czwartek, 4 października 2018

Peeling Dove z drobinkami orzechów macadamia i mlekiem ryżowym

Uwielbiam różnego rodzaju peelingi. Czasem robię je sama (solne lub cukrowe), ale jednak częściej sięgam po te gotowe.

Dlaczego w ogóle warto stosować peeling?
Nasza skóra nieustannie wytwarza nowe komórki, które stopniowo przesuwają się z jej wnętrza do wierzchnich warstw naskórka. Cały cykl zajmuje ok. 28 dni. Niestety z czasem, z uwagi na zanieczyszczenie środowiska, stres a nawet dojrzały wiek równowaga skóry zostaje zachwiana. Skóra staje się szara, szorstka, traci blask oraz szybciej się starzeje.

Dlatego też w regularnej pielęgnacji nie powinno zabraknąć peelingów, które przyspieszają tempo złuszczania się naskórka, dzięki czemu wspomagają proces namnażania nowych komórek. Skóra pozbawiona zrogowaciałej warstwy lepiej oddycha, jest też lepiej ukrwiona, a przez to dotleniona i odżywiona. W efekcie staje się bardziej gładka, jędrniejsza oraz bardziej nawilżona. Tak przygotowana skóra lepiej przyjmuje kremy, balsamy, maseczki czy serum. Nawet najlepszy, najdroższy krem nie pomoże, jeśli nałożymy go na zrogowaciałą, grubą skórę.


Ostatnio wpadł mi w ręce peeling Dove do ciała z drobinkami orzechów macadamia i mlekiem ryżowym. To nowość tej marki.
Konsystencję ma gęstą i kremową. Drobinek ścierających jest w nim sporo i świetnie sobie rodzi z usuwaniem martwego naskórka. Nie podrażnia, wygładza i nawilża. Jest bardzo wydajny. Do tego ten piękny zapach, który działa odprężająco.

Producent sugeruje aby wykonywać peeling 3-4 razy w tygodniu, ale mnie wystarczy peeling 2 razy w tygodniu.
Polecam, warto go wypróbować.

W ofercie marki Dove ma jeszcze peeling do ciała z pestkami granatu i masłem shea oraz peeling z nasionami kiwi i chłodzącym aloesem.


Skład: Aqua, Glycerin, Hydrated Silica, Sodium Lauroyl Isethionate, Stearic Acid, Cocamidopropyl Betaine, Alumina, Cetearyl Alcohol, Hydroxyacetophenone, Jojoba Esters, Lauric Acid, Macadamia Integrifolia/Tetraphylla Seed Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Extract, Oryza Sativa (Rice) Germ Oil, Parfum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Sine Adipe Lac, Sodium Benzoate, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Sodium Isethionate, Sodium Palm Kernelate, Sodium Palmitate, Sodium Stearate, Tetrasodium EDTA, Titanium Dioxide, Trideceth-9, Zinc Oxide, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891.
225 ml/ok. 24,99 zł.


A Wy jakie lubicie peelingi?
Często je stosujecie?

34 komentarze:

  1. Kurczę kuszą mnie te peelingi od Dove, głośno o nich :P ja aktualnie mam peeling z olejkiem od Balea ale na pewno po ten sięgnę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Poznalam go dzieki probkom i jest niesamowity, z pewnoscia zagosci u mnie na dluzej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten peeling urzekl mnie zarowno zapachem, jak i swoim dzialaniem

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia.
    A produktu nie znam, ale chętnie go poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ten peeling jest fantastyczny, też go mam, uwielbiam ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomniałam sobie, że coś dawno nie używałam peelingu. :D Ten z Dove naprawdę musi mieć boski zapach, uwielbiam zapach kosmetyków z macadamia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wprawdzie wolę peelingi o innej konsystencji, ale ten wariant zdążył mnie już zaciekawić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście używam peelingów w miarę regularnie, chociaż bardzo lubię też złuszczać skórę za pomocą szczotkowania ciała na sucho szczotką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawią mnie, choć prawdę mówiąc, fanką marki nie jestem :P

    OdpowiedzUsuń
  10. coś mi się wydaje że jego konsystencja i zapach by mnie urzekły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wow ale fajnie wygląda ten peeling, uwielbiam kosmetyki Dove ale z ich nowościami jestem do tyłu, pora to zmienić :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam peelingi. Ten pięknie pachnie ale jeszcze nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubie i stosuję peelingi. Ten bardzo mnie zaciekawił. Choć produkty tej marki często są u mnie w łazience, to przyznam, że na peeling nie zwróciłam jeszcze uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubie kosmetyki Dove wiec pewnie ten też bym polubiła:) Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię to uczucie, kiedy peeling odświeży moją skórę. :) Tego jeszcze nie próbowałam, ale chętnie to zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam peelingi a tego jeszcze nie znałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi się podoba ten peeling - wczoraj używałam go po raz pierwszy więc już jakieś zdanie o nim mam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię peelingi, robie dwa razy w tygodniu na całe ciało. Nie wiedziałam że Dove ma taki peeling

    OdpowiedzUsuń
  19. Peeling wygląda niezwykle kusząco. Koniecznie muszę go kupić <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam wiele dobrego o tym peelingu. Kusi mnie i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam peelingi i stosuje je regularnie. Przedstawiony przez Ciebie wydaje się być ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Peelingi często stosuję i widzę po nich dobre efekty. Ten peeling mnie kusi, wiele osób go poleca

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja uwielbiam peelingi, wtedy mam taką milusią skórę że aż chce sie jej dotykać :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię produkty do ciała tej firmy, więc na ten peeling pewnie też się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nawet nie wiedziałam, że marka Dove ma w swojej ofercie peelingi ;) Jestem szalenie ciekawa tego kosmetyku! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Polubiłam się z nim bardzo, fajny zdzierak!

    OdpowiedzUsuń
  27. Peeling u mnie to sproszkowane algi i żel pod prysznic. Ten kosmetyk jest mi obcy ale chętnie go poznam;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie wiedziałam, że Dove ma peelingi :)

    Ja najbardziej lubię (ogólnie) cukrowe i mocne zdzieraki :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię peelingi, i kosmetyki marki Dove również lubię, więc w najbliższej okazji napewno go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ostatnio go kupiłam na promocji ale czeka na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  31. Brzmi zachęcająco:) Wyobrażam sobie jego zapach! Zastanowię się nad kupnem w późniejszym czasie, ponieważ niedawno nabyłam peeling do ciała z Bielendy Vegan Friendly o zapachu arbuza. Jestem w nim zakochana, ponieważ dzięki soczystemu zapachowi przenosi mnie do letnich miesięcy, które uwielbiam. Do tego skutecznie ściera martwy naskórek i jest dobry do stosowania przed depilacją nóg.

    OdpowiedzUsuń
  32. Takiego peelingu jeszcze nie miałam okazji wypróbować!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)