Na spotkaniu blogerek w Bochni (moją relację możecie przeczytać TUTAJ) miałyśmy okazję poznać pana Jacka z Fabryki Świec Light. Z prawdziwą pasją opowiadał o produkcji świec, zapachach oraz różnych ciekawostkach związanych z jego pracą. Dostałyśmy też pachnące niespodzianki w postaci zestawu świec.
Kiedyś z moim mężem, jeszcze w czasach narzeczeńskich oraz zaraz po ślubie, często paliliśmy różnego rodzaju świece zapachowe. Jednak kiedy urodził się syn zaprzestaliśmy, gdyż drażnił go zapach (każdy). Obecnie jednak Kubie już to nie przeszkadza, również i córka lubi świece, choć przyznam, że nie zapalamy ich często. Głównie w okolicach świąt lub czasem wieczorem. Ale świece, które dostałyśmy na spotkaniu, stały się pretekstem, do tego, by zapalać je częściej.
Zestaw podgrzewaczy zapachowych - 9 sztuk o zapachu róży. Zapach jest naprawdę ładny i czuć go dość intensywnie. Świeczki są umieszczone w twardych plastikowych pojemniczkach. Wolę je bardziej, niż te aluminiowe.
Świeca w kształcie różyczki – wizualnie bardzo ładna, ale nie ma zapachu różanego ani kwiatowego, raczej taki trudny do określenia.
A te świeczki są idealne na romantyczny wieczór. Zapach delikatny, kwiatowy przyjemny.
Cotton Fresh, jak sama nazwa wskazuje, pachnie świeżo wypranym praniem. Mnie się podoba, ale to wszystko zależy od preferencji zapachowych.
A tutaj taki kulisty lampion wykonany z wosku i pusty w środku. Do środka można włożyć małą świeczkę, a światło będzie prześwitywać przez ścianki lampionu. Całkiem fajna sprawa.
A to mój ulubieniec świeca zapachowa w szkle Williams Pear.
Zapach gruszkowy absolutnie wspaniały, przynajmniej dla mnie. Pachnie długo i intensywnie, ale nie za mocno. Nie jest duszący, jest w nim odrobina czegoś ożywczego, dzięki temu, zapach nie przyprawia o ból głowy.
Również i moim dzieciom się spodobał. Córka bez przerwy wsadzała noc do słoiczka (kiedy świeca się nie paliła oczywiście) i mówiła "bardzo dobre".
Słoiczek jest praktyczny i po wypaleniu świecy, może nam posłużyć jako pojemnik na inną świecę lub zupełnie coś innego.
W Fabryce Świec Light można też kupić woski, które mają wielu zwolenników.
Lubicie świece zapachowe?
Znacie te z Fabryki Świec Light? Jeśli nie to zaglądnijcie do sklepu https://hurtowniaswiec.pl/.
Warto też odwiedzić fanpage KLIK, gdyż często organizowane są tam różne konkursy dla amatorów świec zapachowych i nie tylko.
Uwielbiam świece każdego rodzaju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Super prezent
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam różnego rodzaju świece
pozdrawiam
Woo super;) Widze ze swiece sa w super cenie;) Chyba sie skusze!:)
OdpowiedzUsuńPrezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie było okazji na poznanie :)
świeca w kształcie różyczki - obłędna !
OdpowiedzUsuńWczoraj akurat paliłam ich wosk Blueberry i pachniał tak fajnie, słodko-żelkowo :D Wcale nie śmierdział jagodami ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszelkie świece!!!!!! No kocham normalnie. ten blask, zapachy.....czasem sa tak piekne, że żal zapalić :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować woski i już wypatrzyłam parę ciekawych zapachów :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je, bardzo ładne zdjęcia
OdpowiedzUsuńTa świeca w kształcie róży, sama w sobie jest piękna :)
OdpowiedzUsuńten pomarańczowy lampion jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię świece, i te z polskich świec, z hurtowni świec też:)
OdpowiedzUsuńdo wyboru do koloru, lubię świece, wprowadzają bardzo przytulny nastrój w domu.
OdpowiedzUsuńJakie piękne świece!
OdpowiedzUsuńpięknie zapakowane :) na pewno pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Serduszka, róża i słoik <3 oj chciałabym :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam świece zapachowe i woski ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie czekam na swoją paczkę z tej hurtowni :)
Kochana uwielbiam takie świeczki, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie zapachowe świece, ta w kształcie róży super...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńOch tak, zanim pojawily sie dziewczynki czesto spedzalismy romantyczne wieczory przy swiecach. Teraz tego romantyzmu jakby mniej :/
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiamy z mężem świece:-) Przed slubem też ich sporo paliliśmy :)
OdpowiedzUsuńTeraz od czasu do czasu.
Pachną cudnie :)
OdpowiedzUsuńU nas bardzo lubimy świece:)))zwłaszcza zimową porą:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTeż mam i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńPs. Mogę prosić o poklikanie da ostatnie linki? Bardzo mi pomozesz;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/04/zamowienie-z-wholesalebuying-i.html
Buziaki ;) ;*
Kurcze tak blisko mnie, szkoda że mnie tam nie było ;(
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zapachowe świece, wczoraj mielismy z mężem uroczystą kolację we dwoje i właśnie to był dobry dodatek :)
OdpowiedzUsuńświetne zapachy :)
OdpowiedzUsuńWiedzialam, ze w koncu pojawi sie polski odpowiednik yc :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie świece i tak jak Ty kiedyś palilam ich więcej. Może czas wrócić do nich.
OdpowiedzUsuńU mnie ani jednej, może trzeba by było się zaopatrzyć :D
OdpowiedzUsuń