niedziela, 14 lipca 2019

Kolory pawich piór. Jojo Moyes

„Krótka pamięć i poczucie humoru – to był zdaniem jej babci klucz do udanego małżeństwa.”


"Kolory pawich piór" to ostatnia wydana w Polsce powieść Jojo Moyes. Jednak nie jest to nowa książka tej autorki. Od jej premiery na angielskim rynku minęło już prawie 15 lat.

To wielowątkowa powieść obyczajowa, w której autorka porusza wiele trudnych tematów. Problemy i sekrety rodzinne, przemoc domowa, rasizm, konflikt polityczny w Argentynie, poszukiwanie swojej drogi oraz tożsamości.


Mnogość wątków czasem wprowadza pewien chaos. Dodatkowo książka jest napisana z perspektywy kilku bohaterów, gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością. Czasem dzieje się za dużo, jak to mówią mniej znaczy więcej.
Ogólnie lubię, jak w książce są poruszane różne sprawy, gdy jest wielu bohaterów i ciekawych historii. Jednak w tej powieści, choć całość była w miarę spójna, to nie wszystko było dobrze dopracowane.

Głównym wątkiem jest historia kobiety, która próbuje odnaleźć siebie w chaosie swojego życia. Próbuje zmierzyć się z rodzinnymi tajemnicami i odnaleźć prawdę o swoim pochodzeniu.  Musi skonfrontować się z mroczną legendą swojej matki. I z prawdą o sobie, która jest pilnie strzeżoną rodzinną tajemnicą.
Suzanna Peacock to dość skomplikowana postać. Jest dumna jak paw, i jak paw dziwna i niedostępna. Teoretycznie ma wszystko, co potrzebne do szczęścia, tylko nie ma już siły udawać, że jest szczęśliwa. Jedynym miejscem, gdzie czuje się bezpieczna, jest jej mały sklepik, Pawi Zakątek. To tam pewnego dnia spotyka kogoś, kto jest równie pogubiony. I dostaje szansę, aby zacząć wszystko od początku.
„Za dużo czasu na myślenie, to zawsze przepis na katastrofę.”
Niech was nie zwiedzie ta słodka, śliczna okładka. To nie jest lekka powieść na jeden wieczór.
Moyes stworzyła opowieść o różnych odcieniach naszego życia. Bo tak naprawdę nigdy nie jest ono ani białe, ani czarne, ale zawsze występują w nim liczne odcienie szarości. Czasem próbujemy wpisywać kogoś w pewne ramy czy schematy, nadajemy innym łatkę, ale bardzo możemy się w naszych powierzchownych osądach pomylić. Autorka opisuje tu też skomplikowane relacje międzyludzkie i niełatwe życiowe wybory.



Kolory pawich piór
Jojo Moyes
Wydawnictwo: Między Słowami (Znak)
Ilość stron: 528
Data premiery: 03.07.2019

16 komentarzy:

  1. Świetna, epicka powieść. Bardzo mocno mnie wciągnęła.

    OdpowiedzUsuń
  2. słyszałam o tej książce i zgadzam się z cytatem. „Za dużo czasu na myślenie, to zawsze przepis na katastrofę.”- czasami nie warto zbyt dużo analizować

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda fajnie mogłabym ja przeczytać! Może na jesień

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle ze odnalazlabym sie w tej ksiazce :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcześniej jakoś mnie nie zaciekawiła, teraz zmieniłam trochę zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powieść która od samego początku czytania twojego posta zachęca do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  7. o tej autorce jest ostatnio bardzo głośno, muszę w końcu sięgnąć po jakąś jej książkę

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie sięgnę po tę książkę bo mnie zainteresowała

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie po okładce byłam pewna, że to będzie ta z tych właśnie lekkich i przyjemnych - widzę, że się pomyliłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cenię sobie twórczość Jojo Moyes :) Tej książki jeszcze nie miałam okazji czytać ;) Sądząc po recenzji jest godna uwagi :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta książka jest na mojej liście i na pewno niebawem po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Okładka bardzo ładna, jednak ja nie lubię takiego chaosu, bo mi się wszystko miesza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zbyt dużo wątków w książce często powoduje zamęt i trudność w ogarnięciu wszystkiego

    OdpowiedzUsuń
  14. Póki co nie zabieram się za trudniejsze książki, wolę te lekkie i przyjemne ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie obejrzę ta ksoazke w księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię czytać, więc spróbuję przeczytać i tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)