Jak
można stać się motylem? Musisz tak bardzo chcieć latać, że jesteś gotów
porzucić bycie gąsienicą.
Trina
Paulus
Zawsze
byłam osobą bardzo nieśmiałą, trudno było mi nawiązać z kimś rozmowę, wydawało
mi się, że nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Dodatkowo miałam kompleksy na
punkcie wyglądu. Najgorzej było w czasach szkolnych. Stałam zawsze na uboczu.
Dopiero na studiach powoli zaczęłam się otwierać, nabierać pewności siebie i robić małe kroczki do przodu, do celu jaki chciałam osiągnąć.
Obecnie
ogromną siłę daje mi moja rodzina. Miłość potrafi wiele zmienić. Dla mojego
męża i dzieci jestem najpiękniejsza i najwspanialsza. Dlaczego miałabym im nie
wierzyć?
Im
jestem starsza, tym bardziej pewniejsza siebie. Nie zwracam uwagi na drobne
niedoskonałości. Po za tym
nikt nie jest doskonały, każdy ma coś z czego nie jest zadowolony, ale życie
jest zbyt krótkie, by zwracać uwagę na takie pierdoły. Trzeba cieszyć się
chwilą, nie zazdrościć i nie oceniać innych.
Czasem
pojawiają się słabsze momenty, jednak z nimi walczę i staram się odsuwać
negatywne myśli.
Chciałabym
by moje dzieci, szczególnie córka, bo jednak dziewczyny mają większe problemy z
samoakceptacją, były pewne siebie, silne, odporne na przykre słowami innych
osób oraz miały poczucie, że mogą wiele osiągnąć. Staram się budować ich wiarę
w siebie. Mam nadzieję, że będę miały łatwiej w życiu.
"Ptak siedzący na gałęzi nie boi się, że spadnie, bo jego gałąź się złamie. On nie pokłada ufności w gałęzi, on wierzy w swoje skrzydła."
Autor nieznany.
„Nie mam obowiązku być doskonały - i to jest doskonałe.”
Jak działa życie. Andrew Matthews
„Nie zmieniając biegu wypadków możesz zmienić swoje nastawienie do nich, a tak naprawdę tylko o to chodzi.”
Nisargadatta Maharaj
„Zmień swoje myśli, a zmienisz swój świat.”
Norman Vincent Peale
Marka Dove znana jest nie tylko z kosmetyków, ale również z kampanii społecznych dotyczących poczucia własnej wartości oraz piękna, a także reklam, gdzie występują zwyczajne kobiety o różnych sylwetkach, nie tylko takich uznanych obecnie za idealne.
Tym
razem Dove zachęca do tego, by podzielić się swoją historią o odnalezieniu własnego
piękna. To często nie jest łatwa droga. Akceptacja własnych niedoskonałości,
czy to jeśli chodzi o wygląd, czy cechy charakteru, wielu z nas przychodzi z
trudem. Dlatego też powinniśmy być dumni, jeśli uda nam się, choćby w części,
pokonać własne słabości oraz zmienić tok myślenia o sobie.
A
jak jest u Was?
Jeśli macie ochotę podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzu albo na instagramie dodając hashtag #MojePięknoMojaHistoria.
Jeśli macie ochotę podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzu albo na instagramie dodając hashtag #MojePięknoMojaHistoria.
Z wiekiem przychodzi mądrość :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz Kochana :)
OdpowiedzUsuńja jestem do teraz nieśmiała ale jednak wychodzę ze swojej strefy komfortu. ostatnio jak nigdy wcześniej rozwijam się duchowo i to dodaje mi siły i wiarę.
OdpowiedzUsuńMi też przyszło to z wiekiem :). Wcześniej, różnie bywało :P
OdpowiedzUsuńAkceptacja siebie jest trudna i wymaga "mądrości", którą nie każdy posiada albo nie jest jej świadomy. Uczę się akceptować siebie i cieszyć z wnętrza, które nie przemija
OdpowiedzUsuńJa od zawsze jestem nieśmiała, ale są tematy przy których się otwieram. Poza tym znacznie łatwiej przychodzi mi rozmawiać z osobami starszymi. No i uwielbiam słuchać :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się czytało, ja również byłam nieśmiała osobą.
