poniedziałek, 1 lutego 2016

Finanse na przyszłość - co to jest IKE i IKZE

Na początku roku warto pomyśleć jak poukładać swoje finanse.
Najlepiej by było zarabiać więcej, albo przynajmniej móc sobie pozwolić na to, by co miesiąc odłożyć pewną, stałą kwotę.

Pieniądze są potrzebne cyklicznie.
Co roku, miesiąc w miesiąc, dzień w dzień – wciąż powtarzają się te same wydatki, ale nigdy też nie wiadomo, na co nagle będziemy potrzebować dodatkowych środków. Dlatego zdecydowanie większy spokój daje zabezpieczenie finansowe. Warto też planować sobie zarówno bieżące, codzienne jak i te większe wydatki, które możemy w jakimś stopniu przewidzieć.


Mamy na tyle świadome społeczeństwo, że już chyba nikt nie łudzi się, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaci nam kiedyś pokaźne emerytury. Lubię mieć świadomość, że znam zasady i wiem co się wydarzy w przyszłości. Czasem myślę o przyszłych latach, o tym co mnie czeka na starość. Najbardziej obawiam się tego, że pieniędzy będzie mniej niż np. teraz.

Na szczęście tematy finansowe są coraz szerzej i dokładniej opisywane, nie tylko niezrozumiałym dla zwykłego śmiertelnika językiem fachowym, ale i w przystępny sposób. Wystarczy tylko chwilę usiąść i przyglądnąć się bliżej tym sprawom. Zamiast zatem spędzać czas na Pudelku, coraz częściej czytam portale, blogi na temat finansów. Lepiej wiedzieć więcej.

Są osoby, które sądzą, że mają jeszcze czas na myślenie o przyszłości.
"Mam 20, 30 lat i po co mi wiedzieć jak działa emerytura. Nie interesuje mnie to, na razie pieniądze z pensji wystarczają na moje potrzeby, a ja jestem młoda." Lepiej jednak pomyśleć o przyszłości już teraz, by móc się odpowiednio przygotować i zabezpieczyć sobie przyszłość w miarę naszych możliwości.



Świadomość mechanizmów rządzących naszymi finansami jest chyba tak samo istotna jak umiejętność pierwszej pomocy. W ramach oszczędzania na emeryturę, zostały stworzone dwa rodzaje kont, w ramach których możemy dobrowolnie odkładać pieniądze na swoje przyszłe emerytury korzystając z preferencyjnych warunków podatkowych. Jeśli ktoś z Was prowadzi firmę to wie ile podatków przelewa się przez nasze konta. Ci, którzy podatki rozumieją, potrafią ich płacić mniej. Efektywność jest ważna.

Konta emerytalne dzielą się na dwa typy:
IKE – Indywidualne Konto Emerytalne
IKZE – Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego

Co to jest IKE i IKZE?
Wiele z Was czytając te nazwy może pomyśleć sobie, że są to konta bardzo podobne, to jednak prawda jest taka, że funkcjonują one na trochę innych zasadach.

Temat nie jest łatwy, szczególnie dla zwykłego Kowalskiego, który często kompletnie nie zna się na tych wszystkich warunkach, ofertach, podatkach, odliczeniach i typach kont. Chaos i brak świadomości u zwykłego człowieka jest najtrudniejszy do przeskoczenia.

Okazuje się, że różnice między IKE i IKZE są znaczące. Na przykład przy wpłacie środków na IKZE istnieje możliwość odpisania ich od podstawy opodatkowania i w ten sposób zmniejszenia podatku dochodowego, a przy wpłacie na IKE już nie. Różne są limity wpłat na rachunki – w 2015 roku przy IKE było to 11 877 zł, a przy IKZE 4 750,80 zł. Oba rachunki różni także to, kiedy można wypłacić zgromadzone środki z zachowaniem ulg podatkowych. To jednak nie wszystko.

Temat IKE vs IKZE został w prosty i zrozumiały sposób omówiony na stronie NN Investment Partners w nowej sekcji „Finanse po godzinach”. Polecam poczytać, bo to rozwiewa sporo wątpliwości, które piętrzą się w naszych głowach.

Błędem nie jest nie wiedzieć.
Błędem jest nie chcieć się dowiedzieć.

Co sądzicie na ten temat?

Moim zdaniem zdecydowanie warto zapoznać się z tymi sprawami. Raz - słuchając wiadomości w telewizji, będziemy wiedzieć o czym mówią specjaliści, a dwa możemy już teraz zacząć działać, by potem na starość nie spotkało nas przykre finansowe rozczarowanie.

20 komentarzy:

  1. Zawsze warto wiedzieć więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to prawda, często tak myślimy a nie wiadomo jak będzie z emeryturą w Polsce... warto wiedzieć :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach te emerytury, strach pomyśleć, co to będzie za kilkadziesią lat ... ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ważny temat poruszyłaś. Najwyższa pora zacząć o tym myśleć i działać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie trzeba wiedzieć, bo tak naprawdę o naszą emeryturę musimy zadbać samodzielnie. Niestety, nie ma innej rzeczywistości :) Na szczęście u mnie w domu finanse i wszystkie sprawy inwestycyjne spoczywają na barkach mojego męża :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy post, sama tez sie nie za bardzo na tym nie znam
    Kisses
    @Agasuitcase

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze, to mnie przeraża wizja naszych emerytur za jakieś 30-40 lat! I serio nie wyobrażam sobie tego! Aż strach myśleć...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie zgadzam się! Na ZUS nie ma co liczyć. Poza tym to jest także problem w innych państwach. Wszędzie zachęca się do odkładania na swoją emeryturę, bo przy takiej długości życia państwa na to po prostu nie stać. Najlepiej już i swoje dzieci trzeba uświadamiać, zaraz po rozpoczęciu pierwszej pracy zaczęły powoli odkładać. Bo im to dopiero może być ciężko. ..

    OdpowiedzUsuń
  9. Ehhh najwyższa pora zacząć myśleć o przyszłości pod kątem finansowym.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny temat, ja teraz jestem na rencie i nie mam już z czego płacić, ale kto może niech korzysta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie napisany i przydatny post - z pewnością poczytam więcej na ten temat :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę to jakoś ogarnąć na spokojnie :)
    Ja na razie opiekuję się dzieckiem ale na przyszłość dobrze wiedziec

    OdpowiedzUsuń
  13. dobry pomysł na post w wolnej chwili trzeba nad tym podumac...

    OdpowiedzUsuń
  14. nice post, kisses!
    I follow you :)

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiadomo, że lepiej wiedzieć, jak nie wiedzieć. Dobrze jest być przygotowanym na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  16. To pewne, że na zus nie ma co liczyć. Trzeba liczyć tylko na siebie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze warto wiedzieć więcej, a często nie myślimy o przyszłości, myśląc, że na wszystko przyjdzie czas...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja akurat o emeryturze nie myślę, bo nie wierzę, by obecny system istniał za 30 lat. Wiadomo, że wkrótce on upadnie i trzeba będzie inaczej zapobiec problemom. Nie wiadomo, czy w ogóle dożyjemy 60-tki...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i Waszą obecność u mnie :)