Wiosna
to taki czas, kiedy często budzi się w nas chęć zmiany. Myślę, że ta pora roku,
jak żadna inna, motywuje nas do działania. Obserwujemy rozkwitający wokół
świat i sami pragniemy też jakiejś odmiany.
Po raz kolejny obiecałam sobie, że będę ćwiczyć. Cały czas po ciąży, a przecież
już minął rok od porodu, mam 2 kilo na plusie. Nie wyglądam źle, ale jednak
fajnie by było coś z tym zrobić. ;)
Wyprzedaż
szafy oraz pozbycie się po prostu części ubrań, to następna sprawa, za którą
koniecznie muszę się zabrać. Już powoli zaczęłam i nawet wystawiłam kilka rzeczy.
Wszystkie się sprzedały i to za pierwszym razem. Ale to dlatego, że wystawiłam je
od złotówki. No i cóż - jedne poszły za lepszą cenę i inne za dość niską... Jednak
szafa poczuła już lekki luz, więc jest dobrze.
Mój
ostatni post poleciła na swoim fanpage Dorota Zawadzka. Wow! Można jej nie lubić, czy nie zgadzać się z jej poglądami, ale mnie bardzo zmotywowała, tym,
że mój wpis został zauważony. W końcu tylu znanych blogerów tworzy ciekawe
teksty. Dorota Zawadzka co jakiś czas linkuje do postów, które uzna za interesujące. Naprawdę zrobiło mi się bardzo miło, że tym razem to byłam ja. Szczególnie, że czasami się zastanawiam, czy to co pisze ma sens. ;) Dziękuję też za wszystkie Wasze komentarze pod poprzednim postem
oraz innymi - to również daje ogromną motywację do blogowania, bo wiem, że ktoś
tutaj zagląda i czyta, to co tworzę.
Pozdrawiam
Was wiosennie!
Mam
na sobie:
biały
sweter-tunika - C&A
tregginsy - Cubus
okulary lenonki - Firmoo
torba - Tesco
kozaki
- Lasocki
Po pierwsze-wyglądasz świetnie!A dwóch kilo na plusie wcale nie widać! A po drugie-sama potrzebuję motywacji do działa,bo jedyne co robię to masę przysiadów i nic poza tym :) A przydało by się zacząć znowu biegać :D Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana. 2 kilo niby nie jest to dużo, ale jednak ja widzę ;p Można by się ich pozbyć w szybkim czasie, gdyby tylko odpowiednio się człowiek za to zabrał i nie podjadał. ;)
UsuńGratuluję wyróżnienia:) Dwa kolo to pryszcz, nie ma co sobie głowę zawracać:), bo wyglądasz młodo, lekko i zgrabnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńTymi 2 kg, się tak znowu nie przejmuję, ale byłoby fajnie, jak by się udało ich pozbyć. ;p
Lubię Cię w takim casualowym wydaniu !
OdpowiedzUsuńBo twój tekst był mądry , i choć ja akurat pani Doroty nie lubię , to jej program mial szeroka oglądalność i pokazywał ze dziecko to tez człowiek , i to spory pozytyw . Wiec cieszę sie ze odbiór twojego postu może przez to bedzie szerszy
Dziękuję Aniu.
UsuńDorota Zawadzka ma jednak szeroki zasięg, co było zauważalne na blogu a i powitałam kilku nowych czytelników, więc same plusy. :)
Jesteś zgrabna tych 2 kilo nawet nie widać.
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńwyglądasz ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńBardzo fajny sweterek kochana :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńGratuluję wyróżnienia że strony pani Zawadzkiej - osobiście uważam, że zasłużyłas i cieszy mnie fakt, że znani również potrafią docenić i wypromować pracę mniej znanych
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci.
UsuńJest w sumie niewiele takich osób, jak p. Dorota, które linkują do tekstów innych, w tym też tych mniej znanych blogerów. Zazwyczaj Ci bardziej znani, jeśli już polecają kogoś - to swojego znajomego, który ma bloga lub innego, ale również już szerzej znanego - w konsekwencji cięgle są cytowane, czy polecane wpisy jednych i tych samych osób.
beautiful pics. perfect session
OdpowiedzUsuńThank You
UsuńTeż staram się zmotywować do regularnych ćwiczeń.
OdpowiedzUsuńTrzeba się trochę poruszać dla zdrowia. :))
UsuńZasługujesz na takie wyróżnienia:) Jesteś bardzo pomysłowa i uwielbiam tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja!
Dziękuję Ci bardzo.
UsuńŚwietnie wyglądasz! Też zawsze mam pełno postanowień :) Również wzięłam się ostatnio za ćwiczenia i za porządki w szafach i wystawianie ubrań. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji tych postanowień
UsuńCiesze si, że właśnie przeczytałam Twojego posta :)
OdpowiedzUsuńTez jestem rok po porodzie, kg nie liczę, ciało jakoś wygląda ale chęć zmiany jest! Kończę pisać komentarz i rozkladam mate do ćwiczeń!
Super, widzę, że działasz. Ja też mam za sobą serię ćwiczeń, zobaczymy na jak długo mi starczy zapału ... ;p
UsuńBardzo podoba mi się sweterek ;)
OdpowiedzUsuń2 kg to niewiele do zrzucenia :)
OdpowiedzUsuńfajnie,że część wyprzedaży się powiodła
Nie wiem, gdzie te 2 kg masz więcej, ale według mnie dobrze w nich wyglądasz :))
OdpowiedzUsuńSuper mamuśka z Ciebie, niejedna nastolatka może brać przykład .... (nie obrażając nastolatek :P )
Świetnie wyglądasz!
Dzięki Darin :*
UsuńGdzie Ty niby te dwa kg w nadmiarze schowałaś, w piętach?
OdpowiedzUsuńSuper sweterek...
Pod swetrem ;p
Usuńhej też zaczęłam ćwiczyć na wiosnę ;) fajny kolor sweterka:) dzięki za odwiedziny, fajny blog i chętnie zaobserwuję:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się sweterek. A Ty super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńa gdzie te dwa kilo in plus? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post... Jak na razie to mogę planować sobie na kartce papieru ale chyba na czas po wakacyjny bądź przyszły rok. Wszyscy odchudzają się na wiosnę , a mój brzuszek robi się coraz bardziej zaokrąglony. Mój syn robi się coraz większy :) Ale przynajmniej mogę zrobić porządki w domu i szafie :D Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńhttp://mitt-nye-liv.blogspot.com/
u mnie po ciąży tez juz rok i wróciłam do wagi sprzed pierwszej ciązy:)! niestety skóra na brzuchu to nadal mój problem, ale ćwiczę i powoli widzę efekty:) powodzenia
OdpowiedzUsuńNo właśnie, skóra już nie jest w takiej super formie i tu już jedynie ćwiczenia mogą pomóc
UsuńU mnie też z motywacją różnie bywa...:-) Gratuluję wyróżnienia :-) Ps. masz świetny sweterek!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńRewelacyjna torba! :)
OdpowiedzUsuńSweter masz super...przyda się trochę motywacji na wiosnę...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNiestety, coraz trudniej coś sprzedać, bo koszty przesyłki znacznie podnoszą cenę ubrania. Wobec tego ja przeczyściłam szafę i zawiozę wszystko do punktu PCK - nie ma sensu pracować nad wystawieniem aukcji po to, aby sprzedać coś za złotówkę. I jeszcze lecieć na pocztę.
OdpowiedzUsuńBluzki z Lidla z drugiego zdjęcia leżą okropnie nawet na modelkach, bo niektóre mają biust. A większość bluzek w Lidlu nie ma zaszewek i bardzo mnie to denerwuje. Za to zapoluję na sukienkę, pod warunkiem że będzie dostatecznie długa.
Ja jestem zadowolona z sukienek na lato z Lidla, które kupiłam w zeszłym roku, ale wówczas faktycznie trzeba było być szybkim, bo kobiety rzuciły się na nie ostro. ;)
UsuńCo do sprzedaży to zależy - od złotówki zaczęłam licytację, ale wszystkie rzeczy poszły mi za wyższe kwoty, niemniej jest trochę zabawy z tym wystawianiem. Ale na pierwszy rzut dałam rzeczy, których zdjęcia już miałam, czyli z bloga. ;) Nic jednak nie przebije sprzedaży mojej kurtki ciążowej, którą wystawiłam na początku zimy - poszła za ponad dwukrotną cenę zakupu i jeszcze dostałam maila od tej osoby, że jest z niej bardzo zadowolona. ;D No ale takie dobre transakcje nie zdarzają się często.
Nie masz wcale dużo do zrzucenia, a wiosna przecież i wkrótce więcej ruchu będziesz mieć plus zdrowe warzywka, owoce, nawet się nie obejrzesz jak samo zniknie :)
OdpowiedzUsuńFiu, fiu, taka nominacja od pani Z., zasłużyłaś, bo to wprost nie do uwierzenia, ale jeszcze niewielu rodziców podchodzi tak świadomie do wychowywania dzieci :) gratulacje!
I podoba mi się to wiosenne wydanie, wciąż dla mnie wyglądasz jak nastolatka ;D torebka śliczna. I niby z dyskontu, ale jak widze coraz więcej ciekawych propozycji pojawia się w nich i to za całkiem przyzwoite pieniądze. Propozycję Lidla oglądałam, chrapkę mam na kilka rzeczy, ale nawet nie wiem czy cokolwiek uda mi się dorwać w tym szalonym tłumie.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Ci bardzo.
UsuńWiosna sprzyja większej dawce ruchu, więc jest szansa, że się uda dojść do wagi wyjściowej.
Tę torbę kupiłam już jakiś czas temu za... 9 zł! Przeceniona z 20, czy jakoś tak. Ale naprawdę jest fajna. Można wyłowić czasem takie perełki w różnych marketach.
Do Lidla pójdę z ciekawości, ale już po tym porannym tłumie. Nie mam ciśnienia na konkretny zakup, tylko zobaczę jak się na żywo prezentują te rzeczy, może mi coś wpadnie w oko. ;)
Masz świetną figurę, wiele kobiet marzy o takim wyglądzie! Ale jeżeli sa jakieś (widoczne tylko dla Ciebie) nadprogramowe kilogramy to warto wziąć się do ćwiczeń, zwłaszcza że to samo zdrowie, już mniejsza z chudnięciem ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedzialam, że w Lidlu można kupić takie ubrania..:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz fantastycznie! Wiosna to najpięniejsza pora roku, pełna świeżości i nowych sił - uwielbiam ją...
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję wyróżnienia!!!
Każdego dnia obiecuję sobie, że będę ćwiczyć ;) Gratuluję wyróżnienia przez Panią Dorotę!
OdpowiedzUsuńpowiem tak - najtrudniej jest zacząć!
OdpowiedzUsuńdwa kilo to naprawdę nie jest wiele!
zoptymalizowanie diety, wyrzucenie węglowodanów i ćwiczenia trzy razy w tygodniu choć i myślę, że bardzo szybko zrzucisz nawet więcej ;)
mnie w zeszłym roku udało się zgubić siedem i nie wiem nawet, kiedy to zeszło ;)
gratuluję docenienia - takie sytuacje są bardzo miłe i dają powera ;)
Niby nie dużo, a ciężko się ich pozbyć. W sumie w ciąży przytyłam 17 kilo, ale 10 to spadło szybko, pozostałe 7 powoli i w pewnym momencie wskazówka się już zatrzymała. ;)
UsuńDziękuje i pozdrawiam
świetnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńGratuluję polecenia Twojego postu przez panią Zawadzką, to niesamowicie dodaje skrzydeł gdy ktoś nas dostrzeże i doceni naszą pracę :)
OdpowiedzUsuńU mnie na wiosnę standardowo odchudzanie wg zasady "jedz mało, ćwicz dużo". Do porządków w szafie zabieram się już od co najmniej 2 tygodni i też przydała by się jakaś wyprzedaż, oby nie skończyło się na postanowieniach.
Oj tak, to bardzo motywuje, sama wiesz coś o tym, bo Twoje zdjęcia pojawiają się w Burdzie - to też bardzo fajna sprawa.
Usuńpozdrawiam
Prześliczna torebka :) świetnie się komponuje z tym swetrem :) a tymi 2 kg się nie przejmuj :) gratuluję wyróżnienia!
OdpowiedzUsuńnice outfit! I love the sweater!
OdpowiedzUsuńlifeisashoe
Za to uwielbiam wiosne, wraz z promieniami slonecznymi dostajemy energie i checi do dzialania :) Tych 2 kg na plusie nie widze, ale tak to jest, kazdy jest wobec siebie bardziej krytyczny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No właśnie, człowiek wobec siebie zawsze jest bardziej krytyczny, choć tak ogólnie źle nie jest. ;)
Usuńpozdrawiam
Wyglądasz świetnie :) wcale nie musisz ćwiczyć.
OdpowiedzUsuńPoza tym gratuluję porządków w szafie. Mi tak czasami ciężko się rozstać z ubraniami...
I ja uważam, że świetnie wyglądasz. Tych kg na plusie nie wida, ale rozumiem, co masz na myśli pisząc o ćwiczeniach. Ja także próbuję znaleźć czas na jakieś ćwiczenia :-) Tymczasem jeszcze raz gratuluję zauważenia bloga przez panią Zawadzką!!! Uważam, że kto jak kt, ale Ty w pełni na to zaslużyłaś:-) Świetna stylizacja!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje :*
UsuńMam nadzieję, że rok po ciąży będę mieć taką figurę jak Ty ;) Ale ćwiczenia to dobra sprawa więc trzymam kciuki żeby Ci się udało wpleść je w swoje codzienne życie. I gratuluję wyróżnienia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
Usuńśliczny jest ten sweterek i rewelacyjnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia przez Dorotę Zawadzką ! Ja tam u Ciebie żadnych dodatkowych kg nie widzę, ale co do ćwiczeń po ciąży to polecam Ci fb grupę FIT Mamuśki gdzie wspólnie z dziewczynami wspieramy się w dążenie do idealnej sylwetki po ciąży oraz wrzucamy różne przepisy i ćwiczenia :-) Ja mam jakieś 6 kg do zrzucenia żeby odzyskać formę sprzed ciąży, ale moim marzeniem jest - 10 kg...jak na razie opornie to idzie choć od 1,5 m-ca ćwiczę po 5 razy w tygodniu, a zaczęłam walkę 8 tyg. po porodzie... Niestety tak to już jest, że jedne z nas czeka ciężka praca żeby osiągnąć przyzwoitą sylwetkę, a inne prawie nic nie robiąc są szczupłe :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Niestety różnie to jest po ciąży, jednak jest to spory wysiłek dla organizmu. Istna rewolucja. Czasami trudno wrócić do stanu sprzed. No ale też nie można się tak za bardzo tym przejmować, choć oczywiście chyba każda z nas chciała by mieć dawną sylwetkę.
Usuń:)
Gratuluje wyróżnienia, w pełni zasłużone, bo tekst świetny.
OdpowiedzUsuńTe 2 kg to zrzucisz nim się obejrzysz, wreszcie przyszła wiosna i zaraz będziesz musiała biegać za córą po ogrodzie :)
Dziękuję :) :)
UsuńA tak, córka już zaczęła chodzić, więc zafunduje matce trening ;)
gratuluję wyróżnienia od P. Doroty, w pełni zasłużone :)
OdpowiedzUsuńna wyprzedaż szafy sama się szykuję!
świetna torba :)
buźka
Ja również przyłączam się do gratulacji :-)
OdpowiedzUsuńMnie także z wiosną przybywa motywacji do działania. Zaczęłam ćwiczyć Skalpel Chodakowskiej i już mam małe efekty, a w najbliższych dnach mam zamiar zabrać się za przegląd szafy. Pozbywanie się starych ciuchów działa jakoś tak oczyszczająco :-)
Oczywiście widziałam jak wygląda skalpel, ale na razie nie podjęłam wyzwania ;) Hi, hi
Usuńdziękuję i pozdrawiam
Gratulacje :) Chyba każdy z przychodzącymi promieniami słońca i zieleniącą się przyrodą za oknem ma od razu więcej chęci i energii do wszystkiego :) Szkoda tylko , że ta wiosenna pogoda jak na razie jest bardziej jesienno/zimowa, przynajmniej u mnie :P Już pochowałam zimówki, czapki i szaliki a zaraz potem musiałam je znów wyciągnąć z dna szafy :P
OdpowiedzUsuńJa też pochowałam, zimową kurtkę też - mam nadzieję, że nie będę jej musiałam wyciągać znowu ... ;)
UsuńGratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńJa mam dziś pierwszy dzień ćwiczeń za sobą :)
Super, oby tak dalej
UsuńKochana wygladasz świetnie! pol roku temu schudłam 8 kg z Ewą Chodakowską, a teraz zaczełam od nowa przygodze z cwiczeniami. Tym razem turbo spalanie i killer ida w ruch! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mala dawke moich fotografii :)
----Poznaj mój świat fotografii----
Świetny wynik - 8 kg.
Usuńpozdrawiam
Gratulacje! Ja też mam różnie z motywacją, ale staram się trzymać swojego postanowienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam serdecznie za wszystkie miłe i motywujące komentarze :) :*
OdpowiedzUsuń