Spytała
go, co może być pięknego w szarym deszczowym dniu, a on opowiadał o niuansach
barw, jakie przybierze niebo, drzewa i dachy, kiedy wybiorą się na spacer po
południu, o nieposkromionej potędze wzburzonego oceanu, o parasolu, który
zbliży ich do siebie, gdy będą szli pod ramię, o szczęściu, jakie odczują,
wracając na gorącą herbatę, o ubraniach suszących się przy kominku, o
zmęczeniu, które wtedy z nich spłynie(...).
Éric-Emmanuel
Schmitt – Historie miłosne
Uwielbiam
spacerować po Bulwarach Wiślanych w Krakowie. Zawsze tętnią życiem, bez względu
na porę roku czy dnia. Mnóstwo osób spaceruje z dziećmi, czworonogami, biega lub
jeździ na rowerze. Nie jest chyba tak źle z tą naszą aktywnością. Oczywiście
podstawą przy takiej formie rekreacji są dobre buty, na przykład takie jak tu http://www.butydobiegania.pl/.
Spacer brzegiem Wisły uspokaja i jednocześnie dodaje energii. Niestety nie
jestem często w centrum Krakowa i zazwyczaj za cel spaceru obieram pobliski
park, gdzie zahaczamy też o plac zabaw.
A Wy gdzie najczęściej
spacerujecie/biegacie? Sami czy z dziećmi? Macie jakieś swoje ulubione miejsca?
Mam
na sobie:
Trencz
– Ravel
Apaszka
– Mohito
Spodnie
– NN
Torba
z frędzlami – Kappahl
Uwielbiam takie miejsca :) Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńSuper apaszka ;) Ja uwielbiam spacerować szczególnie nad morzem, oceanem albo jeziorem :) Albo po lesie, gdzie jest mało ludzi, świeże powietrze i czas na przemyślenia albo na napawanie się chwilą ciszy ;)
OdpowiedzUsuńpiękna torba
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga
Kurcze jak ja dawno w Krakowie nie byłam , aż szkoda:(
OdpowiedzUsuńTrzeba się wybrać zatem, masz niedaleko. :) :)
UsuńKocham spacerki i niemal codziennie z synkiem wychodzę na dwór :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam spacery nad Wisłą. Muszę koniecznie się przeprosić z Krakowem :)
OdpowiedzUsuńświetny look :)
OdpowiedzUsuńSuper apaszka, tej jesieni zwracam na nie baczniejszą uwagę, pewnie dlatego, że sama jeszcze takiej nie dorwałam ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
W czasach, kiedy pomieszkiwałam w Krakowie też lubiłam to miejsce :)
OdpowiedzUsuńi jeszcze Planty lubiłam - i Błonia (te tereny koło Muzeum - to Błonia, prawda?)!
W tym miejscu w Krakowie nie byłam, więc następnym razem koniecznie muszę się wybrać :)
OdpowiedzUsuńA z twojego zestawu moje serce podbiła torebka!! jest cudowna!!!
Ładnie wyglądasz, w sam raz na spacer. Ja mieszkam w małej miejscowości i takich pięknych miejsc tu nie ma, ale da się pospacerować i pobiegać też :))
OdpowiedzUsuńByłyśmy we wrześniu w Krakowie, szkoda, że nie wiedziałyśmy o tym miejscu, bo z chęcią byśmy je odwiedziły.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna torebka, ja tylko przejeżdżałam przez Kraków
OdpowiedzUsuńSzal jest świetny :) Miejsce również
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeeverlly.blogspot.com :)
Ja cyklicznie szybko chodzę czyli nordic walking:-) Zawsze brzegiem Wisłoka.
OdpowiedzUsuńKraków tak blisko.. a już nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w tym miejscu..
OdpowiedzUsuńLadne, spokojne miejsce :)
OdpowiedzUsuńMy uwielbiamy spacery po lesie.
OdpowiedzUsuńŚwietna apaszka 😊
OdpowiedzUsuńZ moimi dziewczynkami mogę sobie pozwolić jedynie na spacer po osiedlu i na plac zabaw!!! Za małe są na dłuższe eskapady, no chyba, że towarzyszy mi mąż, wtedy możemy poszaleć :)!!!
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuń