Od
jutra czekają nas poważne zmiany bo... wracam do pracy. Choć do końca nie było
wiadomo czy i kiedy dokładnie to nastąpi. Z jednej strony oczywiście się
cieszę, ale z drugiej obawiam się, czy wszystko uda się ogarnąć... No nic
zobaczymy. Trzeba być dobrej myśli. Razem z córką byłam w sumie ponad rok w
domu, czyli wykorzystałam maksymalnie ten nowy urlop rodzicielski plus jeszcze
zaległy urlop wypoczynkowy. Kiedy syn się urodził niestety nie było jeszcze takich
przywilejów i wróciłam do pracy, kiedy miał pół roku.
Denerwuje
się trochę, więc trzymajcie za nas kciuki, żeby wszystko jakoś poszło dobrze.
A
dziś zestaw bardzo wiosenny. Zieleń, kolor nadziei oraz kwiaty.
Spódnica KLIK, mimo, iż biała, nie prześwituje, materiał śliski, świetnie się układa. Jeśli ktoś lubi takie spódnice - polecam w 100 procentach. Tylko uwaga - w pasie się nie rozciąga. Ja mam M, a pas to 68-70 cm. Także wiecie, zapinałam się na wdechu ;p Cóż... po ciąży talia już nie ta sama, choć źle nie jest.
Spódnica KLIK, mimo, iż biała, nie prześwituje, materiał śliski, świetnie się układa. Jeśli ktoś lubi takie spódnice - polecam w 100 procentach. Tylko uwaga - w pasie się nie rozciąga. Ja mam M, a pas to 68-70 cm. Także wiecie, zapinałam się na wdechu ;p Cóż... po ciąży talia już nie ta sama, choć źle nie jest.
Mam
na sobie:
Wiosenna
spódnica w kwiaty – TUTAJ
Bluzka
– H&M
Piękna spódnica. Też wkrótce - no może ciut dłużej, bo we wrześniu wracam do pracy i troszkę się obawiam. Ale trzeba się spiąć i na pewno się uda!
OdpowiedzUsuńDo września jeszcze trochę czasu. Ale już pewnie myślisz jak to będzie. Mam nadzieję, że u Ciebie, jak u mnie, wszystko pójdzie dobrze.
Usuńpozdrawiam
TRZYMAM ZA NAS KCIUKI ZATEM :)
Usuń:))
UsuńTo trzymam kciuki za udany powrót:-)
OdpowiedzUsuńNo i za małą, żeby też dobrze zniosła nową sytuację:-)
Mam nadzieję, że Julcia jakoś się przyzwyczai, bo jednak tak na cały dzień to jeszcze się nie rozstawałyśmy, tylko na kilka godzin.
Usuńpozdrawiam
Na pewno będzie wszystko dobrze :)
OdpowiedzUsuńA z Julcią zostaja dziadkowie czy do żłobka?
Spódnica jest piękna cały czas się zastanawiam nad nią :)
Na razie zostają dziadkowie. :)
UsuńSpódnica bardzo fajna, dobra jakość.
Będzie dobrze :) Ja wróciłam po pół roku i nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie wszystko ok, ale jednak trochę się stresuję ...
UsuńTo zrozumiałe :) A po pracy ma się nowe siły i cierpliwość do dziecka
Usuńa ja wracam w poniedziałek:) teb tydzien Tolek jest z niania, a ja sie tylko przyglądam. I przyznam Ci sie, ze ten powrot do pracy po ponad rocznej przerwie jest trudny. Fitna, w której pracuje bardzo sie rozrosła, wiec większości osob po prostu nie poznałam. Trochę sie czuje jak swiezak i jakbym szła do pierwszej pracy. Ehhh....
OdpowiedzUsuńA spodnica genialna!!
A czyli praktycznie tak samo wracamy. :) Napisz koniecznie jak Wam minął pierwszy dzień.
UsuńTaka ponad roczna nieobecność to jednak nie jest łatwa sprawa. Tak jak piszesz, człowiek się czuje trochę jak by miał iść pierwszy raz do pracy. ;)
Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńA spódnica śliczna!
Dziękuje :)
UsuńPrzepiękna mamunia :) Spódnica boska :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
UsuńTrzymam kciuki:) Powodzenia;)
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica!
Dziękuje :))
Usuńpowodzenia :) to na pewno duza zmiana po takim czasie :) sliczna spodniczka bardzo delikatna idealna na wiosne i lato :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że nie będzie problemów.
