środa, 22 czerwca 2016

La Roche-Posay LIPIKAR BALSAM AP+ - balsam do skóry bardzo suchej, atopowej i podrażnionej.

Zazwyczaj my kobiety lubimy wyszukiwać i testować coraz to nowsze kosmetyki. Ale chyba każda z nas ma takie produkty, które się naprawdę sprawdziły i do których często wracamy.

U mnie jest to LIPIKAR BALSAM AP+ marki La Roche-Posay.
Produkt ten przeznaczony jest do skóry suchej i bardzo suchej, atopowej oraz podrażnionej. 
Sprawdził się nie tylko u mnie, ale i u dzieci, a także u mojej mamy. Czasem stosuje go też mąż, dlatego w domu posiadamy obecnie duże opakowanie, aż 400 ml, gdyż wiele osób z niego korzysta.


Balsam uzupełniający poziom lipidów Lipikar Baume AP+ z wodą termalną z La Roche-Posay przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry atopowej, skrajnie suchej, skłonnej do podrażnień oraz z tendencją do swędzenia u niemowląt, dzieci i dorosłych.

Produkt ten zawiera opatentowany składnik aktywny Aqua Posae Filiformis. Jego działanie koncentruje się na eliminowaniu czynników determinujących atopowe zapalenie skóry. Zawiera niacynamid i masło Karite (20%) dla wzmocnienia efektów działania.

Lipikar Balsam AP+ od La Roche-Posay to balsam bez parabenów i bez SLS.
Jest bezzapachowy.

Lipikar Balsam AP+ z La Roche-Posay można kupić głównie w aptekach.
Występuje w dwóch pojemnościach: 400 ml opakowanie z pompką (60-70 zł) oraz 200 ml tuba (45-55 zł).

Czasami są też mniejsze opakowania, np. w Super-Pharm, była niedawno taka akcja, gdzie do kupienia były małe tubki balsamu w okazyjnych cenach.
Wielokrotnie też dostawałam próbki tego produktu w aptekach. Ja najpierw przetestowałam balsam w postaci próbek właśnie i będąc zadowoloną z efektu, zdecydowałam się już na produkt pełnowymiarowy.


Konsystencja średnio gęsta, kremowa. Wchłania się chwilkę, nie pozostawiając tłustej warstwy. Uczucie ulgi w przypadku np. suchych, spierzchniętych dłoni jest natychmiastowe. 


Moja subiektywna opinia i spostrzeżenia na temat balsamu Lipikar Baume AP+ z La Roche-Posay:

Balsam stosuję głównie na dłonie, ręce oraz nakładam go też na twarz i szyję na noc. Czyli tam, gdzie moja skóra jest przesuszona lub bardziej wymagająca. Skóra w pozostałych partiach ciała jest w zdecydowanie lepszej kondycji i zwykłe balsamy są jak najbardziej wystarczające.

Efekt, jeśli chodzi o twarz, zadowala mnie i jest zdecydowanie lepszy, niż po zastosowaniu kremów przeznaczonych typowo do skóry twarzy. Długo walczyłam z suchą skórą – szczególnie w okolicach oczu, na policzkach, częściowo na nosie i czole. Wiele kremów pomagało tylko trochę lub zapychało skórę.
Ten balsam, jako jeden z nielicznych, faktycznie coś robi i jest to widoczne. Bardzo dobrze nawilża i uelastycznia skórę, a efekt jest długofalowy.
Stosuję go też pod oczy.
Balsam nie zapycha skóry twarzy – to jego ogromna zaleta, a mam do tego tendencję. Wiele kremów przeznaczonych typowo do twarzy niestety zapycha i powoduje wysyp niespodzianek.

Produkt nie tylko nawilża, ale i łagodzi podrażnienia, czy niewielkie odparzenia.


Balsam stosuję też u dzieci. Nie mają one skóry atopowej, ale czasem walczymy z miejscowym przesuszeniem, łuszczeniem się skóry. Balsam działa szybko i skutecznie. Świetnie nawilża skórę. Używamy też go tak po prostu po kąpieli, ale wówczas smaruje nim dzieci tak bardziej symbolicznie.

Znacie balsam Lipikar Baume AP+?
Stosujecie kosmetyki z La Roche-Posay?

35 komentarzy:

  1. Dobrze, że u Was sprawdził się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego balsamu nie miałam ale markę bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja skóra czasami tak się przesusza, że aż swędzi. Będę miała na uwadze ten balsam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ale nie używałam tego balsamu :) ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam styczności z tym balsamem, ale uwielbiam produkty, które nie zostawiają tłustego filmu na skórze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię tę markę mimo, że nie znam akurat tego produktu. Jednak sądząc po tym co piszesz myślę, że przypadł by mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem dobrze nastawiona do LRP:) tego balsamu nie miałam, ale miewam suchą skórę i myślę, że by się sprawdził!

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo przydałby mi się taki balsam, szczególnie na lato, kiedy skóra jest tym bardziej narażona na wysuszenie i podrażnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moj syn choruje od urodzenia na powazna forme AZS. Skore miewa tak sucha, ze drapie sie do krwi. Przy ktorejs wizycie u dermatologa dostalam ten balsam. Jako ze bardzo cenie sobie kosmetyki apteczne, a La Roche zwlaszcza, mialam co do niego wielkie nadzieje. Niestety, u nas sie nie sprawdzil. Sama konsystencja dla skory mojego syna okazala sie za rzadka, balsam momentalnie sie wchlonal i skora nadal byla sucha. Rewelacji nie bylo. Pomogl nam za to nasz polski produkt, trzy razy tanszy, Unibasis. Swietny balsam na skrajnie sucha kondycje skory.
    Podsumowujac - nie twierdze, ze Lipikar nie robi swojego. Moze pomaga na mniej zaawansowana suchosc. Przy dosc powaznej atopii jednak nie za specjalnie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, jednym danym kosmetyk pasuje, innym nie. Nie słyszałam o produktach Unibasis, chyba są jeszcze mało znane. Ale fajnie, że u Was się ten balsam sprawdził. :)

      Usuń
    2. Nie dziwie sie, ze nie slyszalas, to niszowy produkt, dostepny tylko w aptece, i to zazwyczaj i tak musze zamawiac. Pozdrawiam;)

      Usuń
  10. dużo dobrego słyszę o tym balsamie po raz kolejny. chyba czas się skusić, tym bardziej że w domu mam dwóch atopików

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam ale dobrze wiedzieć o tym kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tej marki korzystalam jedynie z Effaclaru Duo.

    OdpowiedzUsuń
  13. wypróbuję go zimą gdy mam najbardziej przesuszoną i problematyczną skórę

    OdpowiedzUsuń
  14. Warte uwagi, szczególnie przy 2 atopikach. Muszę jakiś tester wyszukać!

    OdpowiedzUsuń
  15. Warto mieć taki balsam pod ręką, idealny na kryzysowe sytuacje!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie raczej kremy nie zapychają. Jedyny, który mi zrobił taką przykrą niespodziankę, to Revitalift L`oreal :(
    Te kosmetyki tez są z grupy L`oreal, więc ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziły:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam tą firmę i bardzo lubię ale tego balsamu nie używałam. Po takiej rekomendacji z pewnością kupię . Sprawdzi się u mnie, ponieważ walczę z suchą skórą a do tej pory wyszukiwałam balsamy które działały na chwilę

    OdpowiedzUsuń
  18. Akurat tego balsamu nie mamy, ale fajnie, że jest taki uniwersalny - i że u całej rodziny można go stosować. Poza wszystkimi innymi zaletami to też zawsze jakaś oszczędność - pieniążków, zachodu i miejsca w łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  19. u nas probki na atopowcu dzialały świetnie, pełnowartościowy produkt juz niestety nie. Za to ja sobie chwaliłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze wiedzieć, że taki balsam istnieje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z balsamu nie korzystałam, ale firmę znam i cenię :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałąm nigdy tego balsamu ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo dobra firma - miałam kilka produktów, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ciekawy balsam, będę o nim pamiętać, bo czasami zmagam się z bardziej suchą skórą i zwykłe balsamy i olejki nie pomagają.

    OdpowiedzUsuń
  25. Używałam kremu do twarzy i do rąk i szczerze mówiąc nie przekonały mnie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wydawało mi się, że komentowałam już twój post ale nie widze komentarza... Nie znam komstyków tej formy ale rzeczywiście zachęciłaś mnie. Ciekawi mnie ten balsam.. mam problem z suchymi stopami dlatego co chwila muszę je czymś nawilżać.

    OdpowiedzUsuń
  27. Fajne to pierwsze zdjęcie, takie wymowne, że balsam dla całej rodziny. Też mam suchą skórę, a jedna pani doktor powiedziała kiedyś, że jestem atopowa, dlatego też stosuję odpowiednie balsamy. Obecnie mam ziajkę z apteki. Twoja propozycja bardzo mi się podoba, może następnym razem kupię.

    OdpowiedzUsuń
  28. W aptece niedalko nas jest promocja na kosmetyki tej firmy. Musze sprawdzić czy maja tam ten balsam. Dzięki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinni mieć, to jeden z sztandarowych produktów tej marki. :)

      Usuń
  29. Na skórę mojej 4 letniej corki nie bardzo działa. Po zastosowaniu, skóra bardzo ją piecze a chore miejsca na dłoniach stają się intensywnie czerwone 😞

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)