OdpowiedzUsuńto prawda z wiekiem nabieramy większej pewności siebie i przestajemy się zamartwiać drobnostkami, u mnie było podobnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba idea tych akcji marki Dove! :) Sama kiedyś brałam udział w jednej z nich i sporo mi wtedy uświadomiła ;) Warto nauczyć się akceptować i kochać siebie, choć może wydawać się to bardzo trudne.
OdpowiedzUsuńcudownie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńPewność siebie i akceptacja na pewno przychodzi z wiekiem.
OdpowiedzUsuńNo i masz racje rodzina dodaje sily
piękna sukienka!
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam bardzo nieśmiała, teraz nadal tak jest ale w mniejszym stopniu.
OdpowiedzUsuńSliczna ty
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie że stale się zmieniam. Iedys byłam otwarta, później nieśmiała a teraz znów powróciłam do pierwszej opcji.
OdpowiedzUsuńPieknie wygladasz, a juz tak jest ze z czasem dojrzewamy do wlasnych wartosci <3
OdpowiedzUsuńja nadal jestem dosyć nieśmiała i mam problemy z nawiązywaniem nowych znajomości :-)
OdpowiedzUsuńPewnosc siebie jest bardzo wazna, ulatwia wiele w zyciu i otwiera mozliwosci :)
OdpowiedzUsuńto prawda, największą siłę daje rodzina, bo ona jest najważniejsza ;)
OdpowiedzUsuń"Nie mam obowiązku być doskonały - i to jest doskonałe" - nic dodać, nic ująć :)
Pewność siebie sprawia, że łatwiej funkcjonować w życiu codziennym. Ja dopiero niedawno odkryłam w sobie obiecość i piękno i od tamtej pory łatwiej mi się żyje
OdpowiedzUsuńU mnie słabo z pewnością siebie, cały czas o nią walczę :) Piękny wpis, śliczne zdjęcia i bardzo ładne złote myśli :)
OdpowiedzUsuńTo prawda że wiek zmienia człowieka dla mnie też mega ważna jest rodzina.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej akcji Dove
OdpowiedzUsuńCieszę się, że odnalazłaś swoje poczucie własnej wartości i uczysz tego córkę. To bardzo ważny krok w jej przyszłość :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek całe życie się uczy, szczególnie swojej wartości i miłości.
OdpowiedzUsuńTeż kiedys miałam problem z nieśmiaľością i kompleksami, to pierwsze zniknęło a kompleksy czasem jeszcze sie pojawiają,
OdpowiedzUsuńMądry wpis <3
OdpowiedzUsuńKochana wyglądasz olśniewająco! Bardzooo podoba mi się sukienka :*
Buziaki .
Najważniejsze jest to, aby znać swoją wartość i nie słuchać opinii zazdrosnych osób.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o mnie, to mam masę kompleksów. Nigdy nikt w zasadzie mi nie dokuczał, nie sprawiał mi przykrości na tle mojego wyglądu czy czegokolwiek, ale jednak my kobiety uwielbiamy doszukiwać się w sobie tych mankamentów. Nikt nie jest idealny, ale są na świecie ludzie, dla których tacy właśnie jesteśmy, pomimo kilku ponadprogramowych kilogramów, blizn czy innych "defektów" i to jest właśnie piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękna historia, ja też z wiekiem nabieram dystansu :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie jestem tak pewna siebie jak bym chciała, ale myślę, że jestem na dobrej drodze. Grunt to akceptować samą siebie :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś była bardzo niepewna siebie a teraz akceptuje siebie w 100%
OdpowiedzUsuńPewności siebie zawsze mi brakowało i nadal brakuje, jednak zawsze akceptowałam siebie taką jaką jestem .
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać takie wpisy, przede wszystkim są bardzo wartościowe, pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńU mnie studia jeszcze też były czasem nieśmiałości...kiedy zaczęłam olewać własną nieufność do drugiego człowieka...nie wiem, wmawiam sobie, że po diagnozie, ale pewnie trochę później, bo tak naprawdę dopiero niedawno zaczęłam oglądać siebie spokojną w sytuacjach, do których kiedyś bym nie dopuściła...czyli takich, tak naprawdę, absolutnie banalnych...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dajesz radę. Jesteś fajną dobrą mamą. Dzielną. Córka też na pewno da radę.
OdpowiedzUsuń