Na
pytanie “Skąd się biorą dzieci?” przez tysiące lat nikt nie umiał odpowiedzieć.
Przez
długi czas ludzie wiedzieli tylko jedno – ciąża ma jakiś związek z seksem.
Ale
co dalej?
Dlaczego kobieta nie zachodzi w ciążę po każdym stosunku?
Co
takiego dzieje się we wnętrzu jej ciała i w jaki sposób tworzy się dziecko?
Długo
wierzono, że „gotowy” mały człowiek czeka w mężczyźnie lub w kobiecie na
sygnał, by zacząć rosnąć. Przez dekady spierano się też, czy to mężczyzna, czy
kobieta noszą w sobie życiodajne nasienie. W wielu krajach panował pogląd, że
organizm kobiety w ogóle nie współtworzy dziecka, a jest jedynie swego rodzaju
inkubatorem dla potomka mężczyzny. Z kolei geniusze tacy jak Newton twierdzili,
że sperma to pasożyty niemające nic wspólnego z początkiem życia.
Wokół
spraw związanych z ciążą i początkiem nowego życia narosło wiele mitów, a
niektóre z nich do tej pory nadal
funkcjonują. Ludzie wstydzili się na ten temat rozmawiać, przez co snuto
różne domysły i powstawały sprzeczne informacje.
Edward
Dolnick w książce "Nowe życie, czyli jak największe umysły wszech czasów
odkryły, skąd się biorą dzieci" przedstawia fascynującą historię
poszukiwania odpowiedzi na pytanie, które jako dziecko zadawał sobie chyba
każdy z nas.
Ukazuje
naukowców jako detektywów na tropie największej biologicznej zagadki. W
porywający sposób przedstawia ich szaleńcze teorie, nowatorskie metody badań i
obrazoburcze wnioski. Pokazuje tę niepohamowaną ciekawość, która kazała im
odkryć, jak i gdzie bierzemy swój początek.
Edward
Dolnick to dziennikarz naukowym, który przez lata związany był min. z “The
Boston Globe”, “The New York Times” czy “The Washington Post”.
Jego
znakomity warsztat pisarski oraz rzetelność w publikowaniu informacji,
popartych stosownymi źródłami, wyraźnie widać w tej książce.
Absolutnie
jednak nie przynudza. To fantastyczna książka popularno-naukowa, która oprócz
porządnej dawki wiedzy, dostarcza nam również rozrywki.
Zawiera też ciekawe
czarno-białe ryciny, grafiki, obrazy, rysunki np. Leonarda da Vinci, obrazujące
wyobrażenia ówczesnych tęgich umysłów na temat tworzenia się nowego życia, a
także innych odkryć medyczno-naukowych.
Autor
z dużą klasą i właściwym sobie poczuciem humoru odtworzył historię rozwikłania
zagadki, która spędzała sen z powiek uczonym przez wieki.
Książkę
polecam wszystkim, którzy lubią ciekawostki naukowo-historyczno-medyczne.
Nowe
życie, czyli jak największe umysły wszech czasów odkryły, skąd się biorą
dzieci.
Edward
Dolnick
Wydawnictwo:
Znak Horyzont
Ilość
stron: 366
Data
wydania: 13 marzec 2019
Wiele blogów recenzujacyh książki raczej mnie odrzuca, ale twój faktycznie zachęca do sięgnięcia po książki, które wnoszą coś do naszego życia - wiedzę. Spisałam sobie tytuł i autora i mam nadzieję, że będzie to moja kolejna lektura 😊 Zdecydowanie powinnaś kontynuować recenzowanie książek, ponieważ bardzo dobrze się czyta twoje posty.
OdpowiedzUsuńPS. Naprawdę przeczytałam twój wpis 💕
bardzo mnie zaciekawił ten artykuł :) i chętnie bym przeczytała tą książke !
OdpowiedzUsuńSkąd się biorą dzieci i w jaki sposób zachodzi się w ciążę wiem 😁 ale być może gdy znajdę chwilę, to sięgnę po ten tytuł. Zapiszę sobie na moją listę.
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca pozycja
OdpowiedzUsuńChętnie sięgne po tą książkę
Pozycja dla mnie, lubię takie ciekawostki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa fabula i ten humor, oj spodobalaby mi sie :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki ;)
OdpowiedzUsuńksiazka moze byc ciekawa, ale obaiwam sie ze nie w moim guscie
OdpowiedzUsuńKsiążka Dilnicka to idealna propozycja dla wszystkich ciekawskich, ktorzy podbnie jak ja, chcieli kiedys znalezc taka pozycje, ktora w interesujacy sposob strescila droge rozwiklania zagadki ludzkiego poczecia. Pelna humoru i abstrakcyjnych teorii, ktore wieki temu mialy swoich oddanych wyznawcow. Profesjonalne podejscie autora do podejmowanego tematu, poprzedzone wnikliwa analiza zrodel i dostepnych materialow w polaczeniu z wyjatkowymi ilustracjami, tworza swietna calosc. Idealna na prezent dla bliskiej osoby, sprawdzi sie rowniez jako rozrywka na nudniejsze wieczory i poranki. Goraco polecam!
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja na rynku wydawniczym, na pewno warto po nią sięgnąć, a ten wpis tylko do tego przekonuje.
OdpowiedzUsuń