czwartek, 11 sierpnia 2016

Sukienka ze spódnicy

Sierpień jest granicą między latem a jesienią ; to najpiękniejszy miesiąc, jaki znam.
Zmierzch jest granicą między dniem i nocą, a brzeg jest granicą pomiędzy morzem, a lądem.
Granica jest tęsknotą: kiedy oboje są zakochani, ale wciąż nie wypowiedzieli ani słowa.
Granicą jest bycie w drodze.
Tove Jansson


Sukienka zrobiona ze spódnicy – to jedna z najłatwiejszych metamorfoz, jaką możemy wykonać z naszymi zapomnianymi lub niezbyt chętnie noszonymi ubraniami. Nie potrzebujemy do tego w ogóle maszyny do szycia. Chyba, że ktoś chce i postanowił bardziej zmienić dany ciuch. Mnie jednak wystarczył tylko sam pasek.

Główną bohaterką jest dziś spódnica midi kupiona za kilka złotych w lumpeksie.

Co sądzicie o takim zestawie?
Przerabiacie stare lub nienoszone ubrania? 


A tak prezentuje się spódnica/sukienka w całości.


PS. Zapraszam na wyprzedaż z mojej szafy – może coś Wam wpadnie w oko - KLIK



34 komentarze:

  1. Ogółem pomysł bardzo fajny :) Spódnico sukienka nie w moim guście :) jestem za leniwa na przeróbki i nie mam do tego drygu :P czasami kupuję coś w lumpie za 2 czy 3 złote i daje siostrze do przerobienia na maszynie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pwoiedziałabym ,że to może tak ładnie wygladać :) Brawa za kreatywność ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna :-) ja jednak nie mam talentu do przerabiania czegokolwiek, prędzej bym coś zniszczyła 😃

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako sukienka lepiej się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna sceneria, sukienka noszona jak sukienka wygląda wspaniale, lepiej niż sama spódnica :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, w ogóle nie widać, że to była spódnica :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też kiedyś jeną spódnicę tego typu nosiłam jako sukienkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie wyglądasz w tym zestawie. No i podpowiedziałaś mi, co zrobić ze spódnicą, która już od dłuższego czasu wisi nienoszona w szfie. Muszę jedynie kupić do niej jakiś szerszy pasek :) dzięki za podopwiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ładnie to wyszło. Ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Udany pomysł ;) fajnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie to wygląda :) . Super pomysł :) Pozdrawiam Margot

    OdpowiedzUsuń
  12. Odkąd zaczełam przygodę z maszyną lubię przeróbki , coś ulepszę coś doszyję ... Bardzo ładnie to wymyśliłaś . Sukienko-spudnica prezentuje się świetnie !!!
    Buziaki Kochana

    OdpowiedzUsuń
  13. Super wyszło!
    Ja w czasach liceum też tak "przerabiałam" długie spódnice, które wtedy z upodobaniem nosiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomysł znam, ale w sumie nigdy tak nie robiłam. Twoja spódnica świetnie się do tego nadaje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W wersji sukienka podoba mi się bardzo, jako spódnica sama w sobie niekoniecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. sukienka ze spódnicy? U mnie często jest w druga stronę :) spódnica z sukienki! piekny wzorek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pomysł świetny ja akurat wykorzystuje swoje ubrania od a do z :) długich spódnic akurat nie noszę ale często długie spodnie przerabiam na szorty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. przerabiać nie przerabiam, nie szyję, ale takie spódnice nie raz noszę jako sukienki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdarza mi się coś kombinować przy ubraniach i to najczęściej tych z sh. Mam fajna krawcową zawsze coś podpowie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie to wykombinowałaś.
    Dwa w jednym :)

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  21. no proze a w wystarczy chciec :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny pomysł i fantastyczny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo dobry pomysł, wyszła świetna sukienka...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)