środa, 16 listopada 2016

Noah ucieka - John Boyne. Recenzja

Noah ucieka to książka Johna Boyna, który jest również autorem znanej powieści Chłopiec w pasiastej piżamie. Natomiast ilustracje wykonał Oliver Jeffers.

Ośmioletni Noah wyczuwa, że w jego rodzinie coś się zmienia. Nie do końca rozumie jednak co się dzieje. Choć jego rodzice zapewniają, że wszystko jest w porządku, chłopiec wyczuwa wyraźnie panujący w domu niepokój i czuje się zagubiony. Postanawia zatem uciec. Gdzieś daleko. Tak, by się nad tym wszystkim nie zastanawiać i przeżyć w swoim życiu coś ciekawego.
Podczas wędrówki chłopiec wkracza w świat magii. Rozmawia ze zwierzętami i spotyka ożywione przedmioty. Trafia też do pewnego niezwykłego sklepu, pełnego drewnianych zabawek, a w nim staruszka, którym okazuje się być… sam Pinokio. Zabiera on chłopca w podróż, która zmienia jego życie.
Czy rozmowa z właściciel sklepu przekona chłopca do powrotu do domu?

Noah ucieka to wciągająca, ciepła, wzruszająca książka, która trafia nie tylko do dzieci, ale i do dorosłego czytelnika.

Noah ucieka John Boyne. Recenzja

14 komentarzy:

  1. Myślę, że to ciekawa książka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czeka na stosiku do przeczytania na swoją kolej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam Chłopiec w pasiastej piżamie ale oglądałam film i bardzo mi się podobał.
    Może któregoś dnia trafią obie książki w moje ręce - chętnie bym przeczytała. Ale jak na razie zalegam z innymi książkami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi świetnie, chętnie sama bym ją przeczytqała ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam gigantyczną stertę do przeczytania, która wcale nie maleje :D Ale zaciekawił mnie opis.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się bardzo ciekawie! Dziękuję za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W okresie jesiennym chętnie się skusimy, wtedy najbardziej lubimy czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widzę, ale opis intryguje. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi bardzo intrygująco. "Chłopca w pasiastej piżamie" nie czytałam, ale widziałam film. Bardzo przygnębiający.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)