wtorek, 17 października 2017

Owoce Lukrecji. Laura Adori. Wydawnictwo Lira

"Porażka nigdy nie jest totalna, a sukces wieczny, więc liczy się tylko odwaga!"


Tytułową bohaterką książki Owoce Lukrecji jest nieco zwariowana blogerka kulinarna, która odnosi pierwsze sukcesy w swojej branży i coraz lepiej radzi sobie w świecie biznesu. Niestety w kwestii miłości bywa u niej różnie. Nie miała zbytnio szczęścia. Jednak wydaje się, że Lukrecja wyleczyła się już z ostatniej nieudanej znajomości. Teraz do jej serca zapukał ktoś nowy. Konstanty to mężczyzna, z którym można porozmawiać o wszystkim. Ale czy faktycznie okaże się tym jedynym? Nie wszystko jest bowiem takie proste.
Lukrecja zawsze może jednak liczyć na swoje przyjaciółki oraz matkę, która jest postacią nietuzinkową, zakochaną w jedenaście lat młodszym Mieciu oraz… również próbującą swoich sił w świecie blogosfery.

Ogromną zaletą tej książki jest wylewający się z każdej strony humor i optymizm.
Genialne są też niektóre powiedzonka oraz myśli bohaterek. Praktycznie na co drugiej stronie znajdowałam cytat, który był wart zapisania.
Poniżej przytaczam kilka, które mi się bardzo spodobały.

Jeśli kogoś dopada jesienią chandra i przygnębienie, to niech koniecznie sięgnie po tę książkę. Dobry humor gwarantowany! 


"Jeśli boisz się eksplozji, sama zrób jakiś wybuch."

"Zawsze żyję w teraźniejszości. Przyszłości nie znam. Przeszłości już nie ma. Pierwsza nuży mnie jako ewentualność wszystkiego, druga jako rzeczywistość niczego."

"Pierwsza zasada na drodze do szczęścia. (...) Wyglądaj cudów, ale ich nie oczekuj."

"- Przepraszam, co to za perfumy? Niesamowita kompozycja przeciwieństw. (...) Piękne, takie niedzisiejsze.
- Jak marzenia współczesnych kobiet."

"(...) jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to zawsze chodzi o miłość, a ściślej o jej brak (...)"

"Gdy odmawiasz sobie przyjemności, zgodnie z prawem przyciągania, świat też ci czegoś poskąpi."

"Przyglądałam się peonią (...). Noszą w sobie dziwny symbol nieskończoności, procesu odradzającego się życia w kolejnych warstwach płatków, które wciąż się rozsuwają. Nawet gdy kwiaty zaczynają już przekwitać, nie można zajrzeć do środka, Zupełnie jakby do końca chciały skrywać tajemnicę swojego wnętrza, na przekór współczesnym trendom obnażania wszystkiego co się da, na facebookowych ściankach i instagramach. Może z powodu tej tajemnicy wydawały mi się trafnym obrazem prawdziwej miłości."

"Żyj tak, jakby to było to!"


Wydawnictwo Lira
Ilość stron: 336
Rok: 2017

3 komentarze:

  1. Nie znam wydawnictwa, ale Twoja recenzja, okładka i tytuł ksiażki mnie zachęcają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten cytat na początku jest genialny. zapamiętam go.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne cytaty ;) Zachęcają do wgłębienia się dalej...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)