piątek, 8 lutego 2019

Syrena i pani Hancock. Imogen Hermes Gowar. Wydawnictwo Albatros

„Podarowałeś mi osobliwy prezent ślubny. (…) Istotę, która uświadamia nam, że to, czego pragniemy, jest dla nas nieosiągalne. (…) Dłużej tego nie zniosę. Musimy się zadowolić tym, co mamy.”


Fikcja historyczna w najlepszym wydaniu, łącząca mit i legendy z brutalną rzeczywistością XVIII wieku.
Książka jest świetnie napisana i zaskakująca.
Nie jest to powieść w stylu fantasy.
Ta historia mogłaby się wydarzyć naprawdę, choć mamy tu i tytułową syrenę, a nawet dwie. Ale daleko im do ogólnie przyjętego wizerunku. Grają one bardziej rolę symbolu. Uosabiają pewne marzenia i pragnienia, które, gdy zaczynają wychodzić ze strefy fantazji i przybierają bardziej realne kształty, potrafią być bardzo niebezpieczne.
Często ludzie nie doceniają tego co mają. Chcą czegoś więcej. Zwyczajne życie im nie wystarcza, nudzi i smuci. Jednak gdy nagle przychodzą kłopoty, perspektywa się zmienia. Wówczas zrobili by wszystko, by to dawne, nudne, zwyczajne życie wróciło. Nie zawsze jednak jest to już możliwe. Choć wiele też zależy od naszej siły woli oraz kogoś, kto wyciągnie do nas pomocną dłoń w nieszczęściu. Najgorsze, to stracić nadzieję.


Pewnego wrześniowego wieczoru w 1785 roku kupiec Jonah Hancock słyszy niecierpliwe pukanie do drzwi. W progu stoi jeden z jego najlepszych kapitanów, klnąc, plując i nerwowo przestępując z nogi na nogę. Statek pana Hancocka przepadł. Ale kapitan przywiózł kupcowi coś, co swoją wartością przewyższa okręt… Wyłowionego z morskich odmętów dziwnego stwora, który bez wątpienia jest… najprawdziwszą syreną!
Kiedy plotka roznosi się po okolicznych dokach, kawiarniach i lupanarach, wszyscy chcą zobaczyć syrenę pana Hancocka. A on bardzo chce na tym cudzie zarobić. Zgadza się więc wypożyczyć osobliwą poczwarę do najsławniejszego domu rozpusty w Londynie. W tym luksusowym przybytku czeka na pana Hancocka o wiele więcej syren. Znacznie groźniejszych i bardziej ponętnych niż jego morski stwór – gotowych dać mu szczęście, o którym marzy, lub zhańbić go i przywieść do zguby…


Wiele w tej książce jest do przegryzienia, choć całość została podana w łatwej do przełknięcia formie. I mimo momentami melancholijnego nastroju, dałam się porwać czarowi tej historii bez reszty.

Historia opisana w tej książce pokazuje siłę marzeń. Jedne mogą uczynić nasze życie pięknym, ale są też takie, które niszczą świat wokół nas.
Ważne by w odpowiednim momencie się zatrzymać, przestać fantazjować i zacząć działać tu i teraz oraz doceniać to, co już mamy.
Życie jest piękne, lecz pogoń za nierealnymi mrzonkami, może uczynić je koszmarem.  

Książka jak dla mnie rewelacyjna, bardzo polecam. A dodatkowym atutem jest jej przepiękna okładka.


Syrena i pani Hancock.
Imogen Hermes Gowar.
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 512
Data wydania: 30 styczeń 2019

20 komentarzy:

  1. jesli rewelacyjna w takim razie zapamietam tytul:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy opis książki. Chociaż raczej nie w moim stylu książka

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka bez dwóch zdań zachęca do sięgnięcia po książkę a historia musi być naprawdę świetna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fikcja historyczna to jest to co lubię, zachęcająca recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. to zdecydowanie książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie czasem melancholie ksiazki, kiedy za oknem pada deszcz najlepiej mi sie je wtedy czyta :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety tym razem nie trafiłam na perełkę. Ta książka to zupełnie nie mój klimat.

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka tej książki faktycznie zachwyca! A treść bardzo mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka bardzo dla mnie się podoba gdyż przyciąga wzrok, ale sama historia nie bardzo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. okładka bardzo ładna, podoba mi się. nie czytałam tej książki, na razie mój zbiór do przeczytania rośnie, więc póki co mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że to fantastyczna książka, która pośrednio porusza problemy obecnego świata. Na pewno to przyjemna, ale i pouczająca książka. Do tego ta przepiękna, jedyna w swoim rodzaju okładka.

    OdpowiedzUsuń
  12. wizualnie książką wygląda przepięknie i już ze względu na fakt chętnie po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwszy raz czytam recenzję tej książki, ale już widzę, że bardzo by mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ma cudowną okładkę utrzymaną w fajnym klimacie

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie do końca jestem przekonana czy odnalazłabym się czytając tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie przepadam za poezją ale moja mama ją wprost uwielbia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w tej książce nie ma poezji. ;)
      To powieść.

      Usuń
  17. Myślę że książka to zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie no i też fajnie wygląda z zewnątrz

    OdpowiedzUsuń
  18. Recenzja brzmi bardzo ciekawie i zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka idealna na długie i chłodne wieczory.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)