„Miedziany
listek” oraz „Cynowy rycerzyk” to ciepłe, ponadczasowe, ujmujące, mądre,
doprawione szczyptą magii książki z serii Srebrny dzwoneczek autorstwa Emilii
Kiereś - córki pisarki Małgorzaty Musierowicz oraz siostrzenicy poety i tłumacza
Stanisława Barańczaka.
Książki
z tego cyklu mają znamiona baśni, a przy tym zachwycają swoją realnością.
Poruszają różne ważne dla młodych czytelników kwestie oraz uczą mierzyć się z
wielkimi i małymi problemami.
Książki
są bardzo ładnie wydane i zilustrowane przez mamę autorki, Małgorzatę
Musierowicz.
Główną bohaterką książki "Miedziany Listek" jest Tereska, która z niecierpliwością wyczekuje roku szkolnego, ponieważ wtedy nie będzie czuła się samotna…
„Wiele rzeczy tracimy. I ludzi też. Ale musimy umieć sobie z tym radzić, chociaż to wcale nie jest łatwe. Nie zawsze możemy zatrzymać to, na czym nam zależy.”
Dziewczynka
bardzo chce mieć rodzeństwo. Albo choć jedną przyjaciółkę. Co prawda bawi się z
rodzicami lub kuzynem, który czasami ich odwiedza. Ale to jednak nie to samo.
Ponieważ przez większość dni musi organizować sobie zabawę sama. Rodzice ją
kochają i spędzają razem czas, ale też sporo pracują. Po za tym Tereska pragnie
bardzo kontaktów z rówieśnikami i marzy by stać się starszą siostrą, a te
uczucia nasilają się, gdy dowiaduje się, że w rodzinach innych dzieci pojawiają
się maluchy. Nawet kuzynowi urodziło się rodzeństwo.
Absolutnie
cudowna, pełna emocji, wartościowa i ważna książka z przesłaniem. Autorka
w sposób wyważony i z ogromnym wyczuciem porusza też tematykę wykluczenia,
nieśmiałości oraz adopcji.
„Cynowy
rycerzyk” to optymistyczna i pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji opowieść dla
młodych wielbicieli przygód i… obcych cywilizacji.
„- Ale kiedy ktoś mnie tak przezywa, czuje się gorszy. I jednak mi wstyd - odparł Stasiek choć słowa z trudem przechodziły mu przez gardło. - To człowiek, który dokucza, staje się od tego gorszy. Nie ty.”
„- Jaja? Kosmitów? - powtórzył i parsknął śmiechem. Owszem, miał bujną wyobraźnię, jednak pomysł, żeby odwiedzili ich kosmici, którzy następnie znieśli jaja w kałuży pod płotem jego cioci, wydał mu się dość niemądry.”
Stasiek
złamał nogę i okres rekonwalescencji spędza pod opieką taty w domu wujostwa,
którzy wyjechali w daleką podróż. Chłopiec nie jest zachwycony sytuacją –
zawsze był pełnym życia rozrabiaką, teraz, z nogą w gipsie i o kulach, z trudem
udaje mu się przejść kilkaset metrów. Tęskni też za mamą i rodzeństwem. Pobyt w
wiejskiej okolicy nie zapowiada się interesująco aż do czasu, gdy Stasiek
spotyka dawną koleżankę Alicję i razem z nią wpada na trop… Kosmitki. Co
wyniknie ze spotkania z pozaziemską istotą?
Książki możecie kupić na stronie: https://egmont.pl/ksiazki
Warto też odwiedzić IG wydawnictwa: instagram.com/harperkids_polska
Oraz FB: facebook.com/KsiazkosferaHarperKids
Od razu po okładce widać, że to rodzina Jeżycjady ;) Nie znam książek Emilii Kiereś, ale czuję taką samą magię, jaka była w książkach Małgorzaty Musierowicz ;)
OdpowiedzUsuńNie znamy tych książek, ale muszę przyznać że mnie zaciekawiłaś. Muszę przeczytać i podsumąć moim dzieciom.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki Małgorzaty Musierowicz, ale książki jej córki nieustająco mnie zachwycają:)
OdpowiedzUsuńAle ładne :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę Emilii Kiereś i bardzo mi się podobała, na pewno sięgnę po kolejne. Mam sentyment ze względu na Jeżycjadę, którą uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMamy poprzednie części z tej serii. Bardzo się spodobały starszemu synowi, a i ja z sentymentem wróciłam do Musierowicz choć w innym wydaniu
OdpowiedzUsuń