Lubicie planować, tworzyć listy zadań do wykonania na poszczególne dni tygodnia czy
zapisywać ważne i te mniej istotne, informacje?
Czy
raczej działacie spontanicznie i trochę chaotycznie?
Ja
od czasów nastoletnich zawsze miałam kalendarz lub planner, gdzie zapisywałam
przeróżne informacje. Koniecznie w formie papierowej, nie lubię tych elektronicznych.
Nie
zawsze wszystko idzie u mnie zgodnie z planem, szczególnie teraz, gdy mam 3
dzieci, ale bez tych moich zapisków pogubiłabym się zupełnie, albo o czymś zapomniała. ;)
Część
dotyczy spraw domowych, zakupów, planuję też posiłki na poszczególne dni, choć
akurat ta kwestia najczęściej ulega zmianie, a część jest związanych z moją
działalnością w internecie, czyli na blogu i IG. Planuję sobie poszczególne posty,
zapisuję ciekawe tematy, terminy, wymogi dotyczące współpracy, itp.
Dziś
chciałam Wam pokazać mój nowy "Planer utkany z marzeń" Gabrieli
Gargaś z Wydawnictwa Czwarta Strona.
Nie
ma on dat ani podziału na konkretne miesiące, więc można zacząć z niego
korzystać w dowolnym momencie. Jest pięknie wydany, ma dość dużo miejsca na
zapiski, naklejki oraz zawiera ogromną dawkę świetnych tekstów motywacyjnych oraz
pozytywnych, czasem trochę refleksyjnych, czasem nieco zabawnych myśli, które dodają
dobrej energii na każdy dzień.
Zobaczcie
jak „Planer utkany z marzeń” Gabrieli Gargaś wygląda w środku.
Jak Wam
się podoba?
Planer
utkany z marzeń. Gabriela Gargaś
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Ilość
stron: 352
Data
wydania: 04.09.2019
Bardzo fajny i kolorowy, przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńMam "planer taki jak Ty" od Gabrieli Gargaś i świetnie się on u mnie sprawdza. :) Jako ogromny maniak planerów i notesów koniecznie muszę sięgnąć po tę nowość. :)
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego innej autorki, a teraz szukam czegoś dla córki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ale ja zapisuje swoje plany do tyczące postów telefonie w notatkach mam podzielone na tematy i potem je realizuje stosownie do tematów w miedzy czasie trenuje technicznie czyli forma zdjęć opracowaniu o notatki.
OdpowiedzUsuńŁadnie wydany i z zewnątrz bardzo ładny :). Kiedyś korzystałam z takich plannerów, jakiś czas temu zaprzestałam i ciężko mi wrócić, choć trochę korci mnie Bullet Journal :)
OdpowiedzUsuńwow jest cudny i co ważne przydałby mi się bo ja muszę wszystko zapisywać :D
OdpowiedzUsuńŁAdny planer, ja planuję nowy zakupić na 2020 :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam planować. Bez tego ani rusz. Planer jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam że taki plener by mi się przydał. Muszę koniecznie kupić
OdpowiedzUsuńfajny planer, ja wszystko zapisuje szczególnie teraz gdy robię zakupy wykańczające mieszkanie
OdpowiedzUsuńMam planery i notatniki, ale nie idzie mi planowanie na dłuższą metę. Jest czas kiedy skrupulatnie wszystko planuje i notuje, a jest kiedy działam spontanicznie
OdpowiedzUsuńBardzo ladny planner, choc ja wole tradycyjne kalendarze z duza iloscia miejsca ;)
OdpowiedzUsuńKolorowy planer. Ja jakoś nie lubię a może nie umiem używać planerow.
OdpowiedzUsuńLubię takie planery, zauważyłam że z każdym razem potrzebuję grubszego. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie lubię robić planów, zapisywać wszystkiego itd. Żyję dość spontanicznie. Ma to swoje plusy i minusy też niestety :/ Ale nie przestawię sie chyba nigdy
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio zastanawiałam się nad zakupem takiego planera, który nie jest typowym kalendarzem. Ten jest pięknie wydany :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten planner. Nigdy takiego nie miałam, a bardzo by się przydał przy takim natłoku obowiązków.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał i chyba go sobie zamówię, bo szukałam czegoś w tym stylu. Od kiedy pamiętam używałam kalendarzy i planerów a od pewnego czasu w ogóle. Brakuje mi tego.
OdpowiedzUsuńmiałam już kilka planerów i niestety nie mogę się przekonać do skrupulatnego notowania w nich bo brak mi czasu
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten zamysł :)
OdpowiedzUsuńJa mam wszystko zapisane w kalendarzu ;) Plannery są u mnie zbędne ;)
OdpowiedzUsuńMiałam już w zeszłym roku, teraz też mam. uwielbiam...
OdpowiedzUsuń