czwartek, 18 lutego 2016

Vaseline Lip Therapy - regenerujące balsamy do ust

Vaseline Lip Therapy to nowe balsamy do ust. Są to ochronno-regenerujące kosmetyki wyprodukowane na bazie czystej, 100% wazeliny. Ten składnik jest dobrze znany ze swoich wszechstronnych właściwości pielęgnacyjnych. Chroni naskórek przed utratą wody, dobrze go natłuszcza, skutecznie zapobiega pęknięciom i mikrourazom, a także łagodzi te już powstałe.
Można je stosować jako bazę pod pomadkę lub na pomalowane już usta. Natomiast w ciągu dnia sięgać po nie, kiedy poczujemy taką potrzebę, np. gdy nasze usta będą pierzchnąć, a o to nietrudno w okresie zimowym lub w pomieszczeniach klimatyzowanych.

Kosmetyki obecnie dostępne są w Rossmannie KLIK, ale pewnie w innych drogeriach też pojawią się niedługo lub już tam są. Cena 9.99 zł.

veseline_lip_therapy_balsamy_do_ust

Balsamy są dostępne w 4 wariantach:

Vaseline Original w niebieskim opakowaniu.
Zawiera wyłącznie czystą, 100% wazelinę. Czyli jest to wariant dla tych, którzy nie lubią smakowych dodatków i wolą produkty bezzapachowe.

Veseline Aloe Vera z wyciągiem aloesu w zielonym opakowaniu.
Skład: Petrolatum Aloe Barbadensis Leaf Extract Isopropyl Myristate Aroma Citronellol Eugenol Limonene Linalool Petrolatum Aloe Barbadensis Leaf Extract Isopropyl Myristate Aroma Citronellol Eugenol Limonene Linalool

Veseline Rosy Lips z olejkiem różanym i migdałowym. Mój ulubieniec. ;)
Skład: Petrolatum, Rosa Damascena Flower Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Aroma, Linalool, CI 73360, CI 77891

Veseline Cocoa Butter z dodatkiem masła kakaowego.
Skałd: Petrolatum Theobroma Cacao Seed Butter, Aroma, Benzyl Alcohol Benzyl Benzoate, Benzyl Cinnamate, Limonene

Balsamy są bardzo przyjemne, dobrze nawilżają i chronią usta. Opakowania urocze i idealne do torebki.

veseline_lip_therapy
veseline_lip_therapy_rosy_lips

Aby usta były w dobrej kondycji i pięknie wyglądały, warto również stosować peelingi. Ja wraz z balsamami dostałam też naturalny peeling do ust właśnie, który z powodzeniem będą mogła sama sobie zrobić w domu.

Skład peelingu: cukier trzcinowy, miód, oliwa z oliwek.
Oczywiście taki peeling ma dość krótką datę ważności, dlatego warto taką mieszankę robić sobie tuż przed zastosowaniem lub przechowywać produkt tylko kilka dni.

veseline_balsamy_do_ust

23 komentarze:

  1. Mam różaną i uwielbiam ją. Moja ulubiona wazelinka do ust w ogóle:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają super i bardzo retro ;) ja znam z tej marki tylko wazelinę te klasyczną, ale te bardzo kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam tylko zielony lub niebieski nie pamiętam ale był świetny Zapraszam na bloga

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę na ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Balsamy zachęcają do zakupu, aczkolwiek do torebki wolę coś w sztyfcie, ale w domu jak najbardziej :-) Tak się zastanawiam, dlaczego ten peeling ma krótką trwałość, przecież składniki z których jest zrobiony mogą sobie trochę postać bez konserwantów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie nie wiem jak to jest z tymi produktami naturalnymi po ich zmieszaniu. Ile taka mieszanka może być przechowywana. W każdym radzie ten peeling, który dostałam ma dokładnie datę do 24.02.16. Możliwe, że chodzi tu o miód, który w reakcji z pozostałymi składnikami, może zmienić konsystencję oraz swoje właściwości.

      Usuń
  6. Ten z olejkiem różanym i migdałowym bym chętnie wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przydałoby sie na zimę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym wypróbować chociaż jedną wersję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam wazelinki :) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety nie lubię smarować ust palcem, wolę balsamy w formie szminki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj zachęcają do kupienia :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Musze wyprobowac!!! Moje usta domagaja sie pielegnacji!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne te wazeliny, opakowania niby proste, ale jednak urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Najlepszy na usta jest miód:D Wystarczy posmarować, a po kilku minutach zlizać:D
    Przyznam się, że nic specjalnego do ust nie używam:))
    Ale te wazelinki całkiem fajne:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki pomocnik fotografa :D Balsamy są urocze :) Kilka literówek Ci się wkradło: "Tym razem wyjątkowo często porywał mi ten balsamy" ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. dla mnie chyba brakło wersji z masłem kakaowym, a ta jest dla mnie najbardziej kuszaca :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Moje ulubione !!!! Najbardziej używam różowego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak jest zima to też mam zawsze masakrycznie popękane usta
    muszę przetestować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)