W
poprzedni weekend całą rodziną wybraliśmy się do Rabki. A ściślej mówiąc do
Rodzinnego Parku Rozrywki i Edukacji Rabkoland, który znajduje się w Rabce-Zdrój, kilometr
od zakopianki (głównej drogi łączącej Kraków i Zakopane).
Kupując
bilet raz, można spędzić w tym miejscu cały dzień i korzystać z każdej atrakcji
nieograniczoną ilość razy.
Relację
z pobytu w tym miejscu mogły zobaczyć osoby, które śledzą mnie na Instagramie.
Dostałam wówczas mnóstwo pytań dotyczących Rabkolandu - czy warto tam
pojechać i z dziećmi od jakiego wieku oraz czy są też atrakcje dla dorosłych.
Dlatego też przygotowałam dla Was obszerną relację z pobytu w tym parku
rozrywki.
Zapraszam.
Zaraz
po wejściu na teren Rabkolandu napotykamy nietypowy domek, bo odwrócony. Jest
to sporych rozmiarów konstrukcja. Można wejść do środka, ale uwaga, to wbrew
pozorom nie lada wyzwanie. Od razu błędnik szaleje i ja osobiście musiałam
bardzo szybko z niego wyjść, bo poczułam się jak po wypiciu jakiegoś
mocniejszego trunku. ;) W każdym razie pomysł z tym odwróconym domkiem ciekawy i z
pewnością stanowi też świetny punkt to zrobienia fajnego, pamiątkowego zdjęcia.
Przy
okazji po lewej stronie pokazuję Wam wejście do parku rozrywki Rabkolad od
strony Rynku. Na dole znajduje się duży parking, a potem trzeba udać się na
górę po schodach. Z prawej strony jest pochylnia, po której można prowadzić
wózek. Jednak z tego co się dowiedziałam, jest jeszcze jedno wejście bez
schodów od strony ul. Podhalańskiej.
Wesoła
Farma jest miejscem, w którym znajdują się 32 figury, a po naciśnięciu
przycisku aż 24 z nich ożywa, a 17 wesoło podryguje do melodii piosenki.
W
Rabkolandzie znajduje się wiele mini Teatrów Ruchomych Figur. Mamy na przykład śpiewające
warzywa, grające na instrumentach krokodyle, Dżeka i jego psią kapelę czy też
maszerujące pingwiny.
Wioska
Wikingów w niejednym dziecku obudzi żądnego przygód żeglarza skandynawskich
mórz. Jest to swoisty, morski plac zabaw, w którym moje dzieci bawiły się dość
długo. Główną atrakcją jest Wielka Łódź Wikingów pełna ukrytych korytarzy, a
także olbrzymi wiszący taran i wysoka latarnia wikingów z zakręconą zjeżdżalnią.
Znajdują się tu też figury celtyckich wojowników.
Uważajcie
na tego szalonego wikinga. Nie lubi jak mu się przeszkadza i potrafi opluć z dużej
odległości. Wcześniej jednak ostrzega, by do niego nie podchodzić. ;)
W
każdym porządnym parku rozrywki musi się też znajdować gabinet krzywych luster.
Lubicie? Ja jakoś specjalnie nie przepadam, ale dzieci bawiły się świetnie.
A to
zdecydowanie jedna z najbardziej ulubionych atrakcji mojej rodzinki w Rabkolandzie - pływanie
na pontonach. Samodzielnie
można na nich pływać od 7 lat, młodsze dzieci w towarzystwie dorosłego.
Kredkowy
Las to miejsce wypełnione kolorowymi kredkami i zwierzakami, które tworzą
bajkowo-kreskowy klimat. Moja córka wyjątkowo upodobała sobie to miejsce i jeździła wszystkimi dostępnymi autami, choć różowy był oczywiście jej ulubionym. ;)
Safari
Train to wyjątkowa podróż po szynach, na których znajdują się lokomotywa oraz
trzy wagoniki. Po drodze można spotkać wysokie żyrafy, niegroźne krokodyle,
sympatyczne strusie i głośne małpki.
W
Rabkolandzie znajduje się mnóstwo różnych karuzel. Nie sposób pokazać je tu
wszystkie. Moje dzieci były nimi zachwycone. Nawet najmłodszy Jaś skorzystał z
kilku, tam gdzie mogła wsiąść też osoba dorosła. W ogóle się nie bał, ani hałasu, ani, jak w tym przypadku wysokości.
Na
wyróżnienie zasługuje przepiękna karuzela wenecka z konikami, to jedna z
ulubionych atrakcji mojej córki (i nie tylko) w parku rozrywki Rabkoland. Wyglądała
po prostu bajkowo.
Dla
osób troszkę starszy i rządnych większych emocji też było kilka ciekawych
atrakcji. Na przykład Wieża DuchDuch, gdzie można było podziwiać widok z góry,
ale też i niespodziewanie opaść w dół, by znów powędrować do góry, albo karuzela
wirująca niczym sprawny i szalony Clown, znana również pod nazwą Hully Gully. Unosząca
się to w tył, to w przód, przechyla się na jedną stronę, by za chwilę odwrócić
się w drugą stronę, nieustannie kręcąc przy tym swoje szalone piruety. Mamy też
Wielki Młyn, gdzie z wysokości 28 metrów, rozpościera się piękny widok –
górskie pasmo Lubonia oraz większą część Rabki-Zdroju.
Osobiście
na żadną z tych atrakcji nie odważyłam się wsiąść, min. mój lęk wysokości na to
nie pozwolił, ale jeśli lubicie szalone doznania, to polecam.
A
tej chatce znajduje się… toaleta. ;) Musiałam Wam ją pokazać. Mamy tu też kącik do
przewijania, niestety miejsca do karmienia tam nie ma. Niemniej, ponieważ ja
nadal karmię Janka, został mi udostępniony pokój socjalny do tego celu, bez
żadnego problemu. :)
Z
dziećmi odwiedziliśmy też Wielki Cyrk. Ale nie ma w nim prawdziwych zwierząt. W
środku ogromnego namiotu na swoją widownię czekają ruchome klauny, tresowany
lew, ogromne trzymetrowe słonie, orkiestra, akrobaci i wielu innych cyrkowych
artystów. Wszystkie postacie się poruszają, wydają dźwięki, mamy też głośną
muzykę. Miałam pewne obawy, czy zabrać w to miejsce naszego najmłodszego synka,
ale pan, który obsługiwał cyrk zapewniał, że takie dzieci też często tu wchodzą
i się nie boją. I faktycznie Jaś odważnie jechał w cyrkowym samochodzie, ani
na moment nie wykazując strachu. Niemniej zaznaczam, jest tam głośno,
niespodziewanie słychać różne dźwięki, np. ryk lwa i nie być może nie każde
dziecko będzie taką atrakcją zachwycone.
Bardzo
fajną atrakcją, z której skorzystałam i ja, jest przejażdżka po
sześćdziesięciometrowym torze w scenerii rodem z Dzikiego Zachodu na jednym z czterech
wierzchowców. Wszyscy mogą się tu poczują się jak prawdziwi kowboje!
W
Rabkolandzie znajduje się też Muzeum Orderu Uśmiechu oraz Dom Rekordów i
Osobliwości, który jest jedyną tego rodzaju placówką w Polsce. Gromadzona jest
tu dokumentacja związana z rekordami Polaków i osobliwościami w naszym kraju. Jego
gwiazdą jest kolekcja 192 rzeźb w jednej zapałce – ewenement na skalę światową.
Dodatkową atrakcją jest Miniatura
Lunaparku, której pomysłodawcą był Eugeniusz Wiecha, doświadczony karuzelnik.
Całość jest wykonana w skali od 1:87, z bardzo realistycznym oddaniem oraz
dbałością o szczegóły. Ilość elementów również zachwyca, ponieważ jest ich aż
15 000! Makieta jest oczywiście w pełni zmechanizowana. Kręcące się karuzele,
odblaski i światła przedstawiają Państwu prawdziwy park rozrywki, z bawiącymi
się ludźmi.
Na
miejscu można też skorzystać z kilku punktów gastronomicznych, my polecamy
szczególnie pizzę. Była naprawdę bardzo dobra.
Z
wyjazdu przywieźliśmy też kilka pamiątek, min. układankę, grę memory oraz
świetny kubek. :)
Ile
kosztuje wstęp do Rabkolandu?
Bilet
dla dzieci do 85 cm jest za 1 zł, ci którzy mierzą więcej płacą 39 zł (za cały
dzień zabawy). Dodatkowo zniżkę mają seniorzy, osoby niepełnosprawne oraz.. kobiety
w ciąży. :)
Jak
dla mnie cena jest bardzo atrakcyjna.
Czy
polecam Rodzinny Park Rozrywki i Edukacji Rabkolad?
Oczywiście!
Zabawa była
świetna, a ilość atrakcji ogromna. O nudzie nie ma mowy, a czas biegnie tam
bardzo szybko. Obsługa sympatyczna i pomocna. Zachęcam do zapoznania się ze stroną Rabkolandu, gdyż w tym w wpisie
nie zdołałabym pokazać wszystkiego.
Najwięcej
atrakcji jest dla dzieci w wieku od ok. 3-10 lat. Ale jak widzieliście również
i nasz mały Jaś mógł wraz ze starszym rodzeństwem przejechać się
pociągiem, wsiąść na konika czy polecieć samolotem. Także i my – rodzice się
tutaj nie nudziliśmy.
W Rabkolandzie spędziliśmy w sumie dwa dni i w te wakacje
zamierzamy wybrać się tam ponownie.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym miejsca, idealne na wyjazd z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się odwrócony domek. Cena bardzo atrakcyjna :)
OdpowiedzUsuńSuper miejscówka na wypad z rodziną. Dzięki za inspirację. :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńIstny raj dla dzieci :). Szczerze mówiąc, spodziewałam się, że wejściówki będą droższe :P
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce :P
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tym miejscu
OdpowiedzUsuńta karuzela wenecka jest super, retro i taka z klimatem.
OdpowiedzUsuńBardzo duzo różnych rzeczt w jednym miejscu. Taki misz masz ale dzieki temu mozna znaleźć cos, co bedzie pasować dzieciom.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu rozrywki, i chętnie bym się tam wybrała ze swoimi dzieciakami. Kto wie może w wakcje.
OdpowiedzUsuńwow, fantastyczne miejsce z mnóstwem atrakcji w rabkolandzie nie można się nudzić :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to ten sam Rabkolad do którego jeździłam w dzieciństwie. Wygląda jakoś bardziej kolorowo, ale wspomnienia i tak wróciły :)
OdpowiedzUsuńWybrałabym się tam
OdpowiedzUsuńByłam już tam 2 razy a dzieci nie mam a i tak się świetnie bawiłam :) W tym roku zawitam tam 3 raz :D ale jeszcze nie wiem kiedy :) Polecam Energylandie i Chorzów - Śląskie Wesołe Miasteczko :) Tam też jest super ;)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam kochana że byłam tu ostatni raz z pół roku temu ale praca praca praca....Mam nadzieje że na jesień to nadrobię :) Do zobaczenia na IG :* Tam jestem w miarę aktywna ;-)
Buziaki ! :*
Multum fajnych atrakcji :D Super sprawa na spędzenie czasu z dziećmi :D
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce i imponujący wachlarz atrakcji! :) Aż się dziwię, że wcześniej nie słyszałam o tym parku rozrywki ;)
OdpowiedzUsuńo jejku mojej by sie spodobaly te zwierzatka. musimy jechac
OdpowiedzUsuńPierwszy raz slysze o tym miejscu. Jak tylko znajdziemy czas to z chęcią tam podjedziemy:)
OdpowiedzUsuńwow fantastyczne miejsce na rodzinny wypad. Moja córka byłaby zachwycona wszelkimi kolejkami czy karuzelami :-) Fajne są te krzywe, stawiane do góry nogami domki, byliśmy w takim z Zakopanem i szczerze ja ledwie dałam radę wytrzymać tam 5 minut, miałam zawroty głowy :P
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja tak samo. Nie mogłabym tam wejść po schodach na górę. ;)
UsuńTak, ostatnio sporo się tam zmieniło, są też nowe urządzenia i różne atrakcje.
OdpowiedzUsuńGdy moja córka podrośnie chętnie wybierzemy się w to miejsce, na chwilę obecną nie skorzystała by z wielu atrakcji
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia że takie fajne miejsca są w Polsce - super!
OdpowiedzUsuńO kurcze ale ciekawe miejsce! Nie mialam pojecia ze takie cos istnieje ;)
OdpowiedzUsuńJejku normalnie raj dla maluchów, kiedyś tam zabiorę kuzynkę :)
OdpowiedzUsuńDla dzieci frajda ale sama bym chętnie to zobaczyła
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym parku, ale widać, że to głównie dla młodszego klienta ;) Z tego wszystkiego, to chyba jestem ciekawa tego odwróconego domku, ciekawa jestem, czy i moja choroba lokomocyjna by się uaktywniła :D
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne miejsce. Wygląda na zadbane, czyste. Jak będziemy w pobliżu z pewnością tam zajrzymy.
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, myślę, ze świetnie byśmy się tam bawili ;)
OdpowiedzUsuńTen Park jest naszej liście od kilku lat.
OdpowiedzUsuńMoże tym razem się uda.
Byłam w Rabkolandzie dwa lata temu z dziećmi i bardzo nam się podobało. Przy okazji wrócimy
OdpowiedzUsuńTakie parki rozrywki to fajny sposób na spędzenie czasu z dziećmi. Domów do góry nogami jest teraz w Polsce kilka. Ja byłam w Szymbarku. Rzeczywiście błędnik szaleje.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym parku, ale nigdy nie byłam. Może uda się wybrać kiedyś
OdpowiedzUsuńChętnie bym się tam wybrała.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście bardzo fjane miejsce dla całej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wypady z dzieciakami do takich miejscówek. Mozna spędzić miło czas i odpocząć aktywnie.
OdpowiedzUsuńciekawe
OdpowiedzUsuń