Usuńpozdrawiam
dasz sobie radę :) praca w domu to tez praca i człowiek ma tyle na głowie, a niby nie pracuje:) piękna spódnica, ja też poluję na jakąś midi, a w kwiaty byłaby idealna :) pięknie wyglądasz, wesoło i kobieco :)
OdpowiedzUsuńW domu tez jest sporo pracy. Zawsze mnie denerwowało jak ktoś mówi, ale Ci dobrze, siedzisz w domu - no faktycznie, człowiek tylko siedział i pił kawę ;)
Usuńpozdrawiam :*
Trzymam kciuki! Przepiękna spódnica:))))
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo
Usuńpiękną masz spódnicę:) trzymam za Ciebie kciuki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)
UsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Daria
UsuńO to tak nagle. W takim razie powodzenia. :) Obyś szybko się wdrożyła, na pewno obejdzie się bez większych problemów. ;)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze :)
UsuńSpódnica boska! Pewnie wybrałabym taki sam rozmiar z nadzieją, że ciutkę się podda, ja mam jednak 74cm w pasie, a Ty taki szczuplak jesteś :) zazdorszczę :) bo jak na dwie ciąże kochana to figurę masz rewelacyjną :))
OdpowiedzUsuńDla mnie to też teraz temat na tapecie, oj będzie ciężko... rozstać się, ech... trzymam kciuki z całych sił, pozdrawiam
W Romwe mają taka rozmiarówkę, że trzeba brać rozmiar większy, czyli niby M to jak S. Ja mam 72 w pasie, więc tu to tak zapinanie na wdechu ;p
UsuńAle patrząc na Twoje ostatnie zdjęcia, to wyglądasz naprawdę super.
A kiedy Ty planujesz powrót do pracy? Niestety nie są to łatwe decyzje, no ale też zbyt długa przerwa wyłącza człowieka z obiegu i im dłużej, tym gorzej wrócić, no chyba, że się założy własna działalność. Ale to już inna sprawa.
Bardzo ładnie się prezentujesz, aj sama poszłaby do pracy:D bo synuś już jest na tyle duży, że chyba bez mamusi wytrzyma:D
OdpowiedzUsuńA masz taką możliwość powrotu, czy na razie się rozglądasz za jakąś pracą?
UsuńDziękuję Monika :)
Również życzę pomyślnego powrotu i ułożenia sprawnego, codziennego planu bez szkody dla Juli. Stres jest zrozumiały, ale trzeba być dobrej myśli! A Twoją wiosenną stylizacją i figurą po prostu się zachwycam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dobry plan to podstawa. Na jutro muszę wszystko przygotować. Oby nie było jakiś niespodzianek.
Usuńpiękna spódnica !
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńNo ja siedzę już ze 3 lata w domu :/ Niestety moi rodzice olali sprawę, a do teściów daleko.
OdpowiedzUsuńCórka już powoli przestaje się bać rodziny :D ( miała, długo taki okres), a ja powoli dorastam do bardzo poważnych zmian.
Jak tylko znajdę pracę, planuje wyprowadzić się.
Oczywiście trzymam mocno kciuku, żeby wszystko było dobrze.
Moi rodzice mieszkają po sąsiedzku i zaoferowali pomoc, gdyby nie to, nie bardzo miałabym jak wrócić.
UsuńCórka też się czasem boi się osób których nie zna lub takich, które, rzadko widzi - w tym i z rodziny, potrzebuje pewien czas na oswojenie się.
Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć prace.
Dziękuję Gosiu i pozdrawiam :)
Co do obcych to lęk, jak najbardziej jest uzasadniony :D ale moja babci i dziadka się bała :D haha nawet tych mieszkających za ścianą.
UsuńTeraz znów strzela fochy i czasami, jak płacze (bo cos sobie umyśli lub nie chcę jej dać czegoś) to śmiać mi się chce, bo bardzo realistycznie to wygląda :D Jest taki aparat, że nie wiem po kim to tak ma :D
Wyrośnie z tego pewnie, dzieci czasem różnie sie zachowują.
UsuńA to do tych dziadków za ścianą nie chce chodzić?
Trzymam kciuki! I przepiękna spódniczka :))
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńta spódnica idealnie pasuje do twojego koloru włosów, niesamowita! obserwuję :*
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńJak zawsze promiennie i subtelnie:) Powodzenia! Napewno będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBędzie dobrze, trzymam kciuki :) wyglądasz pięknie!!! Spódnica jest cudowna!
OdpowiedzUsuńDziękuje Kochana :)
UsuńPowodzenia w pracy, będzie dobrze! :*
OdpowiedzUsuńEkstra prezentujesz się na tych zdjęciach jak kucasz. Poprostu bomba! Trawka, kwiaty, stylizacja, Ty promienna :)
Dziękuję Ci bardzo
Usuńcudowna spódnica :)
OdpowiedzUsuńmogę prosic o klikanie w linki ? :)
Dzięki
UsuńTak, to duże zmiany ale dasz rade, wszystko ogarniesz.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, bluzka w kolorze zieleni, który bardzo lubię.
Powodzenia w pracy...pozdrawiam...
Dziękuję. Zieleń też bardzo lubię, szukam teraz bluzki w takim mocniejszym odcieniu, ale prawdę mówiąc nie ma za dużego wyboru.
Usuńpowroty są trudne, ale będzie dobrze, trzymam kciuki, spódniczka super!
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam
UsuńŁadnie wygldasz . Podobają mi sie takie spódniczki i zielony kolor .
OdpowiedzUsuńChoć szczerze to ja sie w nich nie najlepiej czuje .
Dziękuję Aniu
UsuńPiękna ta spódnica!:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pozytywny powrót do pracy!:)
Dziękuje :*
UsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Milena
UsuńPowodzenia! Będzie dobrze!:)
OdpowiedzUsuńMusi, być, ale jednak stresik jest ;)
UsuńDzięki.
Trzymam mocno...śliczna kreacja..
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńTrzymam kciuki za powrót do pracy, dasz radę :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńuwielbiam takie spódnice :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPięknie wyglądasz, tak subtelnie i kobieco :) trzymam kciuki, żeby wszystko się poukładało :) Powodzenia
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana
UsuńPiękna spódnica;)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńTrzymam kciuki za to, żeby ten powrót do pracy udało się tak ograć, że nie będziesz musiała się zamartwiać o nic :)
OdpowiedzUsuńna pewno sobie poradzisz!
Przecież obrotna, zaradna kobieta z Ciebie!
a spódnica, to, powiem Ci - śliczny ciuch!
ja nie jestem fanką takich spódnic z bajek niemal, takich, które kloszują się prawie jak balowe... ale wyglądasz w niej tak pięknie, tak świeżo, tak dziewczęco... że jak się nią nie zachwycić?
Dziękuję Ci bardzo. :*
UsuńOczywiście, że trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w tym wiosennym zestawie. Pozdrawiam.
Dziękuje Basiu
Usuńekstra spódnica:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńZ pewnością wszystko się ułoży i szybko wpadniesz w nowy rytm.
OdpowiedzUsuńSpódnica urocza, lubię takie :-)
Mam taka nadzieję.
Usuńpozdrawiam :))
Jak wiosenka wyglądasz Lila!!! Pięknie Ci w zieleni! A spódnica jest wyjątkowo dziewczęca. Pasuje do Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńA taka talię, to niejedna nastolatka by chciała mieć:D
Z pracą na pewno dasz radę! Jesteś wyjątkowo zorganizowana!
Z tym zorganizowaniem to czasem bywa różnie. ;)
UsuńDziękuję :*
Trzymam za Ciebie kciuki, ale nie taki diabeł straszny, zresztą już to przerabiałaś :) Z jednej strony chciałoby się wyjść do ludzi,a z drugiej zostać jeszcze chwilę z dziećmi :) a spódnica bardzo ładna i dobrze wyglądasz :) Często jak zamawiam z sheinside itp. uważnie czytam tabelę rozmiarów, a i tak czasem to się z prawdą mija :p ale jestem ogólnie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPrzerabiałam, ale jednak stres jest ;) Choć wyjście po za dom i dzieci dobrze mi zrobi. Oby tylko wszystko udało się ze sobą pogodzić.
Usuńpozdrawiam
powodzenia:)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńJa mam ten ,,komfort", że nie mam do czego wracać, więc jeszcze trochę pobawię się w kurę domową ;).
OdpowiedzUsuńTe pierwsze dni będą dla Ciebie na pewno trudne, ale szybko się rozkręcisz :D.
Spódnica jest prześliczna, bardzo takie lubię :)
Kciuki zaciśnięte, choć może na początku będzie ciężko, ale na pewno dasz radę, wierzę w Ciebie.
OdpowiedzUsuńWygladasz jak wiosenka;) trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńkochana - powodzenia
OdpowiedzUsuńmnie to czeka od września i też juz powoli się stresuje...
a stylizacja super
pozdrawiam
Marcelka Fashion
Mam nadzieję że Twój powrót do pracy minie Wam bezstresowo i wskoczycie w nowy rytm bez większego problemu...tego przynajmniej Wam życzę ;)
OdpowiedzUsuńSpódnica piękna ...bardzo w moim stylu.
piękny zestaw Ci wyszedl, wiosenny kobiecy!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki z tym powrotem do pracy, będzie dobrze :)
Pięknie wiosennie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCudna spódnica!!
OdpowiedzUsuńszalenie kobiecy zestaw :) kwintesencja kobiecości :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wiosenny zestaw! Bardzo podoba mi się spódnica :-) Mam nadzieję, że powrót do pracy nie był aż tak ciężki ? Ja też wykorzystuję cały urlop macierzyński czyli mam czas do października :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Poszło całkiem dobrze. Lepiej niż myślałam
UsuńPiękne zdjęcia, jeszcze lepszy zestaw :)
OdpowiedzUsuńcudowna spódnica - idealna na wiosnę :)bardzo ładnie wyglądasz :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, prawdziwa z Ciebie pani wiosna :) Śliczna spódnica a talii zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńale pieknie w niej wygladasz :)
OdpowiedzUsuń