Ciąża
jest wspaniałym okresem, jednak stanowi poważne wyzwanie dla kobiecego ciała. Za
kondycję skóry w okresie ciąży w dużej mierze odpowiadają zmiany hormonalne.
Nadmierna produkcja estrogenów wpływa na funkcjonowanie gruczołów łojowych.
Pracują one nie tak szybko, jak do tej pory, w efekcie czego skóra może się
bardziej wysuszać i ma tendencję do swędzenia. Skóra na rosnącym brzuchu jest
bardzo napięta i rozciągnięta, co może doprowadzić do pojawienia się rozstępów.
Często też pojawia się w ciąży cellulit, ma to związek min. z zatrzymywaniem się
wody w organizmie.
Już
po porodzie też z naszą skórą różnie bywa. Wiele mam, nawet jeśli uniknęły
rozstępów, skarży się na obwisłą skórę na brzuchu, której brak jędrności i
gładkości.
U
mnie też niestety tak jest. Rozstępy i cellulit mnie ominęły, ale ogólny stan
brzucha po 3 ciążach nie jest niestety zadowalający.
Niby
wygląd nie jest najważniejszy, ale wiadomo - każdy chciałby jakoś wyglądać,
czuć się dobrze i atrakcyjnie.
Obecnie
są jednak na rynku produkty, które mogą nam pomóc poprawić kondycję skóry po
ciąży. Ja postawiłam na kosmetyki ujędrniające i nawilżające Mustela Maternite:
żel ujędrniający do ciała oraz serum korygujące rozstępy.
Zacznę
od produktu, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Efekty są zauważalne i to dość
szybko. Oczywiście pod warunkiem, że będziemy stosować go systematycznie.
200
ml/ok. 70 zł
Produkt
jest przeznaczony dla kobiet po porodzie, choć nie tylko oczywiście. Będzie
dobry, dla wszystkich osób, które chcą ujędrnić brzuch, czy inne partie ciała, np.
po schudnięciu.
Połączone
działanie elastoregulatora, lupeolu i centella asiatica (wąkrotki azjatyckiej)
pozwala przywrócić jędrność tkanek. Kompleks ekstraktów roślinnych, m.in.
perełkowca japońskiego o właściwościach drenujących, pomaga odzyskać sylwetkę
sprzed ciąży. Peptydy awokado uzupełniają poziom lipidów w skórze i koją
podrażnienia, co pozwala poprawić jakość skóry.
Aby poprawa
kondycji skóry była widoczna, producent poleca stosować ten produkt systematycznie,
czyli najlepiej rano i wieczorem, przynajmniej przez miesiąc.
Żel wmasowujemy w
skórę brzucha lub też w inne miejsca w zależności od potrzeby, np. bioder, ud i
piersi. Wchłania się on dosyć szybko i już od razu po użyciu czuć napięcie
skóry. Staje się ona nawilżona, gładka i bardziej jędrna.
W
przypadku porodu przez cesarskie cięcie należy odczekać kilka tygodni, zanim
zaczniemy wmasowywać żel w okolicę blizny.
Żel,
co bardzo ważne, można stosować w czasie ciąży i laktacji, zachowując zasady
higieny przed podaniem dziecku piersi (czyli sutki czyste i wolne od kremu).
Zapach
produkty przyjemny, tak jak i inne kosmetyki Musteli.
Skład:
Aqua
(Water), PEG-6, Butylene Glycol, Dextrin, 1,2-Hexanediol, Diphenylsiloxy Phenyl
Trimethicone, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Glyceryl Caprylate,
Dimethicone/Phenyl Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Parfum (Fragrance), Xanthan
Gum, PPG-26-Buteth-26, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sodium
Hydroxide, Glucose, Hydrolyzed Soy Protein, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil,
Sophora Japonica Fruit Extract, Hydrolyzed Avocado Protein, Maltodextrin,
Centella Asiatica Extract, Sorbitol, Citric Acid, Caramel, Lupinus Albus Seed
Extract, Pentylene Glycol, CI 16035 (Red 40), Tocopherol.
75
ml/ 90 zł
Produkt
sprzyja redukcji już istniejących rozstępów, jednak mogą go stosować też i
mamy, u których rozstępy się nie pojawiły, a zależy im na ujędrnieniu brzucha. Serum to
bowiem bardzo dobrze odżywia. Chroniona patentem formuła stymuluje produkcję
włókien podtrzymujących skórę (kolagenu i elastyny), umożliwiając przywrócenie
dobrego stanu skóry. Witamina B5 i glukonian miedzi o właściwościach
regenerujących tkanki skórne sprzyjają odbudowie skóry. A peptydy
awokado i nawilżające masło shea koją i trwale odżywiają skórę. Skóra jest
mniej skłonna do podrażnień i odzyskuje poczucie pełnego komfortu.
Tutaj,
by osiągnąć zamierzony efekt, również liczy się systematyczność. Producent
poleca by przez okres 2 miesięcy wmasowywać serum w zmiany na skórze codziennie
rano i wieczorem.
Produkt
może być stosowany w okresie laktacji przy zachowaniu ogólnych zasad higieny.
Nie należy
jednak stosować na bliznę po cesarskim cięciu.
Skład
Aqua
(Water), Di-C12-13 Alkyl Malate, Ethylhexyl Cocoate, Hydrolyzed Soy Protein,
Cetyl Alcohol, Butylene Glycol, Glyceryl Stearate, Panthenol, Galactoarabinan,
Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, 1,2-Hexanediol, Cera Alba (Beeswax),
Glyceryl Caprylate, PEG-75 Stearate, Sclerotium Gum, Ceteth-20, Steareth-20,
Parfum (Fragrance), Xanthan Gum, Pentylene Glycol, Zinc Gluconate, Helianthus
Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sophora Japonica Fruit Extract, Cetearyl Alcohol,
Cetyl Palmitate, Cocoglycerides, Hydrolyzed Avocado Protein, Maltodextrin,
Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Copper Gluconate, Lupinus Albus
Seed Extract, Sodium Hydroxide, Tocopherol.
Oba
produkty Musteli zdecydowanie warto wypróbować. Ja jestem zadowolona zarówno z
żelu, jak i serum. Produkty te faktycznie wpływają dobrze na poprawę kondycji
skóry, a efekty są zauważalne dość szybko, oczywiście pod warunkiem, że
będziemy je stosować systematycznie – najlepiej rano i wieczorem lub chociaż
raz dziennie.
Podeślę link dla przyjaciółki, na pewno jej się przyda :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że na naszym rynku kosmetycznym jest seria produktów przeznaczona dla kobiet w ciąży i będących po porodzie. Kiedyś z pewnością przyda mi się ta wiedza ;)
OdpowiedzUsuńMigdy ich nie używałam, ale fajnie, że wciąż pojawia się coś nowego!
OdpowiedzUsuńSuper, że powstaje coraz więcej kosmetyków dla mam :)
OdpowiedzUsuństosowałam różne produkty w ciąży, ale akurat tych nie miałam okazji wypróbować
OdpowiedzUsuńnawet ja znam tą markę choć nie byłam w ciąży, gdy będę na pewno sięgnę po produkty Musteli
OdpowiedzUsuńnie znam ale gdy będzie mi potrzebna na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń_____________
Sprawdź moją nową stronę ♥ daria-porcelain.pl