poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Metamorfoza naszego salonu i nowy narożnik.

Jakiś czas temu pisałam, iż odnawiamy nasz salon. Mieliśmy w nim dość masywne, ciemne meble, szarą wykładzinę dywanową i kanapę, która była już mocno wysłużona i po prostu, co tu dużo mówić, zniszczona przez dzieci. Przestały nam się też podobać kremowe ściany.
Salon to miejsce, w którym spędzamy najwięcej czasu, jest też pomieszczeniem, do którego najpierw wchodzą goście, dlatego też chcieliśmy go odnowić i zmienić. 
Salon jest połączony z kuchnią, znajduje się tutaj też taka nimi jadalnia.

Postawiliśmy na biel i szarości plus ma być też pudrowy róż w postaci zasłon, których, jak widać, nadal nie kupiłam. Nigdzie nie ma takich, jakie mam w wyobraźni, ale myślę, że w końcu na takowe trafię.
Z salonu zniknęła ciemna szafa gigant, a na jej miejscu stanęły półki z książkami. Tzn. książki dopiero będę tam przenosić z naszej sypialni. Ale nie wszystkie. Chcę jakoś sensownie to wszystko ułożyć, jednak ciągle brak mi na to czasu. Zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia przy trójcie dzieci.
Na zmianę czeka też półka pod telewizor. Mam już wstępnie wybrany jeden model jak tylko mąż będzie miał jakiś wolny dzień, ruszamy na zakupy.
Na ścianie zawisły też nasze rodzinne zdjęcia. 
Pozbyliśmy się też szarej wykładziny, która z czasem strasznie spłowiała i się wytarła. Kupiliśmy dywan, którego wzór – marokańska koniczyna - ostatnio stał się bardzo popularny. Cóż nie jestem zatem jakoś specjalnie oryginalna, ale ten motw jest naprawdę ładny.
Na parapecie nie ma kwiatów ani roślin i na razie nie będzie. Dzieci ciągle wychodzą na ten parapet, nawet najmłodszy Jaś lubi, jak się go tam stawia i patrzy sobie przez okno, także jeszcze poczekam, zanim cokolwiek będę mogła tam umieścić.


Salon przed metamorfozą.


Między częścią kuchenną, a salonem, stanął rozkładany stół z Ikei model Bjursta i jasne krzesła, które zastąpiły szare fotele oraz drewniany (mocno zrysowany przez dzieci) stół.
Zależało nam, by stół był rozkładany. Na co dzień mniejszy, a podczas rodzinnych uroczystości czy świąt większy, tak by mogło się przy nim zmieścić więcej osób. Ma on w komplecie 2 blaty do rozłożenia, które są przechowywane w zasięgu ręki, czyli pod blatem stołu. Ukryty zamek utrzymuje dodatkowy blat na swoim miejscu i zapobiega powstawaniu przerwy między blatami.
Krzesła do kompletu, takie trochę w stylu retro, zamówiłam na allegro i jestem z nich bardzo zadowolona. Siedzisko wykonane z polipropylenu, czyli tworzywa, które cechuje duża wytrzymałość i jest ono przyjemne dotyku. Poduszka ze skóry ekologicznej, a nogi z drewna bukowego, dodatkowo są zabezpieczone przed uszkodzeniem podłogi.
Wybraliśmy niepraktyczną przy dzieciach biel. Mam dość kupowania rzeczy praktycznych, które nie do końca mi się podobają.

Stół i krzesła są w użyciu od miesiąca. To jeden z bardziej trafnych zakupów.

Z krzeseł i ze stołu łatwo zmywają się zabrudzenia, choć też inną rzeczą jest, iż dzieci na nim nie malują farbami czy pisakami – od tego mają swoje biurka. 


Najwięcej problemów mieliśmy z wyborem narożnika. Miał być prosty, przyjemny dla oka, niezbyt duży (ograniczała nas długość ściany w tym miejscu), funkcjonalny, rozkładany i oczywiście niezbyt drogi. Przeglądnęliśmy mnóstwo ofert i w końcu przypadkiem trafiliśmy na ten narożnik, na który jednak trzeba było czekać 4 tygodnie od zamówienia. Niemniej jesteśmy zadowoleni z zakupu.

W sumie to podobają mi się takie większe narożniki, na których zmieści się duża rodzina lub zaproszeni goście. Fajne modele widziałam w sklepie meble-cezar.pl. Na przykład narożnik Ware z pufami albo 3-częściowy narożnik Dingo w kształcie podkowy, z funkcją spania. Gdyby tylko mieć większy metraż... W tym sklepie wpadły mi w oko też stoliki i szafki pod telewizor oraz regały. Ogólnie mają tam spory i ciekawy wybór.

A u Was szykują się jakieś domowe metamorfozy, remonty czy przemeblowania?

27 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba ten dywan.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne mieszkanie i meble :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zdecydowałam się na szary narożnik z Ikea.
    Ma ściągane pokrowce, dlatego mogę sobie je wyprać i dalej wersalka wygląda jak nowa.
    Mogę też zmienić sobie kolor na inny, bo pokrowce są uniwersalne. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, ale ślicznie się zrobiło. Bardzo udana metamorfoza

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie :) Tak jaśniutko :) U nas jeszcze sporo czasu upłynie zanim dom będzie do końca zrobiony tak, jak nam się marzy. Na pierwszy ogień idzie kuchnia, ale dopiero jesienią. Teraz inwestujemy w ogród :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyszło bardzo korzystnie i w 100% w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietny narożnik ale to stół o krzesła przypadły mi do gustu. Z chęcią bym u siebie widziała taki komplet

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna zmiana :). Ja też przestałam kupować praktyczne rzeczy, które średnio mi się podobają :P

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas już za 2 tygodnie rusza generalny remont całego domu 😏 musimy się na 3 miesiące wyprowadzić

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna metamorfoza i naprawdę bardzo fajnie widoczna zmiana ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładnie, oj bardzo ładnie! Dasz linka do krzeseł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprzedawca na allegro - LITIGO. Krzesła są w różnych kolorach. :)

      Usuń
  12. świetna metamorfoza - bardzo podoba mi się ten narożnik,
    ja dużych zmian nie planuję obecnie

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja dwa lata temu wybudowalam dom wiec u mnie ciagle jest cos w fazie urzadzania ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się dywan i krzesła :) zmiana jak najbardziej na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest pięknie! Bardzo podobają mi się te krzesła :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo korzystna zmiana, mimo zimnego odcienia ścian teraz jest znacznie przytulniej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zmiana zdecydowanie na plus, uwielbiam odcienie szarości w mieszkaniach i domach ;) ja obecnie mam taki mały narożnik jak ty i już troszkę się zniszczył, planuję kupić coś nowego i większego bo jest po prostu niewygodnie :P też planuję kupić stół z krzesłami, chyba oglądałam podobny do Twojego ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Różnica jest wyraźna! Ale piękną przemianę przeszedł Wasz salon. My też myślimy, żeby odświeżyć duży pokój bo naprawdę tego wymaga. Bardzo podoba mi się kolor ścian!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo mi się podoba, metamorfoza rewelacyjna. Ja bardzo cierpię na taki dywan. Piękny :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie bardzo podba się Twoja metamorfoza.
    Dywan jest świetny! Czy mogłabyś zdradzić gdzie to kupiłaś?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)