Zdrowie
to podstawa dobrego samopoczucia oraz komfortu. Zdecydowanie warto zapobiegać,
niż leczyć, dlatego też higiena oraz dobór odpowiednich kosmetyków, jest bardzo
istotna.
Lactacyd Precious OIL to wyjątkowo delikatny olejek do higieny intymnej.
Formuła produktu
została wzbogacona o drogocenne olejki, tak by delikatnie oczyszczać i nawilżać
okolice intymne. Chroni i uwalnia naturalne kwaśne ph 4,2. Zapewnia
długotrwałe uczucie nawilżenia, nawet do 8 godzin.
Produkt
jest odpowiedni do każdego rodzaju skóry. Jest też idealny do golenia
delikatnych okolic intymnych.
Lactacyd
Precious OIL zawiera:
- Olejek
z nasion soi, który łagodzi podrażnienia oraz dba o odpowiednie nawilżenie.
- Olejek
z nasion słonecznika wzmacniający naturalną warstwę ochronną skóry. Regeneruje
i zmiękcza naskórek oraz działa przeciwzapalnie.
- Kwas
mlekowy, który jest podstawowym składnikiem wszystkich produktów marki Lactacyd.
Pomaga utrzymać równowagę pH okolic intymnych oraz odtworzyć naturalną florę ochronną.
Skład:
Glycine Soja Oil, Laureth-4, MIPA-Laureth Sulfate,
Propylene Glycol, Parfum, Helianthus Annuus Seed Oil, Panthenol, Aqua, Tocopheryl
Acetate, Lactic Acid, BHT, Citric Acid
Świetny,
łagodny, dobrze nawilżający produkt, dający uczucie komfortu i odświeżenia.
#BecauselamPrecious
Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny olejek :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Oo nie znam tego produktu. Prezentuje się ciekawie. Miałam emulsję do higieny intymnej z Lactacyd która sprawdziła się u mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich produkty, ale tego olejku nie miałam.
OdpowiedzUsuńCiekawa go jestem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Lactacyd Plus, więc mogłabym przetestować kolejną nowość marki ;)
OdpowiedzUsuńO widzę jakaś nowość.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że od lat stosuję tylko mydełko Bambino:)
OdpowiedzUsuńSłuży mi, więc na pewno nie sięgnę po nic innego. Choć to wygląda zachęcająco:)
Muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKrótka ta recenzja:) Ja po tym jak tradycyjny Lactacyd wywołał u mnie podrażnienie, podchodzę do ich produktów z dystansem.
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenia bardzo pozytywne ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam tego standardowego Lactacydu :)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu zdradzić Ziaję i Sylveco w tym temacie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lactacyd, ten nowy olejek też wypróbuję.
OdpowiedzUsuńFajna formuła :)))
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekwie ale nie używam takich produktów. Jakoś nie mogę się do nich przekonać
OdpowiedzUsuńGdy nie bede juz miec dostepu do mojego ulubienca w tej dziedzinie, wyprobuje te marke
OdpowiedzUsuń