„Lewo
i prawo to już dawno wyczerpane pojęcia. Teraz wszystko się obraca wokół
północy i południa.”
„Klatka”
stanowi zakończenie islandzkiej trylogii Reykjavik Noir.
To moje kolejne
podejście do islandzkich kryminałów. Przyznam, że nie do końca ten styl
prowadzenia akcji ani specyficzny klimat mi odpowiada. Choć dużo się tu dzieje,
wszystko spowite jest jakby mgłą. Jak dla mnie akcja jest za mało dynamiczna. Niektóre
sceny najogólniej rzecz biorąc, nie trafiają w moje poczucie estetyki, a inne
choć ciekawe, są za bardzo rozciągnięte.
Jednak niewątpliwym
plusem jest ukazanie w książce aktualnych problemów z jakimi boryka się
dzisiejsza Islandia. Przede wszystkim są to narastające nastroje antyemigracyjne,
kontrowersje związane z funkcjonowaniem islandzkich hut aluminium, przekręty
podatkowe, polityczne spory, rynek narkotykowy czy system więziennictwa.
Na tym
tle, są przedstawione ciekawe historie poszczególnych bohaterów.
Reykjavik tylko z
pozoru jest spokojnym miastem. Ludzi tam żyjących targają różne emocje i
namiętności, choć też mam wrażanie, że są one bardzo skrywane. Część osób
przybierają maski obojętności, spokoju, postępują według norm i nie ujawniają
prawdziwych myśli, ale w środku wszystko
się gotuje. Aż strach pomyśleć, co może się stać, gdy w końcu skrywane uczucia
wybuchną… A wcześniej, czy później musi to nastąpić. Chyba, że ktoś coś zauważy i zdąży zareagować.
Podsumowując:
książka, choć nie do końca wpasowuje się w mój gust, niektóre sceny są zbyt
senne, rozciągnięte lub dany opis rozmija się z moją estetyką, jest warta
przeczytania.
„Klatka” to coś więcej niż typowy kryminał czy
thriller.
Autorka
ciekawie ukazuje przekrój społeczeństwa, wyłaniając z niego intrygujące
jednostki. Zaskakuje różnorodnymi postaciami, ich postawami oraz
wyborami, jakich ostatecznie dokonują, a także trafnie nakreśla problemy
dręczące współczesną Islandię.
Klatka.
Lilja Sigurðardóttir
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Cykl:
Reykjavik Noir (tom 3)
Liczba
stron: 312
Data
wydania: 14 sierpień 2019
ja wolę książki, w których akcja jest dynamiczna, klasyczne thrillery
OdpowiedzUsuńKryminały dla mnie są ciężkim tematem. Raczej unikam ten gatunek. Ale kto wie moze skuszę się..
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony mnie trochę ciekawi, z drugiej jednak senne sceny i inne rzeczy, które opisałaś nie do końca zachęcają :)
OdpowiedzUsuńLubie Skandynawskie klimaty wiec mnie zaciekawilas ta ksiazka :)
OdpowiedzUsuńLubię kryminały i często po nie sięgam w przerwach między romansami ;)
OdpowiedzUsuńTej książki nie czytałam
OdpowiedzUsuńOstatnio jakoś mnie nie ciągnie do kryminałów, ale kiedyś bardzo często po nie sięgałam ;)
OdpowiedzUsuńhmm sama nie wiem czy bym się na nią skusiła. Z jednej strony ciekawa, ale z drugiej te senne sceny..
OdpowiedzUsuńnie znam tej trylogii!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa książka :)
OdpowiedzUsuńzainteresowało mnie, ale trzeci tom... matko, chyba nie mam czasu na czytanie trzech książek... bo mój własny stos hańby rośnie!
OdpowiedzUsuńTo nie do końca książka moich marzeń, ale bardzo mnie intryguje. Mam mieszane odczucia.
OdpowiedzUsuńKryminały to nie moja bajka, nie umie się przekonać do tego typu książek
OdpowiedzUsuńMysle ze moglabym po nia siegnac :) lubie takie historie
OdpowiedzUsuń