Czy
dziewczynka może zostać rycerzem? Dlaczego nie. Na razie jednak Krzysia, główna
bohaterka książki, zostaje Strażnikiem Mieczy na Zamku Jutrzenki. Jest to duże wyróżnienie
i niebywały sukces.
Panujący na zamku Sir Walter ogłasza, iż
zbliżają się urodziny jego żony lady Beaty Znudzonej. Z tej okazji zaplanował
wielką uroczystość połączoną z turniejem dla rycerzy, giermków i strażników. Odbędą
się zawody, konkursy, bitwy na miecze oraz inne atrakcje. Przewidziano też
nagrody, a główną z nich będzie srebrny miecz z wygrawerowanym flamingiem –
herbem zamku.
Krzysia
zamierza wziąć udział w rywalizacji i w pocie czoła przygotowuje się do
konkursu. Jednak konkurencje nie będą łatwe - strzelanie z łuku, bitwy
na miecze czy wyścigi konne przez las. Trzeba być w doskonałej formie.
Dodatkowo
Krzysia będzie musiała też pomóc swojemu przyjacielowi gołębiowi w pewnym
bardzo ważnym zadaniu…
Jak zatem wypadnie na tle innych, dużo bardziej doświadczonych zawodników?
Jak zatem wypadnie na tle innych, dużo bardziej doświadczonych zawodników?
Seria
Strażniczka mieczy z pewnością zainteresuje zarówno chłopców, jak i dziewczyny.
Postacie
w książce są wyraziste i ciekawe. Zwłaszcza główna bohaterka – Krzysia, to osoba
energiczna, która nigdy się nie poddaje, odważna, pracowita i pomysłowa. Może
stanowić wzór dla dziewczynek, iż bez względu na płeć, można podejmować się
różnych zadań, spełnić swoje marzenia oraz stać się kim się tylko chce.
Książka
jest przeznaczona dla dzieci w wieku 6-9 lat, ale myślę, że i młodsze może jak najbardziej
zainteresować.
Polecana
jest też dla początkującego czytelnika, do samodzielnego czytania. Zawiera duże
litery, spore odstępy pomiędzy linijkami, krótkie rozdziały i wciągającą,
dynamiczną fabułę. Tekst uzupełniają czarno-białe rysunki.
Krzysia i ptasie kłopoty
Autor: Frances Watts
Ilustracje: Gregory Rogers
Seria: Strażniczka mieczy
Ilość
stron: 127
Wiek:
6-9 lat
Wydawnictwo:
Literówka
bardzo chętnie sięgnęła bym po tę książkę
OdpowiedzUsuńMamy w domu poprzednie części i bardzo je dziecina lubi. Mamunia też :D
OdpowiedzUsuńIdealna dla mojej córki!
OdpowiedzUsuńfajna, wcześniej o niej nie słyszałam ale nie znam się na literaturze dziecięcej
OdpowiedzUsuńBardzo fajne. Ale powiem szczerze, dla małych dzieci nie lubię tłumaczeń z obcych języków, dzieci to zauważają i są trochę zagubione. Polskie dziecko może nie wiedzieć co to jest "sir" czy flaming...
OdpowiedzUsuńFlaming to dość popularny ptak, moja córka mając niecałe 2 lata nie miała problemu z jego rozpoznaniem, więc to chyba nie jest takie dziwne czy trudne słowo. ;) :)
Usuń