środa, 23 sierpnia 2017

Diamentowa góra. Cecily Wong. Słodko-gorzka, magiczna opowieść o chińskiej rodzinie Leongów

„Supły przekazywane z pokolenia na pokolenie, błędy przechodzące z matki na córkę, kłamstwa z ojca na syna – to nie jest przeznaczenie, kto mógłby to tak nazwać? Wszystkie te sprawy znajdują się pod naszą kontrolą, decyzje wcale nie tkwią w naszych ciałach, a my wszyscy, wszyscy bez wyjątku, odegraliśmy czynną rolę w przeznaczeniu.”


Magiczna, egzotyczna, nieprzewidywalna, pełna niespodzianek i zaskakujących historii opowieść o chińskiej rodzinie Leongów.

Diamentowa góra Cecily Wong od pierwszych stron wciąga czytelnika w swój niezwykły, trochę tajemniczy, nieco baśniowy świat.

"Potężna baśń o magicznej miłości, szokujących kłamstwach i dotkliwej stracie opowiedziana przez córki, wnuczki i żony z klanu Leongów."

Pod koniec XIX wieku Frank Leong - niezwykle bogaty przedsiębiorca, opuszcza wraz z rodziną swój kraj - Chiny. Cała familia wyrusza na egzotyczną wyspę Oahu. Z Azji na Hawaje przenosi się nie tylko rodzina, ale również starożytna klątwa, która za Leongami wędruje jak cień. Legenda mówi o czerwonej nici. Każdy bowiem człowiek ma przeznaczoną przez los swoją drugą połówkę, do której jest przywiązany. Wybierając inną osobę, ściąga się na siebie przekleństwo...

Autorka opisuje losy poszczególnych członków rodziny Leongów. Są one bardzo zaskakujące, pełne zagadek i kłamstw, choć z drugiej stronny dla poszczególnych bohaterów miłość jest niezwykle ważna i to właśnie ona popycha ich do różnych czynów.
Książka ogromnie mnie poruszyła i wielokrotnie zaskoczyła.


Jest to taka słodko-gorzka opowieść, którą zdecydowanie polecam.


Diamentowa góra. Cecily Wong
Ilość stron: 384
Rok wydania: 2017
Data premiery: 8 czerwiec 2017

9 komentarzy:

  1. jesteś chyba bardzo dobrze zorganizowana, na wiele rzeczy znajdujesz czas. ja już dawno nie czytałam książek, ze 2 miesiące

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sierpień to mój najlepszy miesiąc pod względem czytelniczym. Pod koniec ciąży czytałam dość dużo, żeby się odstresować i nie myśleć o porodzie. Po za tym mąż był na urlopie, więc miałam znacznie więcej czasu dla siebie i żeby odpocząć. :)))

      Usuń
  2. Zaciekawiła mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się mega ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, zdecydowanie to klimat mojej siostry! Musze jej podsunąć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fabuła zapowiada się bardzo ciekawie! Z przyjemnością sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przeslodzone opowieści są nudne, a takie przeplatane róźnymi emocjami wciągają bardziej
    z pewnością by mi się spodobała

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)