zależy od promocji itd. no powiedzmy, że znajdziemy je za 85 zł, a koszt pudełka w subskrypcji to 45 zł
UsuńPo za tym chodzi też o formę zabawy jak w ShinyBox lub Glossybox. ;) Bo pudełko działa na tej samej zasadzie. Tylko, że jest skierowane dla dzieci, :)
UsuńJa się nie znam, a o co chodzi, co to są ShinyBox lub Glossybox ?:)
UsuńZapraszam na ich stronę :) shinybox.pl
UsuńNa blogu tez pokazuję zawartość ShinyBox np. w tym poście: KLIK
Dla mnie stanowczo za drogo i wolę sama wybierać produkty dla dziecka.
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem przekonana....
OdpowiedzUsuńciekawe pudełko my mamy 7 miesiecy:)
OdpowiedzUsuńMiałam te kapsułki.
OdpowiedzUsuńI jak się spisują?
UsuńTo raczej pudło, nie pudełko!
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajne rzeczy. Sama pewnie bym ich nie kupiła, ale na pewno sie przydadzą:)
Fajne takie pudło, na pewno przydatne rzeczy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa mi się bardzo podoba pomysł :D
OdpowiedzUsuń:))
Usuńfajna opcja wydaje mi się :) chociaż też bym wolała wybierać sama produkty, ale masz rację, że to też forma zabawy-oczekiwania-zaskoczenia jak np. w Glossybox:)
OdpowiedzUsuńDokładnie o to chodzi. O zabawę. I miłą niespodziankę dla dziecka lub przyszłej mamy. Można przecież taki box zamówić komuś na prezent. Nie chodzi o kompletowanie wyprawki w oparciu o te pudełka... ;) :)
UsuńZasada jest taka sama jak w przypadku pudełek kosmetycznych z typu Glossybox, które przecież cieszą się dużym powodzeniem.
Super pomysł dla mamusiek sama bym sobie taki sprawiła.
OdpowiedzUsuńW sumie pomysł fajny, jak ktoś lubi nowości i duużo kosmetyków. Ja jak już coś mi się spodoba to się tego trzymam, więc chyba bym się nie zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńW pudełku był w sumie 1 kosmetyk + pasta do zębów. ;) Ale wiadomo, jest to tak na zasadzie zabawy, ciekawostki, jak i inne boxy kosmetyczne skierowane do kobiet. Ogólnie fajna sprawa, jeśli ktoś oczywiście lubi tego typu rzeczy. Na prezent można też komuś zamówić. :)
UsuńU mnie by się to nie sprawdziło, bo córka ma AZS i musze używać sprawdzonych przez nas rzeczy. Naslonecznej.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajna sprawa jeśli ktoś lubi niespodzianki. :) Niektóre rzeczy ciekawe, niemniej jednak mogli by się bardziej postarać, aby skuteczniej zachęcić inne mamy. :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy co będzie w marcowym pudełku. ;)
UsuńMoże zaskoczą czymś bardziej. :) Jak się wyrobią to kieeeedyś w dalekiej przyszłości jak będę ponownie w ciąży to sobie takie pudełeczka sprawie. Teraz jest i tak za późno. :D
UsuńJakoś nie kręcą mnie te pudełka :)) Ale co kto lubi :]
OdpowiedzUsuńPomysł jest super :)
OdpowiedzUsuńTematyka dziecięca jeszcze mnie nie dotyczy, ale jestem zachwycona szatą graficzną tego pudełka.
OdpowiedzUsuńW sumie wydaje sie fajniejsze niz te dla dorosłych ;)
OdpowiedzUsuń:) ;)
UsuńBardzo ciekawa inicjatywa. Mozna poznac rzeczy, ktorych by samemu sie nie kupillo. I ten dreszczyk emocji :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim pudełeczku, świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie choć zawartość, nie powala. Glossybox dla ciężarnych był dużo lepszy.
OdpowiedzUsuńA to nawet nie widziałam, że Glossy miało taki box, aż sobie sprawdzę z ciekawości zawartość, choć mi akurat ta wersja nie jest już potrzebna ;)
UsuńCiekawa opcja i przesłodki Bąbelek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/02/beige-and-grey.html
Czego to nie wymyślą :D. Ale pudełko mi się podoba. Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńHmmm... Żadnej (!) z tych rzeczy nie chciałabym mieć, nawet gdyby ktoś mi je przysłał zupełnie za darmo. Niektórych (np. słoiczków albo kremu z emolientem) nie zużyłabym nawet na siłę (w ogóle kosmetyki w ciemno to niewypał). Nie podoba mi się też specyfikowanie płci. Czyli, że co? Jak napiszę, że mam dziewczynkę, to będę dostawać prezenty w odcieniach różu? Element zaskoczenia też mnie szczególnie nie rajcuje. Wolę 50 zł wygospodarować co miesiąc i kupić cobie coś, co naprawdę sprawi mi przyjemność. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajen to pudełko może się na niego skuszę
OdpowiedzUsuńJak dla mnie strata pieniędzy :-) wolę kupić coś co mi się na pewno przyda :-)
OdpowiedzUsuńByłabym skłonna się na nie skusić. ;)
OdpowiedzUsuńświetny box, fajnie, że istnieje taka wersja również dla maluchów :)
OdpowiedzUsuńMnie te pudełka-niespodzianki jakoś jeszcze nie skusiły żeby je zamówić, ani te dla dorosłych, ani kiedyś gdzieś widziałam dla starszych dzieci, jakoś wolę wiedzieć co kupuję ;))
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko świetne . Sam bym chciała ! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://zapiskicodziennosci.blogspot.com/
super pomysł... ta pasta to nawet mnie zainspirowała!
OdpowiedzUsuńfajna sprawa
OdpowiedzUsuńFajne pudełko, jednak mój synek już za duży jest...;)
OdpowiedzUsuńzrezygnowałam z pudełek niespodzianek już jakiś czas temu. Chętnie kupiłabym coś, czego zawartość juz znam, bo zbyt wiele razy zawiodłam się na ShinyBox.
OdpowiedzUsuńOgólnie pomysl takiego pudełka dla dzieci i mam bardzo mi się podoba:) zawartość też calkiem fajna, chociaż akurat takich produktów bym nie potrzebowala obecnie. No i mój smyk jest juz za duży. MOże przy następnej ciązy się skuszę:)
fajne produkty się w pudełeczku znalazły widzę :)
OdpowiedzUsuńjaka firma kurierska dostarcza te boxy?
OdpowiedzUsuńZapytam, bo niestety nie pamiętam
UsuńDHL.
UsuńBardzo dziekuję :-) w takim razie może się skuszę na to pudło.
UsuńHIPP, HIPP wszędzie dookoła widzę HIPP ;)
OdpowiedzUsuń;) Napisze jaki komentarz widziałam ostatnio u blogerki, które prezentowała produkty Gerber na blogu (oczywiście to nie był Twój komentarz, tylko kogoś innego) - Wszędzie ten Gerber, jeszcze Hipp bym przęłkła, ale Gerber. ;p ;-) To tak w ramach ciekawostki, nie że mam coś do Twojej wypowiedzi. :)
UsuńPo Twojej relacji zamówiłam sobie pudło lutowe, które właśnie opisałam u siebie na blogu :) jeśli jesteś ciekawa to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSuper, na pewno zaglądnę do Ciebie :)
Usuń