„Moje
dwa życia toczą się równolegle do siebie, suną gładko jedno przy drugim, ale
nigdy się nie dotykają.”
"Zamiana"
jest powieściowym debiutem Rebecci Fleet. Książka ukazała się w piętnastu
krajach i cieszyła statusem bestsellera.
To z
jednej strony thriller psychologiczny, a z drugiej dramat obyczajowy.
Autorka
opowiada historię małżeństwa przeżywającego kryzys.
Ona
ma wrażanie, że tkwi w tym związku, tylko jedynie ze względu na dziecko. Jest
zafascynowana młodszym kolegą z pracy, pragnie zapomnienia i zmiany w życiu.
On
psychoterapeuta specjalizujący się w rozwiązywaniu... problemów małżeńskich!
zmagający się z depresją i uzależnieniem od środków farmakologicznych.
"Tak wygląda życie. Podajemy cierpienie dalej, rozciągamy je, rozcieńczamy. Czekamy, aż tak bardzo się rozwodni, że stanie się prawie niewyczuwalne."
Urlop,
który miał być odskocznią od codziennej rutyny i próbą naprawy ich relacji,
staje się jednym wielkim rozczarowaniem. Małżonkowie decydują się na
wypoczynek, polegający na zamianie mieszkań. Para trafia do domu o surowym
wystroju, pozbawionym osobistych akcentów. W nim kobieta doświadcza dowodów
przypominających o przeszłości i zaczyna dostrzegać różne rzeczy, które kojarzą
się jednoznacznie z jej wielką miłością, o której jednak chciałby
zapomnieć.
"Są rzeczy, które ranią człowieka na zawsze, od środka. Nie można tego wyleczyć, nie ma ucieczki. Jedyne, co można zrobić, to zakopać wspomnienia tak głęboko, żeby nie udało im się wydostać na powierzchnię"
Działania
autodestrukcyjne podejmowane przez oboje małżonków. Prawdy skrywane przed
bliskimi i życie oparte na kłamstwach. Ucieczka przed konsekwencjami
popełnionego czynu. Nieoczekiwany zwrot akcji wprawia z zdumienie i podnosi
emocje.
Narracja
w tej powieści jest pierwszoosobowa – poznajemy wydarzenia głównie z
perspektywy Caroline, ale również w niektórych momentach głos przejmuje jej mąż
Francis oraz pewna tajemnicza postać, której tożsamość dopiero na końcu zostaje
odkryta.
Akcja
jest bardzo intrygująca, choć nie toczy się w szalonym tempie, to trudno
się oderwać od tej książki. Prowadzona jest dwutorowo - obserwujemy zarówno
bieżące wydarzenia, jak i te, które miały miejsce dwa lata wcześniej w 2013
roku.
„Zamiana”
to bardzo ciekawy debiut. Jeśli lubicie dramaty obyczajowe z elementami
thrillera, to z pewnością warto sięgnąć po tę książkę.
"Nie można się czegoś kurczowo trzymać i to zniszczyć. Przechowywać wspomnień, a jednocześnie liczyć na to, że pewnego dnia obudzisz się z wymazaną pamięcią... pielęgnować tego, co się ma, a przy tym chcieć potrzeć zapałką o draskę, zrobić krok w tył i patrzeć, jak wszystko płonie i eksploduje."
Zamiana. Rebecca
Fleet
Wydawnictwo:
Marginesy
Ilość
stron: 320
Rok
wydania: 2019
Myślę, że ta książka mogłaby mnie wciągnąć. Zapisuję sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa fabula, mysle ze by mnie pochlonela :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co się wydarzy w domu do którego trafiło małżeństwo aby ratować swój związek. Co ich tam czeka?
OdpowiedzUsuńLubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Chętnie bym ją przezytała, tylko kiedy czas znaleźć na to wszystko ;)
OdpowiedzUsuńjejku, piękne , zachwycające zdjęcia. książka na pewno trzyma w napięciu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka by mnie wciągnęła :) ale moją uwagę przykuła ta śliczna torebka :)
OdpowiedzUsuńjej jaką ty masz piękną monsterę!! zazdro!!!
OdpowiedzUsuńco do książki chętne wpisze na listę
Fabuła interesująca jednak gatunek książki nie dla mnie
OdpowiedzUsuńChoć rzadko sięgam po książki tego typu, to ta zapowiada się na tyle interesująco, że z chęcią ją kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że to odpowiednia ksiażka dla mnie!
OdpowiedzUsuńInteresująca
OdpowiedzUsuńlubię thrillery psychologiczne, zawsze mają zaskakujące zakończenia których nie sposób przewidzieć
OdpowiedzUsuńBardzo ładne cytaty wybrałaś.Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książkę.Dużo czytam czasopism kobiecych.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię dramaty,choć ta książka mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńMyślę że przypadnie mi do gustu
OdpowiedzUsuńKsiążkę kojarzę, ale thrillery nie za dobrze na mnie wpływają, więc staram się je ograniczać ;)
OdpowiedzUsuń