Coraz
większa jest świadomość zagrożeń jakie niosą ze sobą promienie słoneczne.
Wiele osób szuka kosmetyków z wysokimi filtrami 30+ lub 50+, szczególnie do
twarzy.
Ale
jak wybrać dobry krem matujący z filtrem 50+? I dlaczego matujący?
Cóż sprawa jest oczywista. Raczej chcemy uniknąć błyszczącej, świecącej się z daleka buzi.
Cóż sprawa jest oczywista. Raczej chcemy uniknąć błyszczącej, świecącej się z daleka buzi.
U mnie sprawdził się krem Vichy Capital Soleil 50+, który stosowałam całe zeszłe lato.
Zapraszam na recenzję.
Zapraszam na recenzję.
Skład:
Water, Homosalate, Silica, Ethylhexyl Salicylate, Ethylhexyl Triazone, C12−15
Alkyl Benzoate, Bis−Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Drometrizole
Trisiloxane, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Aluminum Starch Octenylsuccinate,
Octocrylene, Glycerin, Pentylene Glycol, Styrene/Acrylates Copolymer, Potassium
Cetyl Phosphate, Parfum / Fragrance, Caprylyl Methicone, Acrylates/C10−30 Alkyl
Acrylate Crosspolymer, Aluminum Hydroxide, Caprylyl Glycol, Cinnamomum Cassia
Bark Extract, Dimethicone, Disodium EDTA, Inulin Lauryl Carbamate, PEG−8
Laurate, Phenoxyethanol, Poterium Officinale Extract, Stearic Acid, Stearyl
Alcohol, Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid, Titanium Dioxide,
Tocopherol, Triethanolamine, Xanthan Gum, Zingiber Officinale Extract / Ginger
Root Extract
Homosalate -
filtr chemiczny UVB
Etylhexyl
Salicylate - filtr chemiczny UVB,
Etylhexyl Triazone - filtr chemiczny UVB
Drometriazole
Trisiloxane- Mexoryl XL - świetny filtr
chemiczny UVA/UVB, fotostabilny, patent koncernu L`oreal
Bis
Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine- Tinosorb S - jeden z najlepszych
filtrów chemicznych, chroni zarówno przed UVB jak i UVA, fotostabilny
Butyl
Methoxydibenzoylmethane - Parsol 1789 - filtr UVA, niefotostabilny
Octocrylene -
filtr chemiczny UVA i UVB, fotostabilny, dodatkowo stabilizuje inne filtry
Terephalidene
Dicamphor Sulfonic Acid- Mexoryl SX - filtr chemiczny UVA i UVB, fotostabilny,
patent koncernu L`oreal
Titanium
Dioxide - filtr mineralny UVA i UVB, fotostabilny
Aż
osiem filtrów chemicznych, w tym doskonały Tinosorb S, oraz słynne Mexoryle XL
i SX , jeden filtr mineralny- dwutlenek tytanu a także trzy ekstrakty roślinne
chroniące dodatkowo skórę przed wolnymi rodnikami.
Nie
wszyscy wiedzą, więc napiszę, iż w produktach przeciwsłonecznych stosuje się dwa
rodzaje filtrów - fizyczne zwane też mineralnymi oraz chemiczne.
Filtry
fizyczne (mineralne) wykorzystują fizyczne zjawisko odbicia. Tworząc błyszczące lustro na
powierzchni skóry, odbijają promieniowanie słoneczne. Są bezpieczne, ponieważ
leżąc na skórze, nie przenikają do środka, działają też przez cały czas swojej
na niej obecności.
Filtry
chemiczne to chemiczne substancje, które zamieniają promieniowanie świetlne w
cieplne. Mają znacznie lepsze właściwości kosmetyczne - nie błyszczą się i nie
bielą. Ale w pewnym stopniu przenikają jednak do naskórka, co może powodować
podrażnienia, a po jakimś czasie przestają działać, dlatego preparat trzeba
aplikować na skórę ponownie.
Na
rynku kosmetycznym stosuje się mieszanki filtrów fizycznych oraz chemicznych a
dany produkt ochronny jest nadal kompromisem pomiędzy skutecznością a
odpowiednimi właściwościami kosmetycznymi.
(źródło: http://www.helfy.pl)
Moja
opinia:
Krem
Vichy 50+ Capital Soleil:
Matuje. Skóra się nie błyszczy.
Nie wysusza.
Brak
białego nalotu na skórze (zdarza się to nieraz po stosowaniu kremów
przeciwsłonecznych).
Nie
zapycha.
Nadaje
się pod makijaż (ale polecam zaczekać tak 15-20 min.zanim nałożymy podkład,
niech się krem dobrze wchłonie).
Wchłania
względnie szybko, ale nie błyskawicznie
Daje
poczucie ochrony przeciwsłonecznej, choć trudno to tak naprawdę sprawdzić.
Jednak twarzy w zeszłym roku nie miałam opalonej (ogólnie nie zależy mi na
opaleniźnie, choć lubię słońce i go nie unikam). W połączeniu z makijażem
(puder w kamieniu plus lekki podkład) daje też sporą ochronę przed pojawianiem
się piegów - mam podatną skórę na to bardzo. Na rękach mam sporo drobnych i
większych już plamek, a ich ilość
zwiększa się po każdym lecie - tutaj trudno ich uniknąć, choć też stosuję
wysokie filtry. Twarz względnie udaje się ochronić. Nie mam nic przeciwko
piegom - są urocze. Ale osobiście mam lęk przed zmianami rakowymi takich
przebarwień. A w związku z tym, iż posiadam już kilka większych piegów, chronię
skórę w miarę możliwości.
Vichy
Capital Soleil to moim zdaniem, bardzo dobry krem matujący z filtrem 50+ do
twarzy.
Polecam jak najbardziej.
Aktualne
ceny oraz wykaz sklepów, gdzie można kupić ten krem znajdziecie TUTAJ-KLIK.
WARTO ZOBACZYĆ TEŻ:
Przyznaję się bez bicia że rzadko kiedy stosuję filtry, a jeśli już to często są one niskie. Chyba powinnam to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńNiby to indywidualny wybór każdej osoby, ale jednak warto, jak nie te wysokie, to przynajmniej te 15-20+.
UsuńA twarz szczególnie warto oszczędzać przed słońcem. Widać po osobach takich już po 40-stce nawet, które się opalały i stosowały kremy, a które nie. Znam takie, które teraz żałują, że zlekceważyły sobie tę sprawę w młodości.
Uwielbiam ten filtr, u mnie zawsze się sprawdza i często do niego wracam:)
OdpowiedzUsuń:) Wiele osób go chwali, w sumie chyba jeden z najlepszych na rynku w tym przedziale cenowym
UsuńStosuje zawsze filtry i to wysokie zmniejszamy ja powoli w trakcie opalania.
OdpowiedzUsuńNa twarz obowiązkowo 50. A ten krem o którym piszesz to mnie bardzo zaciekawił a i cena jest całkiem fajna.
Pozdrawiam :)
Wart jest tej ceny zdecydowanie :)
Usuńpozdrawiam
Zgadzam się, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńA ja nie używam . Rzadko . Nie tylko na twarz . Lubie moje ciało jak sie naturalnie opali .
OdpowiedzUsuńCzy widać około 40 ?! Hmmm mam wrażenie ze niekoniecznie . Z reguły nikt mi wiekowo nie daje tylu lat ile mam . Cera bez większych zmarszczek , bez plam i przebarwień ... Chyba samo słońce dobrym genom nie szkodzi ()
Być może wszystko zależy od skóry. Ja mam bardzo jasną, wrażliwą na słońce, na której szybko pojawiają się przebarwienia. Inna sprawa, że opalać się też nie lubię, choć słońca nie unikam, ale leżenie np. na plaży to zupełnie nie dla mnie.
UsuńJak miałam jakieś 14 lat obejrzałam też ciekawy wywiad z Brigitte Bardot, który zrobił wówczas na mnie wrażenie. Opowiadała właśnie min. jak to w młodości się uwielbiała opalać bez kremów rzecz jasna. I to jedna rzecz, której teraz żałuje. Jej skóra zestarzała się bardzo szybko. Pewnie nie tylko słońce się do tego przyczyniło, ale niewątpliwie miało w tym swój duży udział.
Tak ale ona to w innych czasach żyła i klimacie ;)
Usuń9 miesięcy słońca w roku i moda na ciemny brąz na skórze ;)
My mamy 3 miesiące a i większość siedzimy w budynku , to zostaje kilka weekendów i dw tygodnie urlopu ;) na słońcu i to jeszcze ja nie plażuje .... ;);)
15 owszem używam ale o wyższych wciąż zapominam, wiec przestalam kupować :)
OdpowiedzUsuńprzydałoby się spróbować...ja używam zazwyczaj 15 SPF
OdpowiedzUsuńja stosuje filtr z Aven 50 i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze , że nie używam filtrów :D
OdpowiedzUsuńW sumie prawdziwych wakacji z wylegiwaniem się na słońcu pewnie znowu mieć nie będę w tym roku ale jednak może warto zainwestować w porządny filtr :)
OdpowiedzUsuńBardzo pożyteczny post. Jestem "chwilę" przed wyjazdem wakacyjnym i właśnie zastanawiałam się nad dobrą ochroną twarzy przed słońcem. Koniecznie kupię, bo widzę, że nie tylko Tobie służy.
OdpowiedzUsuńOd dawna szukam dobrego filtru, nie koniecznie tak wysokiego, o właściwościach matujących, ponieważ zazwyczaj preparaty ochronne natłuszczają moją mieszaną skórę. O Vichy czytałam wiele dobrego, muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńo proszę godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów z aż tak wysokim filtrem ( może przez to, że nie potrzebuje aż tak wysokich ), ale np. po zabiegach na twarz są dla mnie jak znalazł :-) Miałam kiedyś próbkę tego kremu i muszę przyznać, że jest bardzo fajny i dokładnie taki jak opisujesz :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Teraz muszę rozejrzeć się za jakimś kremem, z wysokim filtrem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, że jesteś :) Podczytuję regularnie i korzystam :) z Twoich porad (też mam jasną karnacje) myślę, że ten kremik sprawdzi się i u mnie, właśnie myślałam jaki wybrać, a tu proszę... Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Matylda
Bardzo mi miło. :))
UsuńDziękuję za Twój komentarz.
pozdrawiam serdecznie
Chyba ostatecznie mnie przekonałaś do jego zakupu! ;)) Niestety filtra używam tylko w lato, a to niestety ogromny błąd, bo powinno chronić się skórę przez cały rok...
OdpowiedzUsuńużywałam innego kremu z filtrem 50 z Vichy, ale taki matujący zdecydowanie lepiej by się pewnie sprawdził. Nawet nie wiedziałam, że jest taki kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, choć.ja moje piegi lubię w lato są zimą nie ma...
OdpowiedzUsuńmam i lubię:)
OdpowiedzUsuńVicky has great products!
OdpowiedzUsuńhttp://modaodaradosti.blogspot.com
Miałam ten krem w zeszyłym sezonie filtrowym i w tym chyba też się skuszę :) Szkoda czasu i pieniędzy na szukanie czegoś innego, skoro Vichy się sprawdza.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Też bardzo lubię ten krem.
OdpowiedzUsuńTaki krem to letnia konieczność...
OdpowiedzUsuńA czy może ktoś polecić dobry filtr do ciała a nie twarzy dla kobiet w ciązy? Czy np Vichy Capital Soleil, mleczko familijne, SPF 30, 300 ml jest odpowiedni?
OdpowiedzUsuńJa stosowałam kosmetyki z filtrem 30 lub 50 dla dzieci. Takie wydają mi się najbezpieczniejsze.
Usuń