Zazwyczaj
my kobiety lubimy wyszukiwać i testować coraz to nowsze kosmetyki. Ale chyba
każda z nas ma takie produkty, które się naprawdę sprawdziły i do których
często wracamy.
U mnie jest to LIPIKAR BALSAM AP+ marki La Roche-Posay.
Produkt ten przeznaczony jest do skóry suchej i bardzo suchej, atopowej oraz
podrażnionej.
Sprawdził się nie tylko u mnie, ale i u dzieci, a także u mojej
mamy. Czasem stosuje go też mąż, dlatego w domu posiadamy obecnie duże opakowanie, aż 400 ml, gdyż wiele osób z
niego korzysta.
Balsam
uzupełniający poziom lipidów Lipikar Baume AP+ z wodą termalną z La Roche-Posay
przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry atopowej, skrajnie suchej, skłonnej do podrażnień oraz z tendencją do swędzenia u niemowląt, dzieci i dorosłych.
Produkt
ten zawiera opatentowany składnik aktywny Aqua Posae Filiformis. Jego działanie
koncentruje się na eliminowaniu czynników determinujących atopowe zapalenie
skóry. Zawiera niacynamid i masło Karite (20%) dla wzmocnienia efektów
działania.
Lipikar
Balsam AP+ od La Roche-Posay to balsam bez parabenów i bez SLS.
Jest bezzapachowy.
Występuje w dwóch pojemnościach: 400 ml opakowanie z pompką (60-70 zł) oraz 200 ml tuba (45-55 zł).
Czasami są też mniejsze opakowania, np. w Super-Pharm, była niedawno taka akcja, gdzie do kupienia były małe tubki balsamu w okazyjnych cenach.
Wielokrotnie też dostawałam próbki tego produktu w aptekach. Ja najpierw przetestowałam balsam w postaci próbek właśnie i będąc zadowoloną z efektu, zdecydowałam się już na produkt pełnowymiarowy.
Wielokrotnie też dostawałam próbki tego produktu w aptekach. Ja najpierw przetestowałam balsam w postaci próbek właśnie i będąc zadowoloną z efektu, zdecydowałam się już na produkt pełnowymiarowy.
Konsystencja
średnio gęsta, kremowa. Wchłania się chwilkę, nie pozostawiając tłustej
warstwy. Uczucie ulgi w przypadku np. suchych, spierzchniętych dłoni jest
natychmiastowe.
Moja subiektywna opinia i spostrzeżenia na temat balsamu Lipikar Baume AP+ z La Roche-Posay:
Balsam stosuję głównie na dłonie, ręce oraz nakładam go też na twarz i szyję na noc. Czyli tam, gdzie moja skóra jest przesuszona lub bardziej wymagająca. Skóra w pozostałych partiach ciała jest w zdecydowanie lepszej kondycji i zwykłe balsamy są jak najbardziej wystarczające.
Efekt,
jeśli chodzi o twarz, zadowala mnie i jest zdecydowanie lepszy, niż po zastosowaniu
kremów przeznaczonych typowo do skóry twarzy. Długo walczyłam z suchą skórą –
szczególnie w okolicach oczu, na policzkach, częściowo na nosie i czole. Wiele kremów
pomagało tylko trochę lub zapychało skórę.
Ten balsam, jako jeden z nielicznych, faktycznie coś robi i jest to widoczne. Bardzo dobrze
nawilża i uelastycznia skórę, a efekt jest długofalowy.
Stosuję
go też pod oczy.
Balsam
nie zapycha skóry twarzy – to jego ogromna zaleta, a mam do tego tendencję. Wiele
kremów przeznaczonych typowo do twarzy niestety zapycha i powoduje wysyp niespodzianek.
Produkt
nie tylko nawilża, ale i łagodzi podrażnienia, czy niewielkie odparzenia.
Balsam
stosuję też u dzieci. Nie mają one skóry atopowej, ale czasem walczymy z
miejscowym przesuszeniem, łuszczeniem się skóry. Balsam działa szybko i
skutecznie. Świetnie nawilża skórę. Używamy też go tak po prostu po kąpieli, ale wówczas smaruje nim
dzieci tak bardziej symbolicznie.
Znacie
balsam Lipikar Baume AP+?
Stosujecie kosmetyki z La Roche-Posay?
Stosujecie kosmetyki z La Roche-Posay?
Ciekawy ten balsam.
OdpowiedzUsuńDobrze, że u Was sprawdził się :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki!
OdpowiedzUsuńTego balsamu nie miałam ale markę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra czasami tak się przesusza, że aż swędzi. Będę miała na uwadze ten balsam!
OdpowiedzUsuńZnam ale nie używałam tego balsamu :) ❤
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tym balsamem, ale uwielbiam produkty, które nie zostawiają tłustego filmu na skórze :D
OdpowiedzUsuńLubię tę markę mimo, że nie znam akurat tego produktu. Jednak sądząc po tym co piszesz myślę, że przypadł by mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńJestem dobrze nastawiona do LRP:) tego balsamu nie miałam, ale miewam suchą skórę i myślę, że by się sprawdził!
OdpowiedzUsuńbardzo przydałby mi się taki balsam, szczególnie na lato, kiedy skóra jest tym bardziej narażona na wysuszenie i podrażnienia :)
OdpowiedzUsuńMoj syn choruje od urodzenia na powazna forme AZS. Skore miewa tak sucha, ze drapie sie do krwi. Przy ktorejs wizycie u dermatologa dostalam ten balsam. Jako ze bardzo cenie sobie kosmetyki apteczne, a La Roche zwlaszcza, mialam co do niego wielkie nadzieje. Niestety, u nas sie nie sprawdzil. Sama konsystencja dla skory mojego syna okazala sie za rzadka, balsam momentalnie sie wchlonal i skora nadal byla sucha. Rewelacji nie bylo. Pomogl nam za to nasz polski produkt, trzy razy tanszy, Unibasis. Swietny balsam na skrajnie sucha kondycje skory.
OdpowiedzUsuńPodsumowujac - nie twierdze, ze Lipikar nie robi swojego. Moze pomaga na mniej zaawansowana suchosc. Przy dosc powaznej atopii jednak nie za specjalnie. Pozdrawiam!
No tak, jednym danym kosmetyk pasuje, innym nie. Nie słyszałam o produktach Unibasis, chyba są jeszcze mało znane. Ale fajnie, że u Was się ten balsam sprawdził. :)
UsuńNie dziwie sie, ze nie slyszalas, to niszowy produkt, dostepny tylko w aptece, i to zazwyczaj i tak musze zamawiac. Pozdrawiam;)
Usuńdużo dobrego słyszę o tym balsamie po raz kolejny. chyba czas się skusić, tym bardziej że w domu mam dwóch atopików
OdpowiedzUsuńNie znam ale dobrze wiedzieć o tym kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńZ tej marki korzystalam jedynie z Effaclaru Duo.
OdpowiedzUsuńwypróbuję go zimą gdy mam najbardziej przesuszoną i problematyczną skórę
OdpowiedzUsuńWarte uwagi, szczególnie przy 2 atopikach. Muszę jakiś tester wyszukać!
OdpowiedzUsuńWarto mieć taki balsam pod ręką, idealny na kryzysowe sytuacje!
OdpowiedzUsuńMnie raczej kremy nie zapychają. Jedyny, który mi zrobił taką przykrą niespodziankę, to Revitalift L`oreal :(
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki tez są z grupy L`oreal, więc ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziły:)
Znam tą firmę i bardzo lubię ale tego balsamu nie używałam. Po takiej rekomendacji z pewnością kupię . Sprawdzi się u mnie, ponieważ walczę z suchą skórą a do tej pory wyszukiwałam balsamy które działały na chwilę
OdpowiedzUsuńAkurat tego balsamu nie mamy, ale fajnie, że jest taki uniwersalny - i że u całej rodziny można go stosować. Poza wszystkimi innymi zaletami to też zawsze jakaś oszczędność - pieniążków, zachodu i miejsca w łazience :)
OdpowiedzUsuńu nas probki na atopowcu dzialały świetnie, pełnowartościowy produkt juz niestety nie. Za to ja sobie chwaliłam ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że taki balsam istnieje :)
OdpowiedzUsuńZ balsamu nie korzystałam, ale firmę znam i cenię :)
OdpowiedzUsuńNie używałąm nigdy tego balsamu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra firma - miałam kilka produktów, polecam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy balsam, będę o nim pamiętać, bo czasami zmagam się z bardziej suchą skórą i zwykłe balsamy i olejki nie pomagają.
OdpowiedzUsuńUżywałam kremu do twarzy i do rąk i szczerze mówiąc nie przekonały mnie.
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że komentowałam już twój post ale nie widze komentarza... Nie znam komstyków tej formy ale rzeczywiście zachęciłaś mnie. Ciekawi mnie ten balsam.. mam problem z suchymi stopami dlatego co chwila muszę je czymś nawilżać.
OdpowiedzUsuńFajne to pierwsze zdjęcie, takie wymowne, że balsam dla całej rodziny. Też mam suchą skórę, a jedna pani doktor powiedziała kiedyś, że jestem atopowa, dlatego też stosuję odpowiednie balsamy. Obecnie mam ziajkę z apteki. Twoja propozycja bardzo mi się podoba, może następnym razem kupię.
OdpowiedzUsuńW aptece niedalko nas jest promocja na kosmetyki tej firmy. Musze sprawdzić czy maja tam ten balsam. Dzięki! :)
OdpowiedzUsuńPowinni mieć, to jeden z sztandarowych produktów tej marki. :)
UsuńNa skórę mojej 4 letniej corki nie bardzo działa. Po zastosowaniu, skóra bardzo ją piecze a chore miejsca na dłoniach stają się intensywnie czerwone 😞
OdpowiedzUsuń