sobota, 29 grudnia 2018

Złamane dusze. Simone St. James. Wydawnictwo: NieZwykłe

 „Niektóre dziewczyny po prostu powinny umrzeć. Nic na to nie poradzisz.”


Wczoraj o 1 w nocy skończyłam „Złamane dusze” Simone St. James.
Książka ogromnie mnie zaskoczyła i bardzo wciągnęła, a ostatnie 150 stron dosłownie pochłonęłam.
Akcja książki toczy się dwutorowo: w 1950 roku, gdzie poznajemy losy czterech przyjaciółek ze szkoły w Idlewild Hall dla trudnych, bądź mających skomplikowaną sytuację rodzinną, dziewcząt oraz w 2014 roku, 20 lat po śmierci siostry głównej bohaterki, dziennikarki Fiony Sheridan.


Gdy Fiona miała siedemnaście lat, jej starsza siostra Deb została zamordowana i porzucona na środku starego boiska, w okolicach ruin starej szkoły Idlewild Hall. Oskarżony i skazany za ten czyn został jej chłopak pochodzący z bogatej i wpływowej rodziny. Trafił do więzienia o zaostrzonym rygorze, jednak do samego końca nie przyznał się do zbrodni, twierdząc, iż jest niewinny.

Natomiast szkoła z internatem, która wiele lat temu została zamknięta, nie cieszyła się dobrą sławą. Było to miejsce, gdzie przywożono dziewczęta sprawiające problemy, z nieprawego łoża lub imigrantki.
Klimat tam panujący był, jak można by obecnie powiedzieć, dołujący, a podejście nauczycielek do tych młodych kobiet, które często wiele w życiu przeżyły, dosyć oschły, powierzchowny i niezbyt przyjazny. Nikt nie zagłębiał się w ich problemy, nie mogły liczyć na prawdziwą pomoc ze strony dorosłych.
Część dziewcząt starało się wspierać wzajemnie, choć było im ciężko wyjawić co naprawdę czują i czego doświadczyły.
Pobyt w obozie koncentracyjnym, bycie świadkiem próby samobójczej wujka, napastowanie seksualne czy bycie nieślubną córką bogatego człowieka, którą matka próbowała utopić.

Dodatkowo wśród uczennic krążyła plotka, iż jest to miejsce nawiedzone. Duch zmarłej w dramatycznych okolicznościach młodej dziewczyny oraz jej dziecka miał pojawiać się w okolicy szkoły. Jak się okazuje w każdej plotce jest pewna prawda…

Obecnie jednak Idlewild Hall to ruina chyląca się ku upadkowi, którą mieszkańcy raczej omijają z daleka. Niespodziewanie ktoś kupuje tę starą szkołą z zamiarem jej wyremontowania.
Dziennikarka Fiona Sheridan postanawia zbadać tę dziwną sprawę. Jednocześnie ma nadzieje, że krążąc wokół miejsca, gdzie została przed laty zamordowana jej siostra, dowie się w tej sprawie czegoś nowego.
Jej chłopak, pracujący w policji przestrzega ją, by nie żyła tylko przeszłością i w końcu trochę odpuściła, cierpi bowiem na tym ich związek. 
Kiedy jednak robotnicy rozpoczynają pierwsze prace na terenie starej szkoły, natrafiają na ciało młodej dziewczyny.
Czy jej śmierć ma coś wspólnego z zabójstwem Deb? 
A może to duch przeszłości daje o sobie znać.

Rewelacyjna książka z pogranicza horroru, thrillera, kryminału i psychologii.
Podczas jej czytania nie jeden raz przeszyje Was dreszcz. Bywa mrocznie, mamy tu wiele tajemnic do rozwikłania, ale jak się okazuje najgorsze sekrety skrywają osoby oceniane przez innych jako prawe i pozornie uczciwe.
Jeśli szukacie ciekawej, intrygującej książki, która nie jest romansem i gdzie tajemnice z przeszłości mieszają się z teraźniejszością to bardzo polecam.

23 komentarze:

  1. Bardzo zaciekawiłaś mnie tą książka
    Świetna recenzja, która sprawia że chce się ja przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, koniecznie muszę przeczytać tą książkę. Akcja zapowiada się bardzo ciekawie i na maxa wciągająco

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna recenzja,ciekawa ksiażka byc może i sięgne po nią

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie kojarzę tego tytułu. Może się na niego skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. super, że ta książka łączy różne style, rzadko się to udaje z sukcesem.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie wciągające książki, które się czyta jednym tchem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mnie ta książka kusi. Lubię takie klimaty, więc na pewno po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa ksiazka i w moich klimatach totalnie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś dla mnie, lubię takie. Zapisuję tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę ją kupić i przeczytać, koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się połączenie tych gatunków, chetnie ją przeczytam :3

    OdpowiedzUsuń
  12. z chęcią w wolnej chwili sięgnę po nią!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli książka wywołuje dreszcze to musi być świetna. Historia bardzo mnie zaciekawiła

    OdpowiedzUsuń
  14. O jejku jakie piękne zdjęcie! A książkę mam na liście "do przeczytania".

    OdpowiedzUsuń
  15. Mysle ze to ksiazka dla mojej mamy

    OdpowiedzUsuń
  16. Brr... zupełnie nie mój klimat. Żadnych dołujących historii i zamordowanych dziewczynek. Ale recenzję napisałaś świetną.

    OdpowiedzUsuń
  17. zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zainteresowałaś mnie tą książką. Ostatnio chętniej sięgam po taką tematykę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka bardzo mnie intryguje, choć tytuł jest niejednoznaczny.

    OdpowiedzUsuń
  20. Już sama recenzja przyprawia o dreszcze, więc zapewne i lektura jest bardzo intrygująca.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetna recenzja i zachęcająca do sięgnięcia po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)