Pod
koniec 2015 roku wycofano moją ulubioną farbę do włosów Garnier Nutrisse Creme
nr 100. Stosowałam ją od lat i wiele osób myślało, iż ten odcień blondu, to sama natura. ;D
Pisałam o niej w TYM poście, który znajduje się w czołówce najchętniej czytanych wpisów ma moim blogu, a w
ostatnim czasie przeżywa prawdziwe oblężenie, ponieważ wiele kobiet było, tak
samo jak ja, zadowolonych z tej farby i nadal jej poszukują.
Dlaczego dobre i cenione produkty są wycofywane z rynku...
W
każdym razie szukałam odpowiedniej farby do włosów, która
mogłaby godnie zastąpić Garnier Nutrisse Creme.
Zdecydowałam
się na Garnier Color Sensation Krem koloryzujący 110 Diamentowy superjasny blond, ponieważ akurat była na promocji i dziś zapraszam na recenzję tej farby właśnie.
Garnier Color Sensation Krem koloryzujący 110 można kupić w Biedronce (aktualna gazetka KLIK), Rossmannie (aktualna gazetka KLIK) oraz wielu innych drogeriach czy marketach.
Najpierw
pokrywamy farbą odrosty, siwe włosy oraz te partie włosów, które wymagają
odświeżenia koloru. Mieszankę pozostawiamy na 25 min. lub 30 min., jeśli włosy
są wyjątkowo oporne.
Następnie
resztę produktu nakładamy na całe włosy i pozostawiamy na 5 minut. Oczywiście,
jeśli komuś zostanie, bo mnie nie, uważam, że jest trochę mało produktu, jak na taką długość za ramiona.
W
sumie (wg producenta) trzymamy farbę na włosach 30-35 min.
Skład
Garnier
Color Sensation Krem koloryzujący 110 Diamentowy superjasny blond:
1092391
- Krem koloryzujący:,Aqua / Water,Paraffinum Liquidum / Mineral Oil,Cetearyl
Alcohol,Ethanolamine,Ammonium
Hydroxide,Steareth-20,Steareth-2,2,4-Diaminophenoxyethanol
HCI,m-Aminophenol,Sodium Metabisulfite,Polyquaternium-6,Camellia Oleifera Seed
Oil,Pentasodium Pentetate,p-Phenylenediamine,Resorcinol,Erythorbic Acid,Parfum
/ Fragrance (F.I.L. C49395/1),437013 - Mleczko utleniające:,Aqua /
Water,Hydrogen Peroxide,Cetearyl Alcohol,Sodium Stannate,Trideceth-2
Carboxamide Mea,Pentasodium Pentetate,Phosphoric Acid,Ceteareth-25,Tetrasodium
Pyrophosphate,Glycerin (F.I.L. C12793/21),1008931 - Odżywka po
koloryzacji:,Aqua / Water,Cetearyl Alcohol,Amodimethicone,Behentrimonium
Chloride,Cl 77891 / Titanium Dioxide,Mica,Nacre
Powder,Dodecene,Trideceth-6,Chlorhexidine Digluconate,Poloxamer 407,Isopropyl
Alcohol,Alpha-Isomethyl Ionone,Cetyl Esters,Butylphenyl
Methylpropional,Cetrimonium Chloride,Vitis Vinifera Seed Oil / Grape Seed
Oil,Lauryl PEG/PPG-18/18 Methicone,Parfum / Fragrance (F.I.L. C49322/1)
A
teraz moje wrażenia. :)
Zapach
- nawet nie śmierdzi bardzo, nie jest źle.
Produktu
po zmieszaniu jest trochę mało - ilość wystarczyła mi tylko na odrosty oraz niewielkie partie włosów, które wymagały odświeżenia. I nie
zostało już nic, by pokryć resztę włosów po upływie tych 25 minut, jak pisało w instrukcji. Niemniej
można sobie po prostu tuż przed
spłukaniem namoczyć trochę włosy i rozprowadzić produkt na całość. Ja jednak
tego nie zrobiłam. Dlaczego?
Po
upływie powiedzmy ok. 23-24 minut, tuż przed tym, jak miałam rozprowadzić farbę
na całą długość, zauważyłam, że włosy niepokojąco zaczęły żółknąć! Czym prędzej
zatem pobiegłam do łazienki by zmyć ją z włosów.
Efekt jajecznicy to ostatnia rzecz, jaką chciałabym mieć na głowie...
Efekt jajecznicy to ostatnia rzecz, jaką chciałabym mieć na głowie...
W
opakowaniu jest dołączona odżywka. Niestety o małej pojemności. Jedynie do
krótkich włosów. Dla mnie zdecydowanie zbyt mała. Niemniej wykorzystałam ją na
końce włosów, a na resztę nałożyłam inną, której obecnie używam.
Włosy
po wyschnięciu mają ładny, w miarę naturalny odcień blondu. Bardzo zbliżony do mojego
poprzedniego ulubieńca, czyli Garnier Nutrisse Creme nr 10.
Ale
uwaga! jeśli trzymałabym farbę dłużej, jak pisało w instrukcji, blond mógłby
być w żółtym odcieniu.
Także po nałożeniu musicie cały czas monitorować kolor. Ja trzymałam ją ok. 5 min. krócej, niż pisze na opakowaniu. U każdego może to być inaczej.
Także po nałożeniu musicie cały czas monitorować kolor. Ja trzymałam ją ok. 5 min. krócej, niż pisze na opakowaniu. U każdego może to być inaczej.
Czy Garnier Color Sensation Krem koloryzujący 110 Diamentowy superjasny blond pokrywa siwe włosy?
U mnie nie.
Ja mam na szczęście na razie tylko kilka siwych włosów, niestety farba nie
poradziła sobie z nimi, choć mam wrażenie, że lekko je przytonowała. A na
jasnych włosach i tak nie są one zbytnio widoczne, chowają się. Niemniej ja je
widzę, czyli jak były tak są.
Włosy
po farbowaniu są miękkie, przyjemne z dotyku.
Farba
nie uczuliła mnie, nie spowodowała żadnych podrażnień na skórze.
Podsumowując:
Mimo
pewnych wad Garnier Color Sensation Krem koloryzujący 110 Diamentowy superjasny
blond oceniam pozytywnie.
Główny wpływ na moją opinię, ma oczywiście kolor jaki
uzyskałam. Jednak, gdybym trzymała farbę o 5 min. dłużej, tak jak pisało na opakowaniu, być może moja opinia nie byłaby taka pozytywna. Na szczęście w porę zauważyłam, że moje włosy żółkną i zmyłam ją wcześniej. Także mając ten produkt na włosach, monitorujcie cały czas kolor, aby uniknąć efektu jajecznicy.
Ja z efektu jaki uzyskałam jestem całkiem zadowolona i dlatego kupię tę farbę ponownie, chyba, że uda mi się znaleźć coś lepszego.
Produkt też nie wyrządził mi żadnej krzywdy – nie uczulił, nie wysuszył włosów, więc można go uznać za bezpieczny, choć pamiętajcie, każdy reaguje inaczej na dany kosmetyk.
Ja z efektu jaki uzyskałam jestem całkiem zadowolona i dlatego kupię tę farbę ponownie, chyba, że uda mi się znaleźć coś lepszego.
Produkt też nie wyrządził mi żadnej krzywdy – nie uczulił, nie wysuszył włosów, więc można go uznać za bezpieczny, choć pamiętajcie, każdy reaguje inaczej na dany kosmetyk.
WARTO ZOBACZYĆ TEŻ:
ładny kolorek i faktycznie wygląda naturalnie ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Fajny, naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, może wypróbuję ☺
OdpowiedzUsuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńa zdjęcia takie słoneczne.. a u mnie dzisiaj pochmurno było :(
Śliczny kolor i zgodzę się że efekt jest bardzo naturalny
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNo niestety czasami tak jest, że muszą dobre produkty wycofać z obiegu ;/. Ja nigdy się nie farbowałam na blond i nie będę bo nie będzie mi pasował XD, ale tobie ładnie :D! Wygląda na prawdę naturalnie :>
OdpowiedzUsuńloveanimalsi.blogspot.com
Też szykuję wpis o farbach, ale Joanny. Blondy tez mają, może by Ci coś podpasowało?
OdpowiedzUsuńAle włosy ładne Ci wyszły:))
No niestety są kosmetyki które nagle zostały wycofane.
OdpowiedzUsuńA ja cały czas myślałam, że nie farbujesz włosów :)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńTez sie zawsze zastanawiam, dlaczego lubiane produkty znikaja z rynku.
OdpowiedzUsuńSkąd okularki? :)
OdpowiedzUsuńZ Reserved, ale kupione już jakiś czas temu. :)
Usuńkolor wyszedł naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Nie farbuję włosy sama.
OdpowiedzUsuńOddaje się w ręce specjalisty.
Muszę przyznać, że kolor wyszedł bardzo fajnie.
Pozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Muszę wypróbować tą farbę, zimą używam Joanny naturia szlachetna perła, a latem, i wiosną L'Oréal Paris Casting Creme Gloss 1010 Light Iced Blonde, bo mam chęć na zimny odcień. Fajnie, że jesteś zadowolona, uzyskałaś ładny odcień na włosach .
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt :) Mnie wycofano spray z Schwarzkopf do rozjaśniania :/
OdpowiedzUsuńPasuję ci ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńDokładnie...dlaczego dobre i sprawdzone produkty wycofywane są ze sprzedaży :/ A co do przesuszuonych włosów, to -jeśli nie próbowałaś - polecam Ci płukankę z siemienia lnianego. Naprawdę bardzo dobrze odżywia i nawilża włosy :)
OdpowiedzUsuńUżywamy tej samej farby!!!! Choc bardziej lubię Garniere Nutrisse Cream 9czy jak sie to pisze) numer 11+ superrozjaśniający :)))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTej farby z Garnier 111+ super rozjaśniającej jeszcze nie miałam. Widziałam ją, ale bałam się, że włosy wyjdą zbyt jasne.
Ja naturalnie jestem ciemną blondynką-jak to mówi moja mama "myszowata" :) Włosy mam dość oporne na farbowanie, ale ta 111 działa idealnie dając mi pożądany odcień, bez znienawidzonej żółci :)
Usuńja myslałam, żeby się przefarbować na blond :D
OdpowiedzUsuńNo, to mogłaby być ciekawa zmiana. Ale jasne włosy mogłyby Ci pasować. :)
UsuńBardzo fajny kolorek :) zastanawiałam się nad nim gdy przefarbowałam się na blond, ale tyle już eksperymentowałam z kolorami, że bałam się sama ryzykować :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ładny kolor Ci wyszedł, taki naturalny :):)
OdpowiedzUsuńKolor faktycznie wyszedł naturalny ja się zastanawiam nad zakupem tej farby ale dla ciemnych włosów
OdpowiedzUsuńNie miałam tej farby :) Zazwyczaj kupuję farby z Joanny :)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo ładny wyszedł :)
Kolor bardzo ładny :)Zastanawiam się nad kupnem tej farby ale obawiam się, że kolor może wyjść zbyt jasny :( Z jakiego naturalnego poziomu kolorystycznego były rozjaśniane?
OdpowiedzUsuńMój kolor to taki mysi, szary blond z rudymi refleksami. Kolor nie wychodzi taki bardzo jasny jak na opakowaniu, efekt jest bardziej naturalny. :)
UsuńCzyli jak bym użyła tej farby ,kolor moich włosów to ciemny blond i kontrolowała to jest szansa że nie wyjdzie mi rudy?
OdpowiedzUsuńU mnie nie wyszedł. :) Ale u każdego może być inaczej. Ja w każdym razie jestem zadowolona z efektu. :)
Usuń