Mój ośmioletni
syn już od pewnego czasu stał się fanem komiksów i jego kolekcja coraz bardziej
rośnie. Ostatnio trafiły do jego zbiorów trzy kolejne z Wydawnictwa Egmont: dwa z serii Lucky Luke i
Asteriks w Italii.
Tego
typu komiksy z pewnością spodobają się zarówno młodszym, jak i tym trochę starszym
czytelnikom.
Seria
Lucky Luke została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku
komiksowego: pisarza René Goscinnego (autora bestsellerowych książek o
Mikołajku oraz scenariuszy do tak słynnych cykli komiksowych jak Asteriks i Iznogud)
oraz rysownika Morrisa.
Wszyscy
wielcy wodzowie Apaczów żyją w pokoju obok bladych twarzy. Ale Patronimo, wódz
Apaczów Szimiszuri, wydaje się być wyjątkowo uparty i nie chce zaprzestać walk.
Emisariuszem, który będzie pertraktował z groźnym Patronimo, zostaje oczywiście
Lucky Luke. Czy w końcu zapanuje pokój? A może Lucky Luke postanowi przyłączyć
się do plemienia Apaczów?
Pewna
ekscentryczna staruszka hodująca bizony postanawia kupić stojący na uboczu ogromny
dom. Nie ma pojęcia, że wszyscy okoliczni mieszkańcy uważają tę starą
rezydencję za nawiedzoną. Kłopoty z duchami zaczynają się już pierwszej nocy...
Lucky Luke postanawia rozwikłać tę zagadkową sprawę.
Komiks
zawiera także trzy inne historie, w których Samotny Kowboj zmierzy się z
podstępną wróżką, bogaczem uważającym się za władcę Dakoty Południowej oraz
bezwzględnym posiadaczem ziemskim.
Postacie
stworzone przez René Goscinnego oraz Alberta Uderzo powracają w nowym albumie
napisanym przez Jean-Yvesa Ferriego i narysowanym przez Didiera Conrada.
Historia
rozpoczyna się w Rzymie, w chwili gdy Juliusz Cezar ogłasza wielki wyścig
rydwanów wzdłuż Półwyspu Italijskiego otwarty dla wszystkich narodów Znanego
Świata. Rywalizacja ma potwierdzić prestiż Rzymu, jedność ludów całego
półwyspu, ale jednocześnie ma być świadectwem jakości doskonałych i wspaniałych
publicznych dróg rzymskich, na które ostatnio mieszkańcy, nie wiedzieć czemu, coraz
częściej zaczęli narzekać.
W
zawodach chce wziąć wile osób, nie może zabraknąć tam również Asteriksa i
Obeliksa. Ale czy uda się im wykiwać Rzymian i zdobyć zwycięski puchar?
Komiksy
te będą idealne dla chłopaków w wieku około 8-12 lat oraz wszystkich fanów Lucky
Luka i Asteriksa
Wasze
dzieci lubią komiksy? A może sami lubicie je czytać?
Moi synowie jeszcze zbyt mali na komiksy. Ja lubiłam czytać disneyowskie :)
OdpowiedzUsuńJa mam w domu maluszka 8miesięcznego,w dodatku dziewczynkę. Ja sama nie przepadałam za komiksami, ale zobaczymy jakie gusta będzie miała mooja panna
OdpowiedzUsuńMoja córka ubóstwa Asteriksa :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak mój brat czytał komiksy gdy był młodszy :)
OdpowiedzUsuńKomiksy to miłość mojego dzieciństwa i na pewno będę starała się zaszczepić nią dzieciaki. Nie tylko swoje! A co!
OdpowiedzUsuń