środa, 27 sierpnia 2014

HAIR MEDIC - ratunek dla wypadających włosów - recenzja

Kochani dziś recenzja Hair MedicConditioner  toniku, pomagającemu osobom z problemem wypadających włosów.

Według producenta Hair Medic Hair Conditioner jest przełomowym produktem w dziedzinie leczenia łysienia i problemów skóry głowy. Jest wolny od hormonów i parabenów, a w dodatku jest w 100 % naturalny.
Już po 3 tygodniach stosowania 93% testujących zauważyło zahamowanie wypadania włosów oraz wzmocnienie ich struktury. Po 4 tygodniach wzrost włosów stał się wyraźnie przyspieszony a włosy zyskały na objętości.


Sposób użycia:
Hair Medic powinien być stosowany 2-5 razy dziennie, w miejsca wykazujące objawy wypadania włosów. Produkt można stosować zarówno na włosy suche jak i wilgotne. Mokre należy przed aplikacją osuszyć ręcznikiem. Odżywka powinna wejść w bezpośredni kontakt ze skórą głowy. Nie spłukiwać. Po całkowitym wchłonięciu włosy układać jak zawsze. Zaleca się stosowanie po umyciu włosów. Jeżeli aplikujesz odżywkę przed myciem włosów, odczekaj około 2 godzin od momentu aplikacji do ich umycia.

Dokładny opis produktu był już w poście wprowadzającym, dlatego nie będę powtarzać tutaj drugi raz wszystkich informacji i odsyłam najpierw do zapoznania się z produktem TUTAJ-KLIK.

Oraz na stronie:
http://www.hairmedic.pl/pl//
https://www.facebook.com/hairmediceu



Składniki preparatu są w pełni naturalne, nie zawierają parabenów ani hormonów. Od lat wykorzystywane są w tradycyjnej medycynie naturalnej.

Od przedstawiciela firmy dostałam szczegółowo opisany każdy ze składników - jeśli ktoś miał by wątpliwość co dana nazwa oznacza, to proszę pytać.

Skład: Woda, Alcohol, Laminaria Cloustoni Extract (Listownica – rodzaj glonów z klasy brunatnic), Undaria Pinnatifida Extract (Undaria pierzastodzielna, undaria pierzasta – gatunek brunatnic z rzędu listownicowców), Camellia Sinensis Leaf Extract (ekstrakt z liści herbaty chińskiej), Pinus Densiflora Leaf Extract (sosna gęstokwiatowa), Thuja Orientalis Leaf Extract (biota wschodnia), Morus Alba Bark Extract (morwa biała), Artemisia Vulgaris Extract (bylica pospolita), Glycine Soja (Soybean) Seed Extract (ekstrakt z nasion soi), Sesamum Indicum (Sesame) Seed Extract (ekstrakt z nasion sezamu indyjskiego), Polygonum Multiflorum Root Extract (Fo Ti Tien, He Shou Wu, jedno z podstawowych ziół medycyny chińskiej), Poria Cocos Extract (grzyb stosowany w tradycyjnej medycynie chińskej), Rehmannia Chinensis Root Extract (rehmania, roślina pochodząca z chin, ekstrakt z korzenia), Sophora Angustifolia Root Extrac(ekstrakt z korzenia sophora angustifolia jest znanym od wieków w medycynie chińskiej silnym roślinnym ekstraktem, pobudzającym wzrost włosów)Sodium Benzoate (konserwant),  Caffeoyl Decapeptide-17 (Funkcja- Anti-atopia, Anti-swędzenie)Sh-Oligopeptide-2 (stymuluje do produkcji "silnego włosa")Fragrance (substancje zapachowe)


Moja opinia:
Długo czekałam z opublikowaniem recenzji, min. dlatego, iż pod postem, gdzie prezentowałam ten produkt wiele osób pisało, no tak, ale pewnie jak przestaniesz używać, to włosy zaczną ponownie wypadać. Dlatego też chciałam zobaczyć, czy tak faktycznie będzie i czy preparat ma dzianie długofalowe, czy krótkotrwałe.

Obecnie nie stosuję Hair Medic już ponad miesiąc i mogę powiedzieć jedno działa!, ale. No właśnie, trzeba spełnić określone warunki:

Stosujemy regularnie przez przynajmniej miesiąc wcierając preparat co najmniej 2 razy dziennie w skalp, nie we włosy (producent poleca do 5 razy) i trzymamy na głowie nie krócej niż 2 godziny, ale lepiej dłużej. Nie ma, a że dziś zapomnę, nie chce mi się. Na samym początku jak dostałam produkt, stosowałam go nieregularnie i nie zauważyłam efektów, dopiero jak przyłożyłam się i faktycznie dzień w dzień wcierałam go w skórę głowy nastąpił przełom.
Jednak jest tu pewien minus. Zapach. Mocny, ziołowy. Wyjść z domu  na zakupy, do pracy itd. z nałożonym wcześniej produktem to tak nie bardzo... Zapach ulatnia się po około 2 godzinach, jak na mój nos. Więc stosujemy go raczej będąc już w domu, albo... mamy to gdzieś, że unosi się za nami zapach jak ze sklepu zielarskiego i ruszamy bez skrępowania w miasto.

Na ile starcza produkt?
Jest to dość ciężko określić, gdyż stosowałam go nie regularnie w początkowym okresie, no ale powiedzmy 1,5 miesiąca, przy czym 5 tygodni już na pewno intensywnie.

Rezultaty:
Pierwsze zauważalne rezultaty są po około 3 tygodniach intensywnej kuracji, czyli stosowania preparatu codziennie i aplikowaniu go 2-3 razy na dobę.
Wypadanie włosów zostaje zahamowane. Ale to nie tak, że wcale nie wypadają. To byłoby nawet dziwne. Po prostu tracimy pewną ilość, ale nie wielką. I taki poziom utrzymuje się nadal, mimo, iż ponad miesiąc temu preparat już mi się skończył. Po odstawieniu, jak do tej pory, nie zauważyłam by ilość wypadających włosów się zwiększyła. Także za to daje duży plus.

Ale powiem Wam, że najbardziej jestem zaskoczona ilością wyrastających nowych włosów. Najbardziej widoczne jest to nad linią czoła oraz w zakolach, ale pojawiły się one na całej głowie (mam nadzieję, że jest to widoczne na zdjęciu).

Dodatkowo w ostatnim miesiącu zauważyłam, iż włosy rosły szybciej ok. 1,5 cm w miesiąc (normalnie jest to 1 cm). Jedyny minus tej sytuacji - musiałam wcześniej farbować odrosty ;D, ale nie przeszkadza mi to bynajmniej.

Czy są jakieś skutki uboczne? Ja nie zauważyłam. Produkt mnie nie uczulił, nic nie swędzi, nie czuć jakiegokolwiek dyskomfortu na skórze.


Podsumowując - jestem bardzo zadowolona.
Ilość wypadających włosów - niewielka oraz pojawienie się naprawdę niesamowitej ilości nowych baby hair.

Minusy - cena. 150 ml kosztuje 397,00 zł (dla wszystkich czytelników mojego bloga firma przygotowała rabat oraz darmową dostawąAby skorzystać z rabatu wystarczy kliknąć TUTAJ lub na baner znajdujący się na pasku bocznym bloga). Zdaję sobie sprawę, że produkt jest drogi, nie chcę tego komentować. Taką kwotę ustalił sprzedawca. Niemniej jeśli komuś nic innego, tańszego nie pomogło, a problem wypadających, rzadkich włosów daną osoba przerasta, to może warto wypróbować. Specyfik zadziałał u mnie, tylko jak pisałam powyżej, systematyczność w stosowaniu to podstawa.

No i zapach, mocny, ziołowy, również zaliczyć trzeba do minusów, ale chyba warto przemęczyć się pewien czas, dla takich rezultatów.

Na końcu jeszcze zdjęcie jak obecnie prezentują się moje włosy.

I jeszcze zdjęcie porównawcze - stan włosów sprzed roku, a teraz. Różnica jest ogromna, głównie w objętości ale i długości, mimo, iż włosy podcinałam kilka razy, bo zależy mi zejściu do jednej długości. Miałam też problem z rozdwojonymi końcówkami, wypadaniem, łamaniem, puszeniem się i wysuszeniem włosów. Oczywiście to nie tylko po Hair Medic. ;p O włosy zaczęłam intensywniej dbać niecały rok temu.
Co stosuję? Zmiana nastąpiła po zastosowaniu kosmetyków opisywanych i recenzowanych co jakiś czas tutaj na blogu. Oczywiście włosy dalekie są jeszcze od ideału, ale jeśli ktoś był by zainteresowany to zrobię taki post zbiorczy o specyfikach, które mi pomogły. A Hair Medic to jeden z nich.

Jeśli ktoś był by zainteresowany zakupem produktu lub już wcześniej go stosował i chciałby nabyć kolejną butelkę to dla wszystkich czytelników mojego bloga firma przygotowała rabat oraz darmową dostawą.

Aby skorzystać z rabatu wystarczy kliknąć TUTAJ lub na baner znajdujący się na pasku bocznym bloga.

52 komentarze:

  1. Mi włosy bardzo wypadają, ale póki co nie stać mnie na taki wydatek :)A pomysł z postem zbiorczym o kosmetykach, które u Ciebie pomogły to świetny pomysł! :) Z miłą chęcią go przeczytam, kto wie może znajdę coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też bardzo mi wypadają włosy ;-( ale jak na razie zaczynam stosować płukanki z pokrzywy + picie pokrzywy jako herbaty. Mojej mamo pomogło więc może mi też uratuje włosy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super,że się sprawdza i widać,że naprawdę działa :) Powiem o nim jutro koleżance :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. będę testowała i ja ten produkt-już nie mogę się doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem warto wydać więcej kasy na dobry specyfik.. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurczaki to działa! Ale cena jak z kosmosu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cena faktycznie wysoka... Poprawa jednak jest bardzo na plus, więc może warto wydać takie pieniądze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cena z pupy :P Na rynku jest tyle produktów które kosztują ułamek tej kwoty i działają równie dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  9. ale masz dużo "dzieciaczków" na głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo restrykcyjne warunki stosowania, ja byłabym pewnie mało systematyczna , fajny aplikator

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale potem jest efekt. Miesiąc można się przemęczyć dla takich rezultatów ;)

      Usuń
  11. wow jaka cena i chyba za dużo roboty z tą wcierką, ale efekty niesamowite! ja bardzo chętnie poczytam o twojej pielęgnacji włosów i specyfikach jakie stosowałaś i stosujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi wypadają słabo ale raczej to już w normie, chętnie poczytam o innych sposobach na moje włosy zadziałał kwas foliowy, ale nie wiem czemu

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że pomógł. A cena faktycznie dość wysoka...

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi super, jednak cena odstrasza. Ale jeśli ktoś naprawdę potrzebuje to napewno się skusi:)

    Mama na Wyspach
    http://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie to jedyny, który zadziałał u mnie kompleksowo na różne niefajne objawy na głowie. Co do ceny nie mam większych uwag bo topowe produkty po prostu kosztują. A dla mnie najważniejsza jest pewność, że działa. Dodatkowo duża pojemność chyba to uzasadnia. Natomiast każdy ma inną sytuację finansową więc nie przekonują na siłe :)Stosowałam różne ampułki, które po podsumowaniu kosztowały o niebo drożej a efekt nawet nie był zbliżony. Jedyny minus to faktycznie trzeba się uzbroić w cierpliwość i być systematycznym, dopiero wtedy efekt przyjdzie. Co do zapachu to u mnie się utrzymywał dużo krócej ale być może dla tego, że miałam bardzo rzadkie włosy. Pozdrawiam Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Po kozieradce żaden zapach mi niestraszny. Tylko ta cena...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawy produkt, jednak stanowczo za drogi!!! Jednak kiedyś, gdy będę piękna i bogata to kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Cena dla mnie zaporowa. Muszę sobie jakoś poradzić inaczej, choć nie ukrywam, że po ciąży lecą mi włosy na potęgę :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie, że działa ale ja nie byłabym w stanie go nawet 2-3 razy dziennie używać więc raczej nie dla mnie ten produkt i strata dużej ilości pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Sporo kosztuje. Chyba aż tak mi nie wypadają :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo kusi mnie ten produkt, jednak cena jeszcze mnie hamuje ;) Gratuluje poprawy kondycji wlosow, chetnie poczytam o Twoich sprzymierzencach :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Efekty widać na zdjęciach jestem za tym byś przygotowała zbiorczego posta dotyczącego pielęgnacji włosów co stosujesz.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniała przemiana włosów :) Moje w oststnich miesiącach też przeszły metamorfozę, tyle że w drugą stronę i to głównie przez wypadanie (została mi ich garstka). Póki co stosuję kozieradkę i rozglądam się innymi specyfikami. Hair Medic brzmi zachęcająco, ale cena jest zdecydowanie za wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawy post, taki preparat na pewno by mi się przydał, szkoda tylko, że taki drogi.

    OdpowiedzUsuń
  25. Rzeczywiście, cena z kosmosu, ale skoro jest na prawdę dobry... Sama potrzebuję jakiegoś preparatu, bo moje włosy lecą garściami... A Twoje włosiska robią wrażenie, przez rok czasu na prawdę widać ogromną zmianę! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda, że cena jest tak ogromna, bo inaczej już wylądowałby na mojej obowiązkowej liście życzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj nie, nie, nie. Chociaż efekty bardzo fajne, to takiej forsy wydawać nie zamierzam. W moim przypadku na szczęście wypadanie włosów spowodowane jest niedoborem magnezu i łatwo unormować sytuację. ;) Poza tym mam ładną wcierkę za 10 zł, która też pomaga wzmocnić włosy, więc ponad 300 zł w życiu bym nie wydała. :D
    Ale dobrze, że u Ciebie się sprawdził. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. super że preparat sie sprawdził ,tez by mis ie taki przydał ale brakuje mi czasu na te całe wcieranie;) Aktualnie zażywam tabletki Priorin i zobacze czy mi pomoga:)

    OdpowiedzUsuń
  29. niestety cena nie dla mnie, a szkoda bo efekty są zdumiewające :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ta cena jest zawrotna, nawet jeżeli specyfik świetnie działa:(

    OdpowiedzUsuń
  31. o matko ;) jaka diametralna, fantastyczna zmiana ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. efekty są, szkoda tylko ze az tak wysoka cena ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja używam tego produktu już prawie 1.5 miesiąca (kończy się) i nie pomógł NIC, wręcz włosy zaczęły mi bardziej wypadać a skóra głowy swędzieć. Nie jest to więc uniwersalny produkt dla każdego. Nie chcę nikogo zniechęcać ale aż trudno mi uwierzyć, że jestem jedyną osobą, na którą tonik nie działa...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak bywa, że produkt, który pomógł wielu osobom i się u nich sprawdził komuś nie pasuje.

      Usuń
    2. A w moim przypadku włosy nie tylko zaczęły rosnąć ale problem z przetłuszczaniem i łupieżem zniknął. Ale ważne są i takie głosy, bo gdzie by nie spojrzeć to każdy tylko pieją z zachwytu :) A tak widać, że wyjątek potwierdza regułę. PS Ja miałam szczęście wygrać ten tonik na FB więc o cenie nie muszę się wypowiadać :)
      Pozdrawiam, Pieguska :)

      Usuń
  34. oj działa działa! super efekt

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny post! Szkoda że cena preparatu wysoka ale może kiedyś spróbuję, póki co wrócę do szamponu z czarnej rzepy, który też niestety nieprzyjemnie pachnie ale coś tam pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Efekty cudowne, ale ta cena ... ;(
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zwykłe wyciągi roślinne i cena z kosmosu. Aż dziw, że ludzie się na to nabierają! Szkoda, że ceny nie ukształtowali na poziomie 599 PLN. Jak jechać po bandzie to na całego. Niech chociaż jeden inteligentnie myślący wytłumaczy mi, jaki składnik zawarty w tym preparacie uzasadnia taką cenę? Konia z rzędem temu kto zna odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  38. wczoraj zrobiłam sobie lekkie "ombre hair" niestety włosy są teraz suche i lekko łamliwe:/przydatna notka!

    OdpowiedzUsuń
  39. Hair Medic - szczerze nie polecam. Po kilku miesiącach stosowania nie widać żadnych efektów, oprócz ubytku w portfelu. Dziwne też, że mało jest opinii o tym iż produkt mimo wszystko skleja włosy. Należy go zastosować kilka razy dziennie i już po 3 razie czuć dyskomfort. Coś jak żel na włosach. Nie warty pieniędzy, które trzeba na niego wydać. Hair Medic od początku jawił mi się jako produkt, na którym ktoś chce zbić niezłą kasę. I myślę, że jeszcze wiele osób się nabierze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Moją receptą na zdrowe włosy, które nie wypadają okazał się biotebal. To lek, który zawiera biotynę i ma naprawdę zbawienny wpływ na włosy, a także paznokcie i skórę. Biorę go od kilku tygodni i włosy już nie wypadają. No i wyraźnie są w lepszej kondycji

    OdpowiedzUsuń
  41. Zmiana kolosalna, nie ulega to watpliwosci, ale skoro jest to preparat naturalny i ziolowy, to dlaczego taka wysoka cena!!

    Ja rowniez mialam podobny problem jak Ty z wlosami. Od trzech lat biore leki, po ktorych niektorzy wogole traca wlosy, wiec biorac je zaczelam pic skrzyp. Nie kupuje w aptece, ani Herbapolu, tylko sama zbieram na lace, susze i pije... i nic mnie nie kosztuje, do tego mam gwarabcje, ze bez zadnych konserwantow, hormonow, parabenow, czy innych nie potrzebnych chemicznych i szkodliwych swinstw!! Polecam sprobowac pic skrzyp...

    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zmiana imponująca. Tylko pogratulować. Moje włosy wypadają ostatnio na potęgę, ale taka cena jest absolutnie odstraszająca jak dla mnie niestety...

    OdpowiedzUsuń
  43. Powiem krótko stosuje tonik 6 tygodni poprawa widoczna rosną i pewnie trzeba mi jeszcze dużo toników żeby było widać. Ach te pieniądze fakt drogi ale z drugiej strony jak pomyślę ile moich kolerzanek wydaje na fajury rzęsy itd.to powiem że nie żałuję tych pieniędzy trudno drogo ale pomaga

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)