Dziś
chciałabym polecić Wam świetną książkę dla młodych czytelników w przedziale
wiekowym 8-12 lat.
Wydaje mi się, że najtrudniej znaleźć ciekawą książka
właśnie dla dzieci w tym wieku. Dla maluchów i przedszkolaków jest ogromny
wybór różnego rodzaju książeczek. Również literatura skierowana do nastoletnich
czytelników jest w ostatnim czasie w rozkwicie. Natomiast dla dzieci w tym
wieku przejściowym, że tak to ujmę, jest w moim odczuciu najmniejszy wybór.
Niemniej ostatnio trafiłam na bardzo ciekawą pozycję: Imaginaruim autorstwa
Agnieszki Stelmaszyk.
Na
okładce widnieje oznaczenie 9+, ale myślę, że ośmiolatki spokojnie już mogą po
nią sięgnąć. Górnej granicy oczywiście nie ma, choć myślę, że starsi
nastolatkowie uznają już ją za zbyt dziecinną. Mnie jednak, jako osobie
dorosłej się podobała i nawet wciągnęłam się w akcję.
Marianna
jest nietypową dziewczynką. Uwielbia tworzyć i konstruować różne maszyny w
swoim warsztacie. Stroni od typowo kobiecych zająć. Zamiast sukienek i falbanek
woli wiertarkę i lutownicę!
Pewnego
dnia ojciec Marianny, który wychowuje ją samotnie, postanawia wysyłać ją do
ciotki Isabell Sorel mieszkające we Francji, by tam nabrała nieco ogłady.
Dziewczyna nie jest z tego zadowolona, ale ciotka, aby poprawić jej
humor, zaprasza również Miłosza – jej najlepszego przyjaciela. Pewnego
dnia, gdy ciotka wychodzi załatwić ważne sprawy, dzieci w piwnicy starej
rezydencji trafiają na tajemniczy drzwi, które prowadzą do… Imaginarium… Jest to niezwykłe miejsce, gdzie uczniowie w szkole uczą się konstruować różne maszyny
i pojazdy. Mariannę i Miłosza bardzo to zainteresowało, jednak okazuje się, że
to miejsce skrywa sporo tajemnic, które dzieci, razem z nowo poznanymi przyjaciółmi, będą chciały rozwikłać.
Akcja
książki jest bardzo dynamiczna, zaskakująca i ciekawa. Świat Imaginatorium z pewnością wciągnie każdego młodego
czytelnika, a nawet i dorosłego przy okazji, jeśli np. będzie czytał tę książkę
wraz z dzieckiem.
Imaginarium.
Gildia Wynalazców. Tom 1. Agnieszka Stelmaszyk
Data
wydania: 2017
Liczba
stron: 328
Nie znam tej pozycji, ale to nie nasz przedział wiekowy, choć dla chrześnibcy byłaby ok.
OdpowiedzUsuńMój syn jest jeszcze trochę za mały ale zachowam tytuł na później
OdpowiedzUsuńFajnie, że trafiłam na ten post, bo moja 10-letnia córka pożera właśnie książki i już kończyły nam się chwilowo pomysły.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, akurat mam prawie 9 latka. Tytuł brzmi zachęcająco i w pierwszej chwili pomyślałam, że to będzie świetna książka, ale moje dzieci na maraton czytelniczy czytały inną książkę tej autorki i niewiele z niej zrozumiały, co chwilę przychodziły pytać się o znaczenie wielu wyrazów, więc mi ta autorka nie przypadła do gustu, choć może tylko tamta jedna książka była napisana trudnym językiem, może inne są łatwiej przyswajalne.
OdpowiedzUsuńTutaj wydaje mi się, że nie ma zbyt wielu trudnych słów. Ale nawet jeśli są jakieś, to dziecko poszerza swoją wiedzę, więc to tylko na plus. :)
UsuńA no to fajnie, to może się skusimy ;) Moje dzieci czytają dużo różnych książek i naprawdę byłam zdziwiona, jak najpierw jedno, potem drugie, co chwilę przychodziło i pytało się co dane słowo znaczy. Jak najbardziej jestem za poszerzaniem wiedzy i poznawaniem nowych słów, ale z tamtej książki dzieci niewiele zrozumiały. Muszę ją razem z nimi przeczytać, żeby sobie powtórzyli, bo niedługo będzie test z maratonu czytelniczego.
Usuń