Dawniej robiłam noworoczne postanowienia, ale to nie bardzo ma seans. Lepiej się miło rozczarować, że coś się udało osiągnąć, niż spinać się, że muszę TO zrobić.
Zamiast tego polecam napisać listę sukcesów minionego roku. To bardziej motywujące. Nagle dostrzegamy, że udało się nam osiągnąć naprawdę dużo, to pewnie i w tym 2015 też czegoś fajnego dokonamy.
Jakie były moje sukcesy?
A na przykład takie:
A na przykład takie:
- Przeżyłam poród i mam wspaniałą córkę.
- Po ciąży nie wyglądam jak słoń Jumbo.
- Ogarniam dom, zajmuję się dziećmi i jednocześnie prowadzę bloga.
- Grzebałam w HTML-u z sukcesem.
- Robię bardziej przemyślane zakupy i ogólnie mniej wydaję na ubrania.
- Sprzedałam kurtkę ciążową za ponad dwukrotną cenę zakupu i jeszcze dostałam maila z podziękowaniem od zadowolonej nowej właścicielki.
- Udało się spędzić Sylwestra w świetnym towarzystwie po za własnym domem.
:)
Ja też nie robię postanowień, będę cieszyć się z każdego sukcesu, nawet najmniejszego.
OdpowiedzUsuńTaka lista to dobry pomysł, muszę zrobić.
Wiele szczęścia w Nowym Roku dla Ciebie i Twojej rodziny.
Pozdrawiam...
Warto się cieszyć nawet z drobnych sukcesów, od razu mamy lepsze samopoczucie :)
Usuńpozdrawiam serdecznie Basiu :)
Ale faktycznie pytasz mnie co sądzę o tym serwisie, czy reklamujesz go na moim blogu? Osobiście uważam, że takie "tanie aukcje" są tanie tylko z nazwy - nie polecam i nie bawię się w to.
OdpowiedzUsuńA jeśli to reklama, to publikuję ją tu ostatni raz....
Same doskonałości w tej Twojej liście. Myślę, że wśród nich na pewno były ubiegłoroczne postanowienia :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, byś w kolejnym roku miała jeszcze dłuższą listę!
www.MartynaG.pl
Głównym ubiegłorocznym postanowieniem, jeśli tak to można nazwać, był wiadomo - szczęśliwy poród, ale tego nie da się zaplanować i przewidzieć do końca.
Usuńpozdrawiam :)
Też zrobilam sobie taką listę sukcesów z 2014 roku :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
Usuńto reklama, u mnie ta sama użytkowniczka reklamowała jakies kosmetyczki...
OdpowiedzUsuńFaktycznie świetna lista :)
OdpowiedzUsuńJa więc się cisze, że w minionym roku nie przytyłam. Co prawda też nie schudła, co było moim postanowieniem, ale i tak jest się z czego cieszyć :P
Może w tym roku się schudnąć. :) Ja też mam jeszcze coś na plusie po ciąży, ale ciii ;)
UsuńU mnie reklamuje laptopy, u Ciebie kosmetyczki - dziewczyna orze jak może i to nawet w Nowy Rok ;P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!!m zrobie sobie taka listę !!i moze tez opublikuje na blogu 😉
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na wpis. Na pewno masz się czym pochwalić :)
UsuńPomysł bardzo fajny ;) Muszę nieskromnie przyznać, że moja lista sukcesów 2014 roku jeszcze bardziej nakręca mnie do działania w roku 2015 ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze. Masz pozytywne nastawienie. :)
UsuńBardzo fajne podejście. I inspirujące, a to może zadziałać lepiej niż postanowienia noworoczne :)
OdpowiedzUsuńSpis sukcesów może nam dodać wiary we własne siły. :)
UsuńJa też w tym roku nie mam żadnych postanowień. Po prostu chwytam dzień...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie rok 2014 był rokiem porażek, dlatego za listę sukcesów nawet się nie zabieram ;)
OdpowiedzUsuńA co do postanowień to wiem że muszę je sobie wyznaczyć bo inaczej nie zrobię nic, ale za to staram się nie porywać z motyką na słońce i wyznaczać sobie jakiś realistyczny cel :)
Jakieś plusy chyba by się znalazły. :) W każdym razie życzę, aby ten 2015 był faktycznie dobrym rokiem dla Ciebie :)
UsuńBrawooo...fajnie pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńI takie podejście do tematu bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńZatem jesteś moją idolką! :D
OdpowiedzUsuńhe he ;) Aż tak? ;)
UsuńPostanowień raczej nie robię, więc takie podsumowanie "sukcesów" mogłoby się przydać i mnie ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwow - moje sukcesy są podobne ;)
OdpowiedzUsuńszczególnie pierwsze trzy :)
choć na myśl o porodzie wzdryga mną ...
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
A to ja mam tak samo, choć 2 poród i tak był bardziej znośny niż pierwszy ;)
Usuńpozdrawiam
To jak teraz przeczyta Twojego posta to już nie będzie taka zadowolona ;) hehe
OdpowiedzUsuńRaczej nie czyta mojego bloga ;) Kurtkę wystawiłam za niska kwotę, a potem w licytacji ludzie przebijali kwotę ostro. ;)
Usuńbardzo fajna Twoja lista. Życzę dużo dobrego w nowym roku.
OdpowiedzUsuńNawzajem. Dużo szczęścia w Nowym Roku
UsuńTeż zrobiłam sobie listę sukcesów :) Postanowień na Nowy rok nie robię, wiem co mniej więcej chciałabym osiągnąć lub zmienić, ale do niczego się nie zmuszam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, są rzeczy, które chciałabym osiągnąć, ale bez ciśnienia. :)
UsuńTo bardzo pozytywna lista:)))ja nie robię postanowień noworocznych:)))a miniony rok uważam za bardzo udany:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńpozdrawiam Reniu
I bardzo dobrze, bo po co planować, a później różnie bywa... Skupmy się na tym co mamy i co nam się udało osiągnąć:)
OdpowiedzUsuńDzielna mama:)
Dużo udało Ci się osiągnąć:)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
Usuńfajny pomysł :) ja robię postanowienia, ale max 5 i są sprecyzowane :))
OdpowiedzUsuńPowodzenia w ich realizacji :)
UsuńFajny pomysł:) Ja jeszcze nigdy nie robiłam postanowień! Pełen luz i spontan i nie znoszę sobie nic narzucać;);) Dużo spraw potrafi nam takie postanowienia skomplikować, czasem nie wszystko zależy tylko od nas samych i choćbyśmy nie wiem jak się starali coś może nam pokrzyżować plany...W tym momencie jedyne postanowienie to mniej stresu:) Uściski:)
OdpowiedzUsuńMniej stresu - to dobre postanowienie, co roku stresuje się mniej i mam więcej luzu, a kiedyś było z tym kiepsko.
UsuńMusiałam się nauczyć tego, by skupiać się na tym, co nam wyszło, a nie, czego jeszcze nie osiągnęłam i nagle wychodzi na to, że powodów do tego, by się cieszyć jest więcej, niż tych, by narzekać ;p To jest dobra sztuka, która pozwala cieszyć się tym, co się ma :) Motywujący post :)
OdpowiedzUsuńTakie myślenia przychodzi zazwyczaj z czasem, czasem ciężko się przestawić, ale warto, bo od razu mamy inne samopoczucie i nastawienie do różnych spraw. :)
UsuńJak do wszystkiego i do tego trzeba dojrzeć :)
UsuńGratuluję córeczki :) Samych pociesz z dzieciątka w 2015 roku i każdym następnym ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Daria :) :)
Usuńżyczę dalszych sukcesów! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
Usuńnajwiększe gratulacje za przeżycie porodu..masakra ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Poród to najcięższa i najtrudniejsza rzecz, jaką przyszło mi zrobić (i to 2 razy), nikt mi nie wmówi, że to duchowe, piękne przeżycie. Ale jak już się uda i wszystko jest w porządku, to szczęście jest ogromne.
UsuńCieszę się, że jesteś zadowolona z minionego roku. Oby obecny był przynajmniej dwa razy lepszy. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana. :*
UsuńGratuluję córeczki i figury kochana ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :*
Usuńkochan jestes genialna Twoja idea zeby stworzyc''listę sukcesów minionego roku. To bardziej motywujące'' jest najlepszym co udalo mi sie przeczytac. Masz racje Usciski
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że ten pomysł Ci się spodobał.
Usuńpozdrawiam :*
Super pomysł :) Muszę sobie wypisać jak to było u mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, postaram się coś wymyślić :)
OdpowiedzUsuńooo zrobiłaś interes na kurtce :)Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!
OdpowiedzUsuńCzasem się uda sprzedać coś korzystnie, ale tylko czasem niestety.. :)
UsuńNigdy nie napalałam się na postanowienia noworoczne, jak coś chce się zmienić/zrobić to trzeba zacząć dziś, a nie od nowego roku :) Za to lista sukcesów super!!! Bardzo motywujące!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają dwa punkty odnośnie ciąży :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI ten pomysł bardzo mi się podoba, fajnie podbudowuje człowieka :)
OdpowiedzUsuńsama muszę zrobić swoją listę sukcesów ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
Bardzo przyjemnie wejść w Nowy Rok z listą osiągnięć poprzedniego roku, od razu lżej człowiekowi ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego :-)
Masz całkowitą rację !
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na sylwestrowy post :)
Świetna akcja dot. pozytywnych aspektów mijającego roku.
OdpowiedzUsuńSama się włączam w ten schemat :)
To dobry pomysł, bo trzeba się cieszyć z tego co udało nam się zdziałać, a nie narzekać, że coś nam nie wyszło;))
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w tym roku Ci życzę!!! Zdrówka dla dzieci i Ciebie!!!:D
Oo bardzo fajna pozytywna wersja podsumowania roku. Podoba mi się taki pomysł :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ja postanowień nigdy nie robie :/ mam za krotką pamięć co do tego...
Od dawna już nie robię postanowień noworocznych, Twój pomysł z listą sukcesów bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, trzeba doceniać własne sukcesy!
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z wypisaniem sukcesów :)
OdpowiedzUsuńBez sensu takie reklamowanie! Oni jej za to płacą czy co? Sama się zarejestrowałam na tym szajsie, ale to takie tanie nie jest. Bo ile osób niby chce licytować, kupuje smsem te bony czy co tam i traci kasę. Oni za jedną rzecz zyskają 2 razy tyle co jest warta. I niby udają, że tanio sprzedane. A tak na prawdę my wszyscy się na to składamy.
OdpowiedzUsuńPewnie dostaje coś za kliknięcie, za wejście na stronę, albo jak się ktoś zarejestruje.
OdpowiedzUsuńTakie serwisy powstają, żeby same zyskać, trzeba uważać, bo można się nieźle naciąć.