Czytaliście sagę "Zmierzch"?
Ja
tak, jakieś 12 lat temu i mam bardzo duży sentyment do tej serii.
Ostatnio
chciałam ją sobie odświeżyć i ponownie zaczęłam czytać, ale nie zrobiła już na
mnie aż takiego wrażenia jak kiedyś, niemniej powrót do tej historii oczami
Edwarda był bardzo przyjemny.
Swego
czasu przeczytałam dostępne fragmenty nieopublikowanego tekstu "Midnight
Sun", które można było znaleźć w sieci. Niestety, kiedy do internetu
wyciekła część rękopisu, Stephenie Meyer wpadła we wściekłość, zaprzestała prac
nad dokończeniem książki i zatrzymała publikację.
Co więcej, pytana o tę kwestię kilka lat później stwierdziła, że nie widzi żadnych szans, żeby miały się ukazać jeszcze jakiekolwiek książki z serii Zmierzch.
Niespodziewanie
autorka postanowiła jednak wrócić do projektu, który porzuciła przed dwunastoma
laty.
Być może przyczyniła się do tego... pandemia. Stephenie Meyer w swoim oświadczeniu powiedziała bowiem:
"Jestem bardzo podekscytowany, że w końcu ogłaszam wydanie „Midnight Sun” - to już 4 sierpnia […]. To teraz szalony czas i nie byłam pewna, czy to właściwy moment na wydanie tej książki, ale niektórzy z was czekali już tak długo […]. Mam nadzieję, że ta książka pomoże w odwróceniu uwagi od prawdziwego świata. Jestem bardzo podekscytowana, że w końcu mogę się z Wami nią podzielić."
Powieść Midnight Sun trafiła do sprzedaży również w Polsce pod tytułem "Słońce w mroku". Jej premiera miała miejsce 25 listopada 2020 roku. Wydało ją Wydawnictwo Dolnośląskie, którego nakładem ukazały się wcześniejsze tomy serii, a kupić ją możecie np. w księgarni internetowej inverso.pl.
Historia
widziana oczami Edwarda to zupełnie nowa, zdecydowanie mroczniejsza wizja
wydarzeń znanych ze Zmierzchu. Poznanie Belli jest dla Edwarda najbardziej
intrygującym i wytrącającym z równowagi elementem całego jego długiego życia
wampira. Poznając fascynujące detale z przeszłości Edwarda oraz jego złożone
myśli i rozterki, możemy w końcu zrozumieć, dlaczego spotkanie z Bellą oznacza
dla bohatera najbardziej dramatyczną walkę wewnętrzną, jaką dane mu było
przeżyć. Jak ma bowiem usprawiedliwić podążanie za głosem serca, skoro w ten
sposób wiedzie Bellą ku nieuchronnemu niebezpieczeństwu.
Mimo,
iż dobrze znam całą tę historię, to ani na moment się nie nudziłam czytając po
raz kolejny o tych samych zdarzeniach. Nie jest to w moim odczucie absolutnie
odgrzewany kotlet. Wydarzenia widziane z perspektywy Edwadra są ukazane w
sposób ciekawszy i bardziej złożony. Poznajemy odczucia, emocje drugiej strony,
o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia lub tylko domyślaliśmy się ich ze
skrawków informacji. Książka odkrywa również przed czytelnikami wiele zupełnie
nowych scen oraz zdarzeń z życia Cullen'ów, w tym również z przeszłości
Edwarda, gdy był jeszcze człowiekiem oraz młodym wampirem.
Miło było wrócić do tego do tej historii i spojrzeć na nią z innej strony, jednocześnie poznając nowe elementy tej układanki.
Książkę
polecam szczególnie fanom sagi Zmierzch. Myślę, że się nie zawiedziecie.
Jakoś nie przekonał mnie Zmierzch, więc i ta książka chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa też za bardzo nie wciągnęłam się, choć córka zmusiła mnie niejako do obejrzenia filmów. :)
UsuńMiłośnicy sagi "Zmierzch" muszą być niezwykle podekscytowani i zaskoczeni taki zwrotem akcji jeśli chodzi o decyzję autorki. Cieszę się, że dobrze bawiłaś wracając do wspomnień i odkrywając historię Belli i Edwarda na nowo.
OdpowiedzUsuńCzytałam, sagę ale nie wiedziałam, ze wyszło coś nowego. Dzięki za ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem odbioru szerokiego grona miłośników Zmierzchu, czy w ogóle podejdą do przygody, w końcu spora odległość czasowa i inna już dojrzałość.
OdpowiedzUsuńMoja siostra była ogromną fanką Zmierzchu :D Ja mimo iż lubię wampiry to jakoś nigdy nie czytałam tej serii.
OdpowiedzUsuńBardzo wymowne zdjęcie na okładce. Interesująca recenzja. Patrycja
OdpowiedzUsuńJestem ogromną fanką Sagi Zmierzch, ta książka to dla mnie może być rarytas.
OdpowiedzUsuńCzytałam te serię w chwili, gdy pojawiała się w Polsce. Darzę ją sentymentem.
OdpowiedzUsuńSagę Zmierzch czytałam dopiero kilka lat temu, - mogę teraz o tym powiedzieć ;) Zarówno wersja książkowa, jak i filmowa bardzo przypadły mi do gustu. Cieszę się, że wyszła nowa powieść i jestem prawie pewna, że ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że saga Zmierzchu mnie porwie, a porwała:-) I faktycznie było to już 12 lat temu!!! Nie do wiary. Również czytałam w internecie fragmenty "Midnight Sun", już wtedy pisałam na swoim blogu, że wydarzenia z perspektywy Edwarda wydają się ciekawsze i wiele wyjaśniają, że więcej się tam dzieje, a i Bella widziana oczami Edwarda, jego rodziny i szkolnych znajomych jest postacią bardziej intrygującą:-). Nie wiedziałam, że autorka zdecydowała się dokończyć ten projekt, a tym bardziej, że wyszła książka. Cieszę się, że o tym napisałaś! Dzięki:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zmierzch i jak tylko zobaczyłam tą książkę u Ciebie powiedziałam sobie, że kupię ją przy j=najbliższym zamówieniu. Ciekawa jestem spojrzenia na wszystkie wydarzenia oczami Edwarda.
OdpowiedzUsuńMroczna i trudna historia. Nie dla każdego. Ale mi bardzo przypadła do gustu. Mogę polecić.
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, chętnie sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą serię za młodu i w sumie tylko pierwsza część mi się podobała.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, nie moje klimaty. Ale moja siostra jest wielką fanką "Zmierzchu", a druga znowu to Potteromaniaczka :D
OdpowiedzUsuńDo dnia dzisiejszego jestem wielką fanką Zmierzchu :)
OdpowiedzUsuń