niedziela, 3 marca 2019

Diabelska korona. James Rollins. Wydawnictwo Albatros

"Strzeżcie się, albowiem to, co zawiera Diabelska Korona, żyje... i jest gotowe rzucić piekielne hordy na ten świat."


Znacie książki zagranicznych autorów, których akcja rozgrywa się w Waszej miejscowości albo gdzie chociaż jest tam jakaś mała wzmianka o niej?

Być może mieszkańcy Warszawy czy Krakowa będą mogli wymienić kilka takich książek, ale gorzej jest w przypadku mniejszych i mniej znanych, w szerokim świecie, miast czy wsi.

Dlatego tym bardziej zaintrygowała mnie najnowsza powieść Jamesa Rollinsa "Diabelska korona", w której bohaterowie docierają min. do mojego miasta  - Wieliczki i słynnej Kopalni Soli. 
To bardzo ciekawy i ważny polski akcent w tej książce. Myślę, jednak, że nie pojawił by się on tutaj, gdyby, nie to, że autor, który co prawda urodził się w Stanach Zjednoczonych, ale jest pochodzenia polskiego. ;)

"Diabelska korona" jest połączeniem dynamicznej sensacji, brawurowej przygody, trzymającego w napięciu thrillera oraz powieści obyczajowej z domieszką historii w tle.


W 1829 roku umiera ekscentryczny brytyjski chemik i biolog James Smithson. Cały swój majątek oraz bogatą kolekcje minerałów przekazuje Stanom Zjednoczonym na ufundowanie placówki dla podwyższania i szerzenia wiedzy wśród ludzi. Jego życie było owiane tajemnicą, a darowizna, jaką przekazał zaskoczyła wszystkich, gdyż za życia nigdy nie wspominał o takowych planach.

Tak powstaje Smithsonian Castle, w której w podziemiach mieści się siedziba tajnej jednostki podlegająca Departamentowi Obrony USA - Sigma Force.

W 1903 roku słynny wynalazca Alexander Graham Bell w tajnej misji, przyjeżdża po szczątki tajemniczego fundatora. Z trumny wyciąga jeszcze jedną rzecz - osobliwy bursztyn, w którego wnętrzu zatopiona jest czaszka i kości jakiegoś prehistorycznego stwora. Z uratowanych z pożaru notatek Smithsona wynika, iż jest to "Diabelska Korona" kryjąca w sobie piekielną moc.

W USA zostaje ona ukryta przez grupę naukowców, jednak w 1944 roku członkowie tajnej, japońskiej organizacji Kage, wykradają ją w dramatycznych okolicznościach.

"To co leży za tymi drzwiami, jest zarówno cudem, jak i zagrożeniem jedynym w swoim rodzaju. Może na zawsze zmienić naszą przyszłość albo, w złych rękach, skazać nas wszystkich na zgubę. My, niżej podpisani, uznaliśmy niniejszy przedmiot za zbyt zdradliwy, aby wydobyć go na światło dzienne, nie śmiemy go jednak zniszczyć - albowiem jego serce być może skrywa klucz do życie po śmierci."

Przenosimy się do czasów współczesnych - na wyspie węży, którą opanowały ogromne gady, przebywa grupa naukowców. Nagle nieznani sprawcy przepuszczają atak. Jedynie profesorowi Matsui udaje się uciec i zabrać stamtąd martwego gada, w którego wnętrzu coś się kryje...

Natomiast na Hawajach, na wyspie Maui pojawiły się gigantyczne, śmiercionośne osy.
Agenci Sigmy szybko łączą ze sobą obie sprawy i pozwiązują je z wykradzioną Amerykanom bryłą bursztynu. Wierzą, że odkrycie miejsca, z którego została wydobyta pomoże im w walce i w rozwiązaniu śmiertelnej zagadki. Ruszają zatem śladem podróży Jamesa Smithsona i docierają min., do wspomnianej na początku przeze mnie Kopalni Soli w Wieliczce.

Oprócz wroga depczącego im po piętach, muszą też walczyć z czasem, by ocalić ludzkość.

Niezwykle intrygująca historia, która zaskakuje i trzyma w napięciu od pierwszej strony. Dodatkowym atutem są bardzo ciekawe wątki z amerykańskiej historii, często skrywane, o których wiemy niewiele.
Książka jest też pełna interesujących postaci historycznych, łącznie z tajemniczym założycielem Smithsoniam Institution.
Równie pasjonujące są opisane tutaj naukowe fakty, często dziwniejsze niż fikcja literacka.
Zdecydowanie warto przeczytać. Bardzo polecam.



Diabelska korona.
James Rollins.
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 480
Data wydania: 27 lutego 2019

26 komentarzy:

  1. Ciekawa książka.. Może i ja się na nią skuszę

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie do końca moja tematyka, ale po tę książkę warto sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa recenzja, bardzo lubię tego typu książki. Wątki gdzie fakty mieszają się z fikcją literacką.

    OdpowiedzUsuń
  4. "W 1903 roku słynny wynalazca Alexander Graham Bell w tajnej misji, przyjeżdża po szczątki tajemniczego fundatora". Czy rzeczywiście chodzi o 1903 r.? PS. Książka ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie chodzi o grudzień 1903 roku. I ta wyprawa po szczątki Smithsona miała miejsce naprawdę. Są na to źródła historyczne przytoczone w książce.
      Ale dziękuję za zwrócenie uwagi, gdyż pomyliłam się w roku śmierci Smithsona - jest to 1829, a nie 1929. :)

      Usuń
  5. raczej nie moja tematyka , ale zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uuuu ależ intrygująca fabułą, totalnie moje klimaty :-) ps pomyliłaś datę, bo piszesz że fundator zmarł w 1929, a jego szczątki zostały wyjęte w 1903, chyba czeski błąd i chodzi o 1930 rok :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dokładnie czeski błąd - jest to 1829, a nie 1929. :)
      Jesteś już kolejną osobą, która to dostrzegła, co mnie bardzo cieszy, bo wiem, że ktoś czyta, to co napisałam. :) :)

      Usuń
  7. Tytuł już podrzuciłam mojemu mężowi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam, gdy znajduje wzmianke o swoim mieście, ale to raczej zdarza się tylko w polskich książkach. i to rzadko

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam autora, ale książka zapowiada się bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się bardzo interesująco :) chętnie bym coś takiego przeczytała. Rzeczywistość bywa bardziej zaskakująca niż to, co wymyśli pisarz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tego autora, ale po Twojej recenzji widzę, że książka jest w moim guście, Jestem bardzo ciekawa,jak się kończy cała historia, chętnie po nią sięgnę i wpisuję ją na swoją listę pozycji do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się niezłe, do tego akcja umieszczona w Polsce, lubię takie klimaty. Ciekawe, czy autor dobrze odrobił lekcje i nie zaliczył żadnej wpadki z historii i topografii Wieliczki.

    OdpowiedzUsuń
  13. książka raczej nie dla mnie nie do końca lubię takie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam taką tematykę, będę miała tą książkę na swojej liście

    OdpowiedzUsuń
  15. To nie jest tematyka książek które chętnie czytam

    OdpowiedzUsuń
  16. coś mi się wydaje, że sama z chęcią bym ją przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że nie jest to gatunek dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tytul jak i okladka mnie zachecaja choc nie do konca mysle ze jest to ksiazka dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow! Ta okładka aż krzyczy :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię takie książki. Propozycja idealna dla mnie,

    OdpowiedzUsuń
  21. Okładka książki jest intrygująca, natomiast sam gatunek nie jest za bardzo w moim guście. Natomiast wiem, komu mogłaby się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam że seria Kacper Ryx o dawnym Krakowie jest super. Mama czytała i jest zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  23. Myślę że książka którą przedstawiłaś jest jak najbardziej dla mnie. Opis mówi że jest to coś co lubię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)