Ze
wszystkich miesięcy najmniej lubił listopad, bo to miesiąc kurczącego się dnia,
niknącego światła i niepewności, która jak sierota błąka się między jesienią a
zimą.
John Verdon
Cieszę
się, że listopad już się kończy. Nie przepadam za tym miesiącem. Przez większość czasu
jest szaro, buro, chłodno i deszczowo. Liście znikają z drzew, a gołe, czarne konary
zawsze mnie trochę przygnębiają. Co prawda w grudniu, przynajmniej na początku,
gdy nie ma jeszcze śniegu, też bywa podobnie, ale perspektywa zbliżających się
Świąt, te wszystkie przygotowania, działają na mnie pozytywnie. Zwłaszcza od
czasu, gdy mam dzieci, magia Świąt ponownie zaczęła działać.
A
poniżej mój zestaw na chłodny jesienno-zimowy wieczór. Ciepły, miękki sweter,
którym można się dobrze okryć, gorące cappuccino (wymiennie kawa Inka lub
herbata) oraz ciekawa lektura.
A
jakie są Wasze „zestawy przetrwania” na ten zimowy okres?
Dla
zainteresowanych na zdjęciu nowości z Wydawnictwa Dreams.
Takie kobiece, lekkie książki idealne na chłodne wieczory. Dwie z nich już przeczytałam.
Takie kobiece, lekkie książki idealne na chłodne wieczory. Dwie z nich już przeczytałam.
Recenzję książki
Sezon życzeń możecie przeczytać w tym poście klik, a Pałac w chmurach w tym klik.
A niedługo
zaczynam Panny młode. Zima. Jak tytuł wskazuje, czekam z jej przeczytaniem do
zimy. ;) :)
Błękitny
rozpinany sweter z kapturem – fasardi.com
W
sklepie tym do 27 listopada (poniedziałek) trwa promocja z okazji Black Friday
-20% na hasło BLACKFRIDAY
Piękny sweter :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek sweterka, a książkę z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńKsiążki, to super rozwiązanie na każdą porę.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweter :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten sweterek, przejrzę sobie ofertę sklepu :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście TUTAJ ? Dzięki :*
O sweterek przepiękny, ale mega podobają mi się poduszeczki- są cudne <3
OdpowiedzUsuńcudny sweter <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNa jesienno- zimowe wieczory zdecydowanie bardziej gorące książki potrzebne.
OdpowiedzUsuńboski jest ten sweter
OdpowiedzUsuńmam taki sam zestaw na jesienne wieczory
Mój zestaw na wieczory jesienne to ostatnio sen.potrzeba mi ho ostatnio jak wody. Z fasardi mam kombinezon i sukienkę są mega świetne.
OdpowiedzUsuńMasz wspaniała narzutę, ładnie się prezentujesz na jej tle :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Ladnie ci w tym kolorze :) ja tez nie bardzo lubie listipad, chociaz ostatnie dni byly naprawdę ładne i cieple :)
OdpowiedzUsuńOooooo sweter jest boski zakochałam się.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na mojego bloga.
sweter śliczny :)
OdpowiedzUsuńSuper kubas :) uwielbiam cappucino i taki relaks :)
OdpowiedzUsuńŚliczny sweter, ale poduszki najpiekniejsze!
OdpowiedzUsuńładny sweter, wcześniej nie znałam tego sklepu
OdpowiedzUsuńAle piękny sweter :) Mój przepis to również ciepły sweter, gorąca herbata i do tego jakiś fajny film albo serial :) No i koniecznie świeczki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciepłe kardigany :)
OdpowiedzUsuńCudny sweterek
OdpowiedzUsuńO tak, niebieskości lubię. I Tobie też ślicznie w niebieskościach.
OdpowiedzUsuńSweter jest cudny.
Moc pozdrowień
Ok, przyznam, że ładne, ale... muszę przyznać, że sweterek skojarzył mi się z moją ukochaną bluzą, którą mam od niepamiętnych czasów. Można by powiedzieć, że rosła wraz ze mną ;) Dziś, pomimo prawie czterdziestki na karku, kiedy tylko ją zakładam czuje się zaopiekowany i nawet listopad mi nie groźny. Do tego dobra czarna herbata lub grzane wino i cisza wymiennie z dobrą książką lub filmem. Te trzy rzeczy zdecydowanie mi wystarczają jako zestaw przetrwania.
OdpowiedzUsuńIdealny pomysl na wieczor :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym swetrze! Uwielbiam niebieski i jego pochodne, ale ten to ideał :) A swoją drogą, to właśnie takie zimowe wieczory lubię najbardziej, tylko zamiast kawy wybieram herbatkę albo kakao :)
OdpowiedzUsuńSweterek jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor tego swetra
OdpowiedzUsuńJak ładnie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zimowy czas... śnieg za oknem, ciepełko w domu... uwielbiam szaleństwa z rodzinką poza domem a w domu... długie, gorące kąpiele, pyszna, gorąca kawa, wieczory pod kocem, chwile przy blogu i czas spędzony z rodziną na układaniu puzzli, czytaniu książek, oglądaniu bajek... uwielbiam te długie wieczory :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie sweterki. chętnie bym tak siadła z tym kubełkiem w tych książkach zamiast ciebie!!!
OdpowiedzUsuńKinga L
Jaki cudowny klimat na tych zdjęciach:)
OdpowiedzUsuń