– Pan chciał wygrać nie kupiwszy uprzednio losu?
– A cóż to za sztuka wygrać, kiedy się kupiło los?
Sowa, córka piekarza. Marek Hłasko
Okoliczności życiowe zmuszają mnie do bycia skowronkiem. Choć bliższa jest mi natura nocnej sowy, muszę wstawać wcześnie rano (praca, dzięcię lubiące zrywać się skoro świt ;). Jednak gdy przychodzi wieczór, mimo zmęczenia całodziennego jakoś odżywam i ogarnia mnie chęć do robienia różnych rzeczy. Może dlatego tak lubię wszelkie motywy sów ;)
A ta piękna broszka jest autorstwa ThimbleLady prowadzącej blog http://e-fectyinspiracji.blogspot.com/
Obecnie jestem na etapie czytania ostatniej książki Marka Hłaski Sowa, córka piekarza, wydanej już bodajże po jego śmierci. Stąd i właśnie ten cytat na początku. Opisana jest w niej dość przewrotnie historia pewnego trójkąta.
Pisarz, a zarazem niedoszły aktor po głośnym skandalu wyjeżdża do Wrocławia, gdzie poznaje Weronikę, żonę aresztowanego lotnika. Jako, że jest podobny do męża tej patrzącej, nie do końca realnie i świadomie na świat, kobiety, wykorzystuje sytuację, zaczynając podszywać się pod niego. Książka jest pełna bardzo trafnych przemyśleń, sformułowań oraz dialogów oczywiście często o wydźwięku mało optymistycznym. Zdecydowanie jest jednak warta uwagi, choć nie polecam od niej właśnie zaczynać zaznajamianie się z twórczością Hłaski.
Poniżej jeszcze kilka cytatów:
I na koniec jeszcze sowa muzyczna ;)
A ta piękna broszka jest autorstwa ThimbleLady prowadzącej blog http://e-fectyinspiracji.blogspot.com/
Obecnie jestem na etapie czytania ostatniej książki Marka Hłaski Sowa, córka piekarza, wydanej już bodajże po jego śmierci. Stąd i właśnie ten cytat na początku. Opisana jest w niej dość przewrotnie historia pewnego trójkąta.
Pisarz, a zarazem niedoszły aktor po głośnym skandalu wyjeżdża do Wrocławia, gdzie poznaje Weronikę, żonę aresztowanego lotnika. Jako, że jest podobny do męża tej patrzącej, nie do końca realnie i świadomie na świat, kobiety, wykorzystuje sytuację, zaczynając podszywać się pod niego. Książka jest pełna bardzo trafnych przemyśleń, sformułowań oraz dialogów oczywiście często o wydźwięku mało optymistycznym. Zdecydowanie jest jednak warta uwagi, choć nie polecam od niej właśnie zaczynać zaznajamianie się z twórczością Hłaski.
Poniżej jeszcze kilka cytatów:
Brzęk kajdan, którymi skuty jesteś z drugim człowiekiem, milszy jest czasem od samotnej pieśni na drodze.
O kobiecie nie wie się niczego, jeśli nie patrzy się na nią przez mężczyznę, z którym żyje.
Pamięć jest głupstwem jak każda idea. Człowieka można tylko pamiętać poprzez innych ludzi.
Mam na sobie:
płaszczyk - H&M
spodnie, szalik - NN
buty - Lasocki
broszka-sowa - ThimbleLady
spodnie, szalik - NN
buty - Lasocki
broszka-sowa - ThimbleLady
I na koniec jeszcze sowa muzyczna ;)
Świetny płaszczyk. I ta sowa *.*
OdpowiedzUsuńSowa jest tu zdecydowanie numerem jeden ;)
Usuńpozdrawiam
masz bardzo ładny płaszczyk:) a sowa urocza:)
OdpowiedzUsuńButki super, sówka śliczna!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
Usuństrasznie ładnie CI w takiej czerwieni ;) żywe kolory mają swój urok, szczególnie kiedy na dworze tak 'bezpłciowo' i smętnie ;P Hey słucham od dziecka interpretuje teskty, znam na pamięć całą dyskografie. Ostatnio zainspirowała mnie też Maria Peszek polecam ;) "Ja sowa" to klasyka :))
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam mocno zakręcona na punkcie tego zespołu ;) Nadal mam do nich duuużo sentymentu i oczywiście do samych tekstów Nosowskiej również. Peszek znam z pierwszej płyty - Maria-Awaria, tej najnowszej jeszcze nie miałam okazji posłuchać. :)
Usuńco do piosenki- uwielbiam- jedna z moich ulubionych :) książki jeszcze nie miałam okazji czytać ale myślę że się to zmieni!! Co do stylizacji- ślicznie Ci w czerwieni!!! ten plaszczyk jest cudny- całość super!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńA ta piosenka również należy do listy moich ulubionych ;)
Oj bardzo mi sie podoba Twój zestaw... a Buty masz przecudnej urody... i chyba mnie zachęciłaś do tej pozycji Hłaski....
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńAwesome look and the scarf is sooo cute!
OdpowiedzUsuńhttp://myfashionfoodstyle.blogspot.co.il/
Thank you :)
Usuńświetna sowa !
OdpowiedzUsuńi fajny płaszczyk :)
Dziękuję :)
UsuńCzerwony to zdecydowanie Twój kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
The-Bigwig
Ostatnio dużo mnie w czerwieni. Dawniej źle się czułam w tym kolorze, ale od jakiegoś czasu bardzo go polubiłam :)
Usuńpozdrawiam
Hłasko - pisarz mojej młodości!!!
OdpowiedzUsuń:)) Bardzo ciekawy jako pisarz i jako człowiek
UsuńBardzo ładnie Ci w czerwieni! Sowa jest urocza.
OdpowiedzUsuńKiedyś, w czasach wczesno-nastoletnich uwielbialam zespół Hey i to była jedna z moich ulubionych piosenek.
Miałyśmy podobne upodobania :)
UsuńJakie trafne cytaty! Też jestem raczej sową, choć nieraz lubię zabawic się w skowronka! :) Pieknie ci w tym płaszczyku i dopiero na tym drugim bodajże zdjęciu widze w calej okazalości twoje długie, zgrabne nogi!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;D
Usuńpodobaja mi sie buty ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńpiękny plaszczyk,sowka i upodobania literackie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję
UsuńPodoba mi się cytat na początku :) Czytałam że ta ksiażka jest dość "mocno" napisana :D\
OdpowiedzUsuńAleż masz figurę !
xoxo;*
No tak, trochę ciężkie klimaty.
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Cudowne połaczenie kolorystyczne, pomimo iż niecierpię czerwieni to jestem zachwycona. Wyglądasz rewelacyjnie :*
OdpowiedzUsuńCałuje Tina :*
Dziękuję, dawniej też nie przepadałam za czerwienią ;)
Usuńcudowny płaszczyk...super
OdpowiedzUsuńKolejna książka na liscie..chyba czas wrocic do czytania
U mnie też lista książek rośnie, szkoda, że wolnego czasu tak mało...
Usuńpozdrawiam :)
Super zdjęcia, bardzo podoba mi się ta stylizacja!!!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi twoja słówka .... Rozkoszna !!! Pozdrawiam i zapraszam do siebie może poobserwujemy?
OdpowiedzUsuńAmazing look!
OdpowiedzUsuńhttp://solaanteelespejo.blogspot.com.es/
nice style!
OdpowiedzUsuńJa tez jestem sowa;) A Twoja jest przepiekna, a zaraz po niej - buty! Pozdrawiam.Anka
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, bardzo mi się spodobał ten płaszczyk, a ta mala sówka rozświetla całość :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk/kurtka jest śliczny, mam coś podobnego tylko czarnego :]Ślicznie w nim wyglądasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyglądasz przepięknie w tej kurteczce :)
OdpowiedzUsuńW ogóle bardzo ładnie Ci w czerwonym kolorze :)
Czerwień, to zdecydowanie Twój kolor. A sowa bomba :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twoje posty i serio ze zniecierpliwieniem czekam na każdy kolejny. Stylizacja jak zawsze super, płaszczyk genialny - pięknie Ci w takiej czerwieni. A sowa - REWELKA!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że lubisz tu zaglądać :))
Usuńmiło się Ciebie czyta, zestaw świetny, szczególnie sówka ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocza sówka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Urocza ta sówka :)))
OdpowiedzUsuńxoxoxo
Jak wile słodyczy może wnieść takie małe coś : )))))
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńAle Ci ładnie w tej czerwieni! W ogóle bardzo ładny i zgrabny zestaw.
OdpowiedzUsuńHłaski nie czytałam... chyba nie jest dla mnie...
Dziękuje za komentarze oraz Wasze odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w takiej czerwieni ;)
OdpowiedzUsuńA sową mnie po prostu urzekłaś. Genialna jest!
Zapraszam do siebie! Mam nadzieję, że zajrzysz i zostaniesz na dłużej.
Pojawiło się ostatnio dużo nowych postów, które czekają na Twoją opinię!
www-amelia-em.blogspot.com
wspaniały ten płaszczyk :) sówka bardzo zabawna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne cytaty, dają do myślenia! A twoja sówka świetnie urozmaiciła secik, który chyba sam w sobie przemawia do każdej z nas przez nasyconą czerwień i wygodny jeans :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :)
Usuńniezwykle urocza jest ta broszka, slicznie Ci w niej :)
OdpowiedzUsuńśliczne buty:)
OdpowiedzUsuńmasz śliczny płaszczek! A do tego ta sówka, taka urocza ♥
OdpowiedzUsuńśliczny płaszczyk :) a sówka mega <3 pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna, jesienna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńteż tak mam, że przez cały dzień ledwo chodzę, a w nocy jakoś całe zmęczenie mija i mam masę energii
OdpowiedzUsuńI really love that red jacket and that owl is adorable!
OdpowiedzUsuńFollowing you on GFC!
Kisses, Lucy:)
pięknie elegancko - cudna sówka :)kojarzysz mi sie z jesiennym liściem wina <3
OdpowiedzUsuńO bardzo fajne skojarzenie :)
Usuńpozdrawiam
Tak tu fajnie, jesiennie :). I ta sówka przecudna! I przekonałaś mnie do przeczytania tej książki ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://mademoiselle-marguerite-1991.blogspot.com
Bardzo mi miło :)
Usuńpozdrawiam
Lubię długo siedzieć w nocy, ale nie lubię długo spać - godzina 8:30 lub 9 rano do wstawania to odpowiednia pora - codziennie wstaje o 8 i jestem nie przytomna - ale prawda jest taka, że wystarczyłoby mi tylko 10 minut więcej i byłabym wyspana na całego hihi :)))
OdpowiedzUsuńŁadną masz kurteczkę!!!
Ja w tygodniu mam na 7:30 do pracy, więc niestety muszę wstać ok. 6... eh.. ;)
Usuńpozdrawiam :)
pasuje ci czerwony, baardzo :)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo ciekawy blog ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
urocz sówka:) piękny płaszczyk:)
OdpowiedzUsuńLubię wyraziste książki. I czerwone płaszczyki ;)
OdpowiedzUsuńPiękna sówka, powinnyśmy wszystkie nosić takie akcenty i na ulicach miasta od razu byłoby weselej:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
Usuńpięknie wyglądasz ♥
OdpowiedzUsuńKolory w tym zestawie pieknie pasuja do twoich wlosow i karnacji skory.
OdpowiedzUsuńTa sowa przyciąga. ;-)
OdpowiedzUsuńA kolor dodaje smaku.
Pozdrawiam serdecznie.:-)
Zakochałam się w tej sowie:D jest cudowna!!:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:)
sówka urocza :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna <33
OdpowiedzUsuńurocza sówka!:)
OdpowiedzUsuń+zapraszam do siebie: www.thisismyrealstyle.blogspot.com
Sowa na pierwszym planie! Urocza jest!
OdpowiedzUsuńbuty <333 , bardzo fajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk *.*
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk i świetne spodnie :)))NO a sówka, ba...bezapelacyjnie cudna ;)))
OdpowiedzUsuńhmm, może się wreszcie skuszę na Hłaskę (jakoś nie po drodze było mi z jego książkami). Bardzo podoba mi się płaszczyk, a zwłaszcza kolor.
OdpowiedzUsuń