Lubicie
kosmetyki o zapachu róży? Ja bardzo. Pod warunkiem, że nie jest to mocny
aromat, ale delikatny, lekko różany i niezbyt słodki. I tak właśnie jest w
przypadku serii Dzika Róża z linii Herbal Care od Farmony.
Zapach
jest naturalny i subtelny, czuć tutaj prawdziwą dziką różę.
15.50zł/500ml
Receptura
opartej na bogatej tradycji zielarskiej, mamy tu aż 84% naturalnych składników:
- ekstrakt
z dzikiej róży bogaty w witaminę C, intensywnie rewitalizuje i zmiękcza skórę,
- olejek
perilla jako silny antyoksydant zapobiega utracie elastyczności i jędrności
skóry,
- mleczko
owsiane odżywia, wygładza i pielęgnuje,
- d-pantenol
nawilża, koi i łagodzi podrażnienia.
Kąpiel
przy użyciu tego produktu jest bardzo przyjemna, a skóra oczyszczona,
zregenerowana , odżywiona i nawilżona. Dodatkowy atut to oczywiście zapach, o
którym pisałam na początku. Produkt jest też bardzo wydajny, a butelka wygodna
w użytkowaniu.
Po
kąpieli zawsze stosuję jakiś krem lub balsam. Bardzo lubię używać produktów z
tej samej linii, gdyż wówczas ich działanie jest lepsze, a i podobna nuta
zapachowa nie jest bez znaczenia.
16.50zł/200ml
Intensywnie
regenerujące masło, ma konsystencję dość gęstą, typową dla tego typu produktów.
Rozprowadza się na skórze bez problemu i po chwili się wchłania nie
pozostawiając tłustej warstwy. Polecam zwłaszcza do skóry suchej. Ja stosuję głównie na ręce i nogi (obecnie na brzuszek inny produkt - taki typowy dla kobiet w ciąży).
Masło
zawiera:
- ekstrakt
z dzikiej róży bogaty w witaminę C, intensywnie rewitalizuje i zmiękcza skórę
- olejek
perilla silny antyoksydant, zapobiega utracie
elastyczności i jędrności
- kompleks
Omega 3 i 6 odbudowuje barierę lipidową naskórka
- olejek
kokosowy poprawia elastyczność skóry, nawilża ją i natłuszcza
- proteiny
jedwabiu wygładzają, pozostawiając skórę aksamitną w dotyku.
Herbal
Care Maseczka odmładzająca DZIKA RÓŻA
2.50zł/2x5ml
Maska
ma konsystencję średnio gęstego kemu to twarzy. Nałożyłam całą zawartość
saszetki i pozostawiłam do wchłonięcia. Wg instrukcji - produktu się nie zmywa.
Efekt
– ogólnie jak po użyciu kremu – skóra nawilżona, przyjemna w
dotyku. Zmarszczki i inne niedoskonałości na swoim miejscu. Wiadomo cudów nie ma
się co spodziewać, ale na pewno maska nie szkodzi, nie podrażnia i chętnie sobie taką od czasu
do czasu zafunduję.
Zawiera:
- ekstrakt
z dzikiej różyktóry ma wyrównywać koloryt oraz odzywiąć i
regenerować skórę,
- bio-peptyd o działaniu lifingującym, poprawia jędrność i sprężystość,
- kwas
hialuronowy, który nawilża i powinien zmniejszać
widoczność zmarszczek,
- kompleks
anti-aging pobudzający syntezę kolagenu i wygładzający naskórek
WARTO ZOBACZYĆ TEŻ:
kocham różane zapachy, więc pewnie i ten by mi również przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńDla samego zapachu chętnie bym po nie sięgnęła.
OdpowiedzUsuńMuszą pachnieć obłędnie, na pewno by mi odpowiadały!
OdpowiedzUsuńDzika róża ... cóż nie jestem fanką ;)
OdpowiedzUsuńNa kąpiel odżywczą raczej się nie zdecyduję bo nie mam wanny, ale kusi mnie to masło lubię takie zapachy:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach róży!
OdpowiedzUsuńTo masło wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem miłośniczką tego zapachu:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę:))
OdpowiedzUsuńAleż mi się zdjęcia podobają! Super tło dobrałaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOjaaaa brzmi zachęcająco ! kocham takie zapachy <3
OdpowiedzUsuńnie znam..ale musi ładnie pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja przy użyciu tych kosmetyków - musi być prawdziwą przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba konsystencja masła do ciała, powinna być idealna dla mojej suchej skóry!
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie jest to idealne masło do suchej skóry.
UsuńMasło do ciała, zwłaszcza na nogi, bo tam mam suchą skórę, czemu nie? I zapach inny dla odmiany, bo ja zwykle kokos i masło kakaowe.
OdpowiedzUsuńSeria wygląda zachęcająco
OdpowiedzUsuńZwłaszcza masło mnie kusi
wow, jakie piękne zdjęcia, z tą serią jeszcze się nie zapoznałam
OdpowiedzUsuńale pięknie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńDzika róża nie zawsze wpisuje się w mój gust, ale... Tu efekt wizualny już robi swoje. Chętnie bym przetestowała te kosmetyki, tym bardziej, że chyba nie miałam niczego tej marki ;p
OdpowiedzUsuńJesteś niezwykła :) prowadzisz mega interesującego bloga, każdy post robi na mnie ogromne wrażenie i widać postępy Twojej pracy, mam nadzieję , że jeszcze wiele osiągniesz, trzymam za Ciebie kciuki kochana <3
OdpowiedzUsuńhttp://kaarollkaa.blogspot.com/
Nie lubię kosmetyków pachnących różą. Masło jednak wydaje się być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie pachnie nachalnie to już duży plus i mogłabym sobie sprawić takie masło :)
OdpowiedzUsuńCaly czas kraze obok tej marki i nie wiem, na co sie zdecydowac :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich zapach tej linii :)
OdpowiedzUsuńOpakowania tych kosmetyków są bardzo ładne i pewnie samo to zachęciło by mnie do zakupów, ale niestety nie przepadam zbytnio za zapachem róży w kosmetykach. Owszem, lubię kwiatowe zapachy, ale akurat róża nie jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam ten zapach... Dopóki w ciążę nie zaszłam:D Od tej pory koniec, a kupę lat już minęło;)
OdpowiedzUsuńAle firmę Herbal Care bardzo lubię:))
kosmetyków jeszcze nie miałam okazji poznać, ale zapach różany bardzo lubię w produktach :)
OdpowiedzUsuńkosmetyków nie znam ale wyglądają fajnie :)
OdpowiedzUsuńLubię taki zapach, mimo iż jest delikatny. Ciekawe jakby u mnie sprawdziły się te produkty.
OdpowiedzUsuń