„Życie
jest zbyt krótkie, by bać się zmian i podejmowania decyzji. Zawsze przecież
można zmienić zdanie.”
"Drwal"
to lekka, ale bardzo ciekawa książka, idealna na urlop czy wolny weekend. Mamy
tu szybką akcję, dramatyczne wydarzenia, tajemnicę i intrygujący, gorący romans. Nie ma miejsca na nudę. Powieść
czyta się błyskawicznie. Książka bardzo wciąga
i kiedy się już ją zacznie, to chce się poznać całą tę historię do końca.
Nie
jest to jakaś bardzo ambitna książka, ale w jej towarzystwie można naprawdę
przyjemnie spędzić czas i się odstresować.
Młoda,
początkująca dziennikarka, będąca się w trudnym życiowym momencie, przyjeżdża z
Nowego Yorku do oddanego od cywilizacji, znajdującego się pośrodku lasu,
drewnianego domu, w którym mieszka Jason Parker. To zdolny, zdobywający coraz
większą popularność artysta, który zraniony wydarzeniami z przeszłości, kilka
lat temu porzucił wygodne życie w Cleveland, by w swoim azylu z dala od ludzi, tworzyć niesamowite rzeźby. W swoich pracach wyraża emocje, których nie do końca
rozumie. Konsekwentnie odmawia też kontaktów z mediami, jednak Samantha Crow
koniecznie chce z nim przeprowadzić wywiad. To dla niej wręcz sprawa życia i
śmierci.
Dlaczego jej tak bardzo na tym zależy? Jakie tajemnice skrywają bohaterowie?
Narracja
jest prowadzona z perspektywy mężczyzny, czyli tytułowego drwala, co jest
bardzo ciekawym zabiegiem, można bowiem poznać wydarzenia z męskiego
punktu widzenia. Momentami jednak przebijała się w nim kobieca natura autorki. Miałam
wrażenie, że pewne zachowania, myśli nie do końca pasują do bohatera, ale może są
i tacy mężczyźni? ;) :)
W
książce znajdziemy kilka ciekawych przemyśleń, tzw. złotych myśli, trafnych
cytatów, które skłaniają do zastanowienia i warte są zapisania.
"Bo każdy przyjaciel jest jak łuna światła w spowitym ciemnością korytarzu. Na końcu tego korytarza są drzwi. Jeśli nie mamy siły do nich dotrzeć i ich otworzyć to pomoże nam w tym dłoń kogoś, kto naprawdę nas kocha. I opuścimy strefę mroku. Nie będziemy już sami. Nie ma lepszej nagrody od czyjejś obecności, bo najlepsze, co możemy komuś podarować, to nasz czas. "
Jeśli
szukacie lekkiej książki na odstresowanie się, dzięki której będziecie mogli oderwać
się od szalej codzienności, to polecam.
wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytałam o tej książce, jedt naprawdę interesująca. Z chęcią ogladnelabym film na jej podstawie
OdpowiedzUsuńsama marzę o takim domku pośrodku lasu w głuszy, tak książka jest bardzo popularna, na pewno po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńO taka odstresowująca książka na weekend, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie, książka idealna na wakacje
OdpowiedzUsuńta ksiązka jest na mojej liści, dość dużo już o niej czytałam
OdpowiedzUsuńCzytałam tą ksiażkę, jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuńTa ksiązka jest zupełnie inna jak wszystkie które do tej pory napisała Kasia. Mimo wszystko bardzo spodobała mi się ta historia i miło mi się ją czytało.
OdpowiedzUsuńJuz czytalam jej recenzje i niestety nie jest to ksiazka dla mnie, znowu... ;)
OdpowiedzUsuńPo taka książkę na pewno wcześniej czy później sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie słyszałam o tej książce ;) Dalej mam ją w planach czytelniczych na rok...jakbędęmiałaczastoprzeczytam :P
OdpowiedzUsuńNiestety obawiam się że to nie jest typ książki które by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńWidzę, że to książka idealna na urlopowy czas :) Z chęcią kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMyślę że fajny pomysł aby narrację oddać mężczyźnie w tej książce, jest to coś innego
OdpowiedzUsuńuwielbiam książki Kasi! Ta była świetna... miałam przyjemność czytać jeszcze przed premierą :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tej autorki, więc z pewnością sięgnę po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuń