„Ze wszystkiego,
co przeznaczenie niesie każdemu człowiekowi, najważniejsze jest to, co dotyczy
miłości.”
Nicholas
Sparks jest mistrzem niebanalnych, często słodko-gorzkich, romantycznych opowieści.
Na
początku książki znajduje się bardzo ciekawy wstęp, z którego dowiadujemy się,
co było inspiracją dla autora, do napisania tej powieści.
Na jednej
z wysepek w Karolinie Północnej, między Wilmington, a granicą stanu,
znajduje się skrzynka na listy. Nadano jej nazwę Bratnia Dusza, gdyż każdy może
w niej zostawić pocztówkę lub list, w którym może anonimowo opisać to co leży
mu na sercu. Autor przeczytał wszystkie historie. Jedna opowiadała o wygranej
chorobie, inna zawierała zwierzenie człowieka, który właśnie wyszedł z
więzienia, a kolejna opisywała marzenia dziecka. Jednak szczególnie
zaintrygowała go gruba koperta, w której znajdowało się kilkanaście kartek,
kserokopie 3 listów oraz kilka rysunków.
Autor
postanowił odnaleźć autora tego listu. I udało mu się to, choć nie było łatwo. Po rozmowie z tym człowiekiem, postanowił na podstawie jego historii, stworzyć opowieść o True i
Hope, którzy pewnego, wrześniowego dnia, spotkali się na jednej z plaż.
„(…) przeznaczeni bywa czasem na kursie kolizyjnym z miłością.”
Hope
jest w rozterce. Skończyła 36 lat, od sześciu lat jest w związku, ale na ślub
raczej się nie zanosi. Tymczasem u jej ojca właśnie zdiagnozowano poważną
chorobę. Kobieta postanawia więc odciąć się od wszystkiego, spędzić tydzień w
wakacyjnym domku w Sunset Beach i zastanowić się nad swoją przyszłością.
Tru,
urodzony w Zimbabwe przewodnik safari, pojawia się w Sunset Beach, by poznać
ojca i dowiedzieć się więcej o młodości matki.
Gdy
ścieżki dwojga obcych sobie ludzi niespodziewanie się krzyżują, wybucha
pomiędzy nimi żarliwe uczucie. Wkrótce jednak oboje staną przed trudnym
wyborem: oddać się miłości czy spełnić obowiązek wobec rodziny?
Posłuchać
głosu serca czy rozsądku?
Książka
została podzielona na dwie części: w pierwszej poznajemy wydarzenia z 1990 roku, a w drugiej z październiku
2014 roku.
Historia
jest bardzo wzruszająca i poruszająca. Trochę bajkowa, trochę łzawa,
opowiadająca o prawdziwej miłości – kto z nas nie chciałby takiej przeżyć? Ale jak
to w życiu bywa, nie zawsze to wielkie uczucie jest możliwe do spełnienia. Często
na przeszkodzie stoją różne rzeczy, w tym i nasze własne obawy. Ale czasami są sprawy,
których w żaden sposób nie można ominąć.
Jak potoczy
się historia Hope i True?
"- Liść ma w sobie coś wspaniałego - powiedział. - Mówi człowiekowi, żeby żył jak najlepiej i jak najdłużej, do czasu, gdy trzeba będzie odpuścić i pozwolić sobie na to, by odfrunąć z gracją."
Książkę
polecam bardziej dojrzałym czytelnikom, mającym pewien bagaż doświadczeń. Będą
mogli wówczas lepiej zrozumieć bohaterów – ich rozterki, wątpliwości i emocje. A być może w tej historii odnajdą też cząstkę
siebie.
Z
każdym oddechem.
Nicholas Sparks
Wydawnictwo:
Albatros
Data
wydania: październik 2018
Liczba
stron: 368
Uwielbiam takie opowieści. Ciekawa jest ta książka.
OdpowiedzUsuńZ tego co przeczytałam to można rozwinąć bardzo swoją wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńMistrz powieści romantycznej nie zawodzi🙂
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas ciekawi mnie ta książka. Muszę w końcu ja przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZe Sparksem mam taki problem, że każda jego książka jest dla mnie taka sama.
OdpowiedzUsuńLubie pioro Sparksa, lekkie i zawsze wyciskajace lzy ;)
OdpowiedzUsuńKocham książki Sparksa, świetnie się je czyta i jeszcze ani jedna mnie nie rozczarowała. Ta musi być równie świetna
OdpowiedzUsuńNie jestem zawodowym czytelnikiem i możliwe że nie do końca zrozumiała bym tą książkę
OdpowiedzUsuńczytałam kilka książek tego autora i całkiem spoko
OdpowiedzUsuńMoja mama jest fanką czytania, widziałam Sparksa kiedyś w jej rękach, a ty przekonałaś mnie, żeby na święta sprawić jej właśnie taki prezent. Pozdrawiam i dziękuję za natchnienie.
OdpowiedzUsuńja chyba takiego bagażu doświadczeń nie mam , jednak ta książka mnie zainteresowała, każdy zna Sparksa
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznać, ale nie znam żadnej książki tego autora :P
OdpowiedzUsuńJa lubię książki Nikolasa, przeczytałam wszystkie, no oprócz tej, ale widzę, że nowo wydana jest ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego autora. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale na pewno to nadrobię.
OdpowiedzUsuńLubię tego autora ale tej książki jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńwidzę, że to coś dla mnie "z bagażem doświadczeń" ;) chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze mam tak malo czasu na czytanie
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie czytałam, ale że lubię tego autora to na pewno to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to ksiązka dla mnie. Sama mam za sobą wiele ciężkich przeżyć
OdpowiedzUsuńTe cukiereczki wyglądaja na smaczne :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam Sparksa, a kiedyś bardzo go lubiłam. Muszę to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńTa książka jest już na mojej liście i kiedyś z chęcią po nią sięgnę, bo bardzo lubię tego autora :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ją babci na urodziny ;) Sama czytałam może z dwie książki Sparksa, ale jakoś na dłuższą metę nie mogę ich czytać. Smutno mi się po nich robi
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki Nicholasa Sparksa. Tej akurat nie czytałam,ale wcześniejsze jego książki czytałam z zapartym tchem.
OdpowiedzUsuń