poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Kołysanka z Auschwitz. Mario Escobar

„Tyle odwagi, tyle miłości wśród najciemniejszego mroku- przez chwilę poczułem się oślepiony. Zrozumiałem jednak, że los człowieka jest tajemnicą w boskim zamyśle, a my jesteśmy bogami, choć nasz zmierzch właśnie dobiega końca.”


"Kołysanka z Auschwitz" poraża, wzrusza, szokuje, jednym słowem budzi silne emocje. Czytając tę książkę człowiek się zastanawia, jak to jest możliwe, że tak ogromne okrucieństwo może istnieć. Ale zadziwia nie tylko ta zła, straszna strona ludzkiej natury, ale również ta dobra i niezwykła. Siła i bezgraniczna miłość oraz oddanie zwykłej kobiety. Prawdziwej bohaterki - Helene Hannemann. Jej mąż Johann ze względu na swoje romskie pochodzenie wraz z ich pięciorgiem dzieci mają zostać zesłani do Auschwitz. Helene jest czystej krwi Niemką i może zostać, a mimo to dobrowolnie postanawia opuścić dom razem z najbliższymi. Wszyscy trafiają do nazistowskiego obozu koncentracyjnego.


Johann zostaje oddzielony od reszty rodziny, a Helene jako wyszkolona pielęgniarka zostaje wyznaczona przez doktora Mengele do prowadzenia obozowego przedszkola. Nie ma złudzeń co do brutalnych zamiarów tego człowieka. Chce jednak dać tym małym niewinnym istotom choć cząstkę nadziei oraz poczucie normalności.
Jej heroiczna postawa, odwaga i miłość rozświetliły tym dzieciom, choć trochę, najgorsze mroki historii.
„Jedna dobra matka jest warta więcej niż cała mordercza machina nazistowskiego reżimu.”
Tego typu książki zawsze skłaniają do refleksji oraz przewartościowują dotychczasowe priorytety, myśli i działania. Nasze problemy bledną przy tym wszystkim, co spotkało tak wielu ludzi w czasie drugiej wojny światowej. Narzekamy na swój los, nie doceniamy zwykłej, może trochę nudnej, ale spokojnej codzienności.

Niezwykle trafny jest ten cytat:
„Błogosławiona niech będzie codzienność, oby nic jej nie zniszczyło, nic nie zraniło ani nie zaprzeczyło jej pięknu i słodkim pociągnięciom pędzla, którymi maluje nasze dusze.”

To porażająco smutna, ale jednocześnie piękna opowieść o tym, jak pozostać prawdziwym człowiekiem w piekle na ziemi.
Mocna książka, ale zdecydowanie warta przeczytania.


Kołysanka z Auschwitz
Mario Escobar
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Ilość stron: 240
Data wydania: 13.03.2019

11 komentarzy:

  1. Mam na swojej liście do przeczytania, ale takie mocne pozycje muszę sobie limitować.

    OdpowiedzUsuń
  2. takie książki są dla mnie zbyt emocjonujące, później przez wiele dni te historie we mnie siedzą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie bardzo poruszają powieści o Auschwitz, tak samo jak porusza mnie wszystko, co z tym związane. Chętnie przeczytałabym książkę i wpisuję ją na listę tych, po które koniecznie trzeba sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  4. mam tę książkę na liście do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo emocjonalnie podchodzę do tepu typu książek, a trochę się ich naczytałam. Muszę mieć odpowiedni humor na ich czytanie

    OdpowiedzUsuń
  6. Mocna ksiazka, zadko sie gam po takie, gdyz nie lubie wojennej scenerii ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciężka książka, rzadko po takie sięgam, takie historie do mnie mocno trafiają.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mega mnie kusi ta książka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie pozycje są niezwykle ważne i potrzebne. Szkoda, że ledwie promil ludzi to przeczyta :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie książki chętnie przeczytałabym

    OdpowiedzUsuń
  11. temat ciężki ale prawdziwy